Testy samochodów

Seat Leon Sportstourer FR 2.0 TSI 190 KM DSG | TEST

Mogłoby się wydawać, że kombi już dawno przegrały rywalizację z modnymi crossoverami i SUV-ami, ale na szczęście producenci jeszcze z nich nie zrezygnowali i wciąż na rynku mamy całkiem spory wybór. Czy w obecnych czasach zakup kombi ma jeszcze sens i czyje oczekiwania spełni właśnie taka wersja nadwozia? Sprawdzaliśmy to na przykładzie Seata Leona Sportstourer w usportowionej wersji FR, napędzanym turbodoładowanym benzyniakiem 2.0 TSI o mocy 190 KM oraz z automatyczną przekładnią DSG.

Stylistyka

Naszym zdaniem Seat Leon Sportstourer to absolutnie jedno z najpiękniejszych kombi na rynku, które w prezentowanej wersji FR zyskuje bardziej drapieżnego i nowoczesnego wyglądu. Odmiana Formula Racing wiąże się z przeprojektowany przednim zderzakiem, dwiema chromowanymi atrapami wydechów oraz zastąpieniem chromowanych elementów, elementami wykończonymi błyszczącą czernią i matową szarością. Niby zmiany nie są duże, ale naszym zdaniem właśnie w takim wydaniu Leon Sportstourer prezentuje się najlepiej. Tym bardziej, że prezentowany egzemplarz pokryto specjalnym lakierem Desire Red i wyposażono w 18-sto calowe obręcze kół XC Performance Machined, dzięki którym Seat Leon Sportstourer zwraca na siebie uwagę.

I nie ma się co temu dziwić. Wyraziste rysy i dynamicznie zaprojektowana sylwetka sprawiają, że Seat Leon Sportstourer prezentuje się bardzo efektownie. Przednia część nadwozia z wyraźnie opadającą maską i wąskimi reflektorami sprawia, że sylwetka staje się bardziej dynamiczna. Seat Leon Sportstourer mierzy 4642 milimetry długości, 1799 milimetrów szerokości i 1448 milimetrów wysokości, dzięki czemu odnosimy wrażenie jakby Leon Sportstourer był jeszcze dłuższy niż w rzeczywistości. Również tylna część jest bardzo ciekawa. Znajdziemy tam spojler dachowy i wspomniane atrapy wydechów, natomiast charakterystycznym elementem jest listwa świetlna, która rozciąga się na całej szerokości tylnej klapy. Całość jest spójna i bardzo nowoczesna.

Wnętrze i wyposażenie

Dobre wrażenie nie mija po otwarciu przednich drzwi, bo wnętrze jest eleganckie, minimalistyczne i dobrze wykończone. Tradycyjnie w górnych partiach mamy do czynienia z miękkimi materiałami, natomiast w dolnych partiach pojawiają się twarde plastiki, ale na szczęście wszystkie elementy zostały bardzo dobrze spasowane, więc nie ma mowy o jakichkolwiek nieprzyjemnych odgłosach. Oczywiście przy mocniejszym naciśnięciu, niektóre elementy potrafią wydać delikatne odgłosy, ale w czasie jazdy takich efektów już nie uświadczymy.

Warto też pochwalić jakość samych materiałów. Kierownicę częściowo pokryto skórą perforowaną, natomiast na boczkach drzwi czy podłokietniku znajdziemy skórzaną tapicerkę. Na całej szerokości deski rozdzielczej oraz boczkach drzwi pojawił się dekor imitujący aluminium i dokładnie taki sam materiał znajdziemy również na obramowaniach nawiewów. Co prawda nie jest to aluminium a jedynie tworzywo sztuczne, ale i tak wygląda dobrze i nieco ożywia wnętrze, czyli spełnia swoje zadanie. Do tego dochodzi jeszcze świetne oświetlenie ambientowe, które znajdziemy na boczkach drzwi oraz na całej szerokości podszybia. Możemy zmieniać kolorystykę oraz siłę podświetlenia, natomiast najciekawszą nowinką jest tutaj sygnalizacja pojazdów znajdujących się w martwym polu, właśnie na części listwy z oświetleniem nastrojowym. To ciekawe urozmaicenie, chociaż trzeba się do tego przyzwyczaić, bo zazwyczaj sygnalizację mamy na lusterku.

Nie każdemu może spodobać się droga obrana przez hiszpańską markę, czyli ograniczenie ilości przycisków do absolutnego minimum i przeniesienie sterowania większością funkcji na ekran systemu multimedialnego. Nie jesteśmy zwolennikami takiego rozwiązania, bo zawsze oznacza to zdecydowanie gorszą ergonomię i właśnie tak jest również w przypadku prezentowanego Leona, chociaż wreszcie możemy cokolwiek tutaj pochwalić. Za każdym razem narzekaliśmy na działanie systemu multimedialnego, ale chyba doczekał się on jakiejś aktualizacji albo zastosowano lepsze podzespoły, bo działał on zdecydowanie szybciej i stabilniej. We wcześniejszych testach mocno nas irytował a tym razem było zaskakująco dobrze.

Szkoda tylko, że przy tej okazji nie zmieniono układu menu, bo wciąż wiele funkcji jest gdzieś głęboko poukrywanych. Jeśli nie znacie układu menu to czasem naprawdę trzeba się sporo naklikać, aby znaleźć interesująca nas funkcję a często nawet jeśli wiecie gdzie coś znaleźć to zanim tam dotrzecie to minie sporo czasu. Dobrym przykładem jest tutaj wyłączanie systemu Start&Stop, które każdorazowo wymaga przejścia przez trzy lub cztery ekrany. To samo dotyczy wyboru trybów jazdy, które nie są zapamiętywane i za każdym razem trzeba je przełączać. Trochę to bezsensu.

W podstawie wyświetlacza umieszczono dotykowe przyciski do sterowania temperaturą oraz głośnością systemu audio. Problem w tym, że łatwo je omyłkowo nacisnąć kiedy szukamy czegoś w menu systemu multimedialnego. Zwłaszcza w nocy, bo nikt nie pomyślał o tym, aby były one w jakikolwiek sposób podświetlane.

No ale tak jak wspomnieliśmy, widzimy tutaj znaczącą poprawę w działaniu systemu i mamy nadzieję, że wkrótce system doczeka się kolejnych aktualizacji i zostanie nieco uproszczony. Gdyby pominąć przesadnie rozbudowane menu to system ma naprawdę spory potencjał. Interfejs jest bardzo atrakcyjny, mamy spore możliwości personalizacji, działa bardzo szybko a rozdzielczość jest bardzo dobra. Na słowa pochwały zasługuje wirtualny kokpit, który jest standardem w wersji FR. Ma wielkość 10,25 cala, jest przejrzysty, działa płynnie i ma kilka widoków, które można delikatnie modyfikować.

Wracając do naszej usportowionej wersji FR to wyróżnia się ona spłaszczoną od spodu sportową kierownicą, elementami imitującymi szczotkowane aluminium oraz czerwonymi przeszyciami. Zmian za wiele nie mamy i co ciekawe to w wersji FR nie otrzymujemy od razu sportowych foteli, które wchodzą w skład wyposażenia opcjonalnego i kosztują dodatkowo 3 733 złote. W naszym egzemplarzu pojawiły się jeszcze droższe fotele, które wykończono tapicerka z perforowanej skóry naturalnej Nappa i skóry ekologicznej, ale to już wydatek 9 090 złotych. Trzeba przyznać, że jakość wykończenia foteli jest świetna i prezentują się one bardzo dobrze, są również w pełni elektrycznie regulowane i podgrzewane.

Przednie fotele są bardzo wygodne a dzięki szerokiemu zakresowi regulacji, bez trudu można dopasować idealną pozycję za kierownicą. Co ważne to w Leonie Sportstourer możemy usiąść naprawdę nisko, więc mamy nieco bardziej sportową pozycję za kierownicą. Nie zapomniano o udogodnieniach takich jak regulowany w dwóch płaszczyznach podłokietnik, odpowiednią ilość złączy, półeczek i schowków.

Z przodu znajdziemy dwa porty USB typu C, ładowarkę indukcyjną, natomiast w podłokietniku schowano gniazdo 12 V. Przed pasażerem i w podłokietniku znajdziemy zamykane schowki, w drzwiach pojemne kieszenie, natomiast na konsoli środkowej wnękę z opcjonalną ładowarką bezprzewodową, dwa uchwyty na napoje oraz dwa wgłębienia na jakieś drobiazgi.

Narzekać nie można również na ilość miejsca z tyłu, bo zarówno miejsca na nogi, jak i nad głowami jest naprawdę sporo. Bez problemu zmieścimy też dwa foteliki dziecięce a samo wpięcie ich w mocowania isofix jest bardzo proste i szybkie. Znajdziemy tam również podłokietnik z dwoma uchwytami na napoje, przejście na długie przedmioty, pojemne kieszenie w drzwiach oraz kieszenie w oparciach przednich foteli. Mamy również oddzielną strefę klimatyzacji oraz dwa porty USB typu C. Mamy wszystko czego potrzeba w nowoczesnym samochodzie.

Oczywiście największą przewagą kombi jest bagażnik, który w przypadku Seata Leona Sportstourer ma pojemność aż 620 litrów. Znajdziemy w nim dwa haczyki na zakupy, uchwyty do mocowania bagażu, oświetlenie, gniazdo 12 V a nawet opcjonalne gniazdo 230 V! Mamy również podwójną podłogę, dźwigienki do opuszczania tylnych siedzeń a także koło zapasowe. Jedyny minus to brak odpowiedniego wygłuszenia, bo pod podwójną podłoga mamy gołą blachę.

Silnik i właściwości jezdne

Pod maską naszego egzemplarza pracowało benzynowe 2.0 TSI, które było najmocniejszą jednostką napędową oferowaną w Seacie Leonie Sportstourer. Było, bo w cenniku rocznika produkcji 2023, ani w konfiguratorze, takiej wersji już nie ma. Być może to chwilowy brak i wkrótce jednostka wróci do oferty, ale na dzień pisania naszej recenzji sytuacja wygląda tak, a nie inaczej.

Dwulitrowy benzyniak generuje moc 190 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy 320 Nm, więc to już naprawdę poważne wartości jak na rodzinny samochód. W standardzie jest on połączony z dwusprzęgłową, siedmiostopniową przekładnią DSG, która działa bardzo płynnie, aczkolwiek momentami jest trochę zbyt leniwa i jeśli chcecie pojeździć trochę dynamiczniej to lepiej od razu przełączyć ją w tryb Sport. Niestety napęd trafia tylko na przednią oś a przy takiej mocy przydałby się już napęd na wszystkie koła. Zwłaszcza zimą.

W takim wydaniu Seat Leon Sportstourer przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 7,6 sekundy i może rozpędzić się do prędkości 233 km/h. W idealnym starcie pomaga system Launch Control, który wymaga zmiany kilku ustawień, ale wszystko zajmuje tylko kilka sekund. Niestety w czasie naszego testu nawierzchnia była cały czas mokra. Momentami obficie padał śnieg, więc jakakolwiek próba przeprowadzenia procedury startu kończyła się głośnym mieleniem kołami. Tak czy siak, na rodzinne kombi osiągi są naprawdę świetne i raczej nikt nie będzie tutaj narzekać. Jeśli ktoś potrzebuje jeszcze lepszych osiągów to zawsze może wybrać Cuprę.

Naszym zdaniem taki układ napędowy świetnie pasuje do Leona Sportstourer. Kierowca w każdym momencie ma pod nogą wystarczający zapas mocy, chociaż jak wspomnieliśmy wcześniej, lepiej przełączyć skrzynię w tryb Sport. Turbodoładowany benzyniak jest bardzo elastyczny i nawet przyspieszenie od 90 km/h do 140 km/h nie robi na nim najmniejszego wrażenia.

W dodatku wersja Formula Racing ma obniżone o 15 milimetrów sportowe zawieszenie, które zapewnia bardzo dobre prowadzenia. Seat Leon Sportstourer prowadzi się bardzo pewnie i przewidywalnie, chociaż czuć, że zawieszenie zestrojono twardo. Na szczęście nie jest ono przesadnie twarde i nie musimy obawiać się progów zwalniających albo dziurawych dróg, chociaż trzeba też zwrócić uwagę, że Leon Sportstourer mógłby wybierać takie nierówności nieco ciszej.

Każdy Seat Leon wyposażony jest już w standardzie w elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego. Nie należy tego kojarzyć z mechaniczną szperą, bo w przypadku elektroniki efekt jest zdecydowanie słabszy, natomiast zasada działania jest taka sama. System poprawia przyczepność i zmniejsza tendencją do podsterowności, dzięki czemu Leon Sportstourer jest w stanie pokonywać zakręty szybciej i precyzyjniej. I to czuć, bo Seat Leon Sportstourer radzi sobie w zakrętach naprawdę znakomicie. Układ kierowniczy daje niezłe wyczucie, chociaż my życzylibyśmy sobie nieco mniejszej siły wspomagania, ale pewnie większość kierowców doceni, że manewrowanie Leonem nie wymaga specjalnego wysiłku.

To co może nieco przeszkadzać to niezbyt dobre wyciszenie. Powyżej 120 – 130 km/h we wnętrzu robi się po prostu głośno. Szumy podchodziły od nadwozia, ale nie jesteśmy przekonani czy to wina zimowych opon, czy po prostu niezbyt dobrego wyciszenia. Patrząc na to, że okolice koła zapasowego nie są wyciszone to raczej skłanialibyśmy się do tej opcji.

Zaskoczyć potrafi również zużycie paliwa. Katalogowo Seat Leon Sportstourer 2.0 TSI powinien zużywać w cyklu mieszanym 6,6 – 6,9 litra benzyny, natomiast nam wyszło niecałe 8 litrów. Tyle tylko, że jeździliśmy w zimę, często na krótkich dystansach i przez większość czasu bawiliśmy się naszym Leonem, więc naszym zdaniem to bardzo dobry wynik. Zwłaszcza, że na drodze krajowej można zejść do okolic 5 litrów, przy 120 km/h będzie to około 6 litrów, natomiast przy 140 km/h wzrośnie ono do okolic 8 litrów. W mieście trzeba przygotować się na zużycie w okolicach 8 – 10 litrów, chociaż jeśli macie ciężką nogę i wykorzystacie potencjał dwulitrowego benzyniaka to bez większego trudu przekroczycie dyszkę.

Cennik

Tradycyjnie największą wadą nowych samochodów jest cena. Podawane ceny pochodzą z najnowszego cennika na rok 2023, więc nie znajdziemy w nim na przykład testowanej jednostki 2.0 TSI 190 KM czy poziomu wyposażenia Xcellence. Aktualnie Seat Leon Sportstourer oferowany jest w trzech wersjach wyposażenia – Style, Full LED oraz FR, a także w czterech wariantach silnikowych – 1.5 TSI 150 KM, 1.5 eTSI 150 KM (mHEV), 2.0 TDI 115 KM oraz 2.0 TDI 150 KM.

Bazowym wariantem jest Style z silnikiem 1.5 TSI 150 KM i sześciobiegową skrzynią manualną, który został wyceniony na kwotę 110 400 złotych. Miękka hybryda wymaga dopłaty 13 200 złotych, ale jest już oferowana z automatem DSG, natomiast słabszy diesel kosztuje o 8 200 złotych więcej i to również wariant z manualem. Do mocniejszego diesla trzeba dołożyć 12 700 złotych, ale jeśli chcecie wersję z automatem to trzeba dorzucić kolejne 9 200 złotych.

Prezentowany wariant Seat Leon Sportstourer FR 2.0 TSI 190 KM DSG zniknął z najnowszego cennika, ale wciąż widnieje w cenniku z rokiem produkcji 2022. Cena? Co najmniej 138 000 złotych, ale w zamian za to dostajemy przestronny, bardzo bogato wyposażony rodzinny samochód z dynamiczną jednostką napędową.

W standardzie wersji FR otrzymujemy m.in.: tempomat i ogranicznik prędkości, asystenta pasa ruchu Lane Assist, asystenta świateł drogowych i aktywny tempomat, Seat Drive Profile, czujniki parkowania z tyłu, asystenta podjazdu i zatrzymania (Auto Hold), automatyczną klimatyzację trójstrefową, podłokietnik z przodu, czujnik zmierzchu i deszczu, wirtualny kokpit, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, system bezkluczykowy, system info-rozrywki z ekranem dotykowym 8,25 cala, Pakiet Full LED (pełne przednie światła LED, dynamiczne kierunkowskazy, funkcja świateł autostradowych), sportowe zawieszenie, 17-sto calowe obręcze kół, przednie fotele z regulacją odcinka lędźwiowego czy pakiet stylistyczny Formula Racing. To tylko część bardzo bogatego wyposażenia. Oczywiście można dorzucić jeszcze więcej, ale chyba sami przyznacie, że już w standardzie dostajemy wszystko czego potrzeba.

Podsumowanie

Jeśli szukacie przestronnego, rodzinnego samochodu to na pewno warto zainteresować się Seatem Leonem Sportstourer. Hiszpańskie kombi prezentuje się bardzo efektownie i drapieżnie a dzięki bogatemu wyposażeniu i licznym systemom bezpieczeństwa jest idealną propozycją dla rodzin z dziećmi. Warto postawić na dwulitrowego benzyniaka, który zapewnia świetne osiągi, natomiast jeśli dorzucimy do tego sportowe zawieszenie i elektroniczną szperę to otrzymujemy zestaw, który potrafi dać mnóstwo frajdy w zakrętach. A przy tym wszystkim nie jest on specjalnie paliwożerny.

Wady? Z pewnością obsługa, która przez przeniesienie sterowania większością funkcji na ekran systemu multimedialnego jest niezbyt intuicyjna. Oczywiście warto pochwalić, że system działa szybciej niż jeszcze jakiś czas temu, ale wciąż takie rzeczy jak wyłączenie Start&Stop czy zmiana trybu jazdy oznaczają konieczność klikania, klikania i jeszcze raz klikania.

Problem tylko w tym, że za niewiele więcej można kupić już Cuprę Leona Sportstourer. Technicznie to dokładnie takie samo auto, jednak wielu klientów może zdecydować się na trochę bardziej sportową odmianę. Bez względu na wybór, Leona Sportstourer z pewnością polubią rodziny i docenią go za bardzo przestronne oraz funkcjonalne wnętrze.

Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie

Seat Leon Sportstourer 2.0 TSI 190 KM DSG – dane techniczne:
Silnik:benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1984 ccm
Maksymalna moc:190 KM przy 4.200 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:320 Nm przy 1.500 obr./min
Skrzynia biegów i napęd:automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na przód
Przyspieszenie 0 – 100 km/h:7,6 s
Prędkość maksymalna:233 km/h
Średnie spalanie (w cyklu mieszanym):6,6 – 6,9 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa:50 l
Wymiary (dł./wys./szer.):4642/1448/1799
Pojemność bagażnika:620 l

Cennik

Seat Leon Sportstourer – cennik 2023
WersjaStyleFull LEDFR
1.5 TSI 150 KM 6MT110 400 zł116 400 zł120 300 zł
1.5 eTSI 150 KM DSG123 600 zł129 600 zł133 400 zł
2.0 TDI 115 KM 6MT118 600 zł124 600 zł
2.0 TDI 150 KM 6MT123 100 zł129 100 zł
2.0 TDI 150 KM DSG132 300 zł138 300 zł141 100 zł