Renault Megane E-Tech 160 PHEV | TEST

Francuzi zaprezentowali właśnie nowe Renault Megane, które od teraz będzie w pełni elektrycznym crossoverem, jednak dotychczasowa generacja pozostanie na rynku jeszcze jakiś czas. Warto przyjrzeć się obecnej ofercie francuskiej marki, ponieważ po zakończeniu produkcji IV generacji modelu, Megane będzie oferowane już wyłącznie jako samochód w pełni elektryczny.

Do naszego testu trafiło Renault Megane E-Tech, czyli hybryda plug-in, która od 2021 roku oferowana jest także w nadwoziu hatchback. Wcześniej Renault oferowało taki rodzaj napędu tylko w rodzinnej odmianie kombi, którą mieliśmy okazję testować ponad rok temu. Prezentowany egzemplarz wydaje się bardzo rozsądną propozycją do miasta, pod warunkiem, że przyszły klient świadomie zaakceptuje jego wady i zalety. Jak w naszym teście spisał się francuski kompakt? Zapraszamy do testu.

Stylistyka

Pod względem stylistycznym hybrydowe Renault Megane nie różni się właściwie niczym od wersji spalinowej a jedynym zauważalnym na pierwszy rzut oka akcentem jest napis E-Tech na klapie bagażnika oraz słupkach drzwi. Być może tych różnic powinno być więcej. Wszakże pamiętajmy o tym, że hybryda kosztuje zdecydowanie więcej od normalnej Megane, ale z drugiej strony można kupić taką wersję i niejako pozostać anonimowym. Czy to wada czy zaleta? To już kwestia indywidualnego podejścia. Dla nas ważniejsze jest to, że pomimo tego, że od premiery IV generacji minęło już kilka ładnych lat, to wciąż Renault Megane prezentuje się naprawdę atrakcyjnie. I to pomimo tego, że niedawny lifting nie niósł za sobą zbyt wielu modyfikacji.

Wnętrze i wyposażenie

Różnic nie zauważymy także we wnętrzu hybrydowego Renault Megane, jednak naszym zdaniem absolutnie nie jest to wadą. Już przy okazji ostatniego liftingu francuski koncern bardzo poprawił jakość wykończenia i materiałów wykorzystywanych we wnętrzu, dzięki czemu trudno znaleźć jakiekolwiek elementy, które mogłyby skrzypieć lub trzeszczeć. Kokpit wciąż prezentuje się nowocześnie, a jego największymi zaletami są prosty design i ergonomia.

Mamy wirtualny kokpit z ekranem o przekątnej 10,25 cala, który ma spore możliwości personalizacji, ale przede wszystkim jest bardzo czytelny i uporządkowany. Mamy także nowoczesny system info-rozrywki z ekranem o przekątnej 9,3 cala, który ma intuicyjny interfejs i bardzo szerokie możliwości dostosowania poszczególnych widoków co w dużym stopniu przypomina to co oferują nowoczesne smartfony. Już w podstawowej wersji Zen, Renault Megane wyposażone jest w system multimedialny z obsługą Android Auto/Apple CarPlay.

Jeśli chodzi o przestrzeń we wnętrzu to mamy tutaj typowy standard dla przedstawiciela segmentu kompaktów. Osoby zasiadające na przednich fotelach z pewnością nie będą narzekały na ilość miejsca i komfort podróżowania. Zwłaszcza, że przednie fotele są bardzo wygodne, dobrze wyprofilowane i mają szeroki zakres regulacji. Do tego dochodzą porty USB, schowki, półeczki oraz regulowany podłokietnik – szkoda, że tylko wzdłużnie. Zdecydowanie gorzej wygląda to na tylnej kanapie, gdzie miejsca jest dość mało i widać to nawet po tym, że nie mamy tam podłokietnika. Jeśli zamontujecie fotelik z ISOFIX to okaże się że w Megane nierealne jest, aby dorosła osoba wygodnie zasiadła na miejscu pasażera. Na pocieszenie mamy porty USB i oddzielne nawiewy.

W przypadku hybryd trzeba liczyć się ze zmniejszonym bagażnikiem i nie inaczej jest także w prezentowanym Renault Megane E-Tech. Wersja z silnikiem benzynowym dysponuje bagażnikiem o pojemności 402 litrów, natomiast w hybrydzie mamy zaledwie 261 litrów. Co prawda pod podłogą bagażnika nie znajdują się baterie, ale jest tam schowana część układu hybrydowego. Na pocieszenie wygospodarowano schowek w podłodze bagażnika w którym można schować jeden przewód do ładowania. W naszej Megane E-Tech mieliśmy dwa kable, więc jeden z nich musiał zajmować sporo miejsca w bagażniku.

Prezentowany egzemplarz wyposażony został w m.in.: wirtualny kokpit z 10,25-calowym ekranem, system wspomagania parkowania przodem i tyłem, światła przednie Full LED „Pure Vision”, dwustrefową klimatyzację automatyczną, podgrzewaną kierownicę oraz podgrzewane przednie fotele, kamerę cofania, wyświetlacz przezierny, system Easy Link z 9,3 calowym ekranem, podgrzewane i składane elektrycznie lusterka boczne, kartę Renault Hands Free czy 17-calowe obręcze kół. Do tego dochodzą liczne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy takie jak m.in.: system utrzymywania pasa ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych, system kontroli bezpiecznej odległości, system kontroli zmęczenia kierowcy czy 6 poduszek powietrznych.

Silnik i właściwości jezdne

Renault Megane oferowane jest w pięciu wersjach napędowych. Do wyboru mamy trzy warianty benzynowe – TCe 115, TCe 140 oraz TCe 160, diesla – Blue dCi 115 oraz hybrydę plug-in – E-Tech 160. Wszystkie wersje, za wyjątkiem bazowego benzyniaka, dostępne są z automatyczną skrzynią biegów – spalinowe z EDC, natomiast hybryda z Multi-Mode MMT.

Pod maską prezentowanego egzemplarza znalazł się układ hybrydowy składający się z wolnossącego silnika benzynowego o mocy 91 koni mechanicznych i maksymalnym momencie obrotowym 144 Nm, a także z dwóch silników elektrycznych – E-Motor oraz HSG, które generują 66 koni mechanicznych oraz moment obrotowy 205 Nm. Łączna moc układu hybrydowego wynosi 160 koni mechanicznych, co przekłada się na przyspieszenie do setki w czasie 9,4 sekundy i możliwość rozpędzenia się do prędkości 175 km/h.

Za przeniesienie napędu na przednią oś odpowiada wielotrybowa skrzynia biegów Multi-Mode bez synchronizacji załączania biegów. Brzmi skomplikowanie? Owszem, tym bardziej, że Renault chwali się tym, że jest to technologia z Formuły 1 i być może z tego względu w materiałach prasowych na próżno szukać dokładnych informacji na temat tej konstrukcji. O samej skrzyni rozpisywaliśmy się w poprzednich testach, więc tym razem nie będziemy zagłębiali się w szczegóły. Generalnie chodzi o to, że taka skrzynia ma zapewniać większą sprawność i lepsze osiągi, natomiast w przeciwieństwie do skrzyń bezstopniowych nie występuje tutaj charakterystyczne wycie. Dodatkowo rozwiązanie Renault sprawia, że Megane E-Tech zawsze rusza w trybie elektrycznych, a dzięki kompaktowym rozmiarom, Multi-Mode mieści się w rożnych modelach.

Przełączanie pomiędzy trybem elektrycznym a spalinowym odbywa się właściwie niezauważalnie. Przynajmniej jeśli mówimy o potencjalnych nieprzyjemnych szarpnięciach czy odgłosach – tego w Megane E-Tech nie doświadczymy. Odczujemy za to i to dość wyraźnie pracę jednostki benzynowej, która w momencie doładowywania baterii pracuje naprawdę głośno. Podejrzewamy, że spowodowane jest to tym, że komputer zarządzający pracą całego układu stara się natychmiast osiągnąć optymalny poziom naładowania i zmaksymalizować wykorzystanie silnika elektrycznego. I trzeba przyznać, że Renault odwaliło kawał dobrej roboty, bo system rekuperacji działa znakomicie. Megane E-Tech potrafi odzyskać mnóstwo energii, którą następnie wykorzystuje do napędzania samochodu i tutaj dochodzimy do momentu w którym można byłoby się zastanawiać dlaczego właściwie nie ma zwykłej hybrydy? Kolejna rzecz to dość dziwne utrzymywanie silnika benzynowego na wysokich obrotach. Jeśli jeździmy spokojnie to wszystko jest dobrze, ale wystarczy wcisnąć mocno pedał przyspieszenia, wówczas silnik wchodzi na wyższe obroty i odpuścić pedał przyspieszenia. W tym momencie momentalnie silnik powinien zmniejszyć obroty, ale z jakiegoś powodu tak się nie dzieje. Obroty spadają dopiero po jakiś 2 – 3 sekundach.

Baterie w Renault Megane E-Tech mają pojemność 10,4 kWh, dzięki czemu w trybie w pełni elektrycznym można przejechać średnio od 47 do 51 kilometrów, ale jeśli korzystamy z samochodu tylko w mieście to tam zasięg powinien dochodzić do 61 – 63 kilometrów. To oczywiście zasługa świetnej rekuperacji. Na samym prądzie samochód jest w stanie poruszać się z prędkością do 135 km/h. Z gniazdka domowego baterie naładujemy w pięć godzin, natomiast z publicznych stacji ładowania w trzy godziny. Raczej odradzamy ładowanie na mieście, bo z ekonomicznego punktu widzenia nie ma to sensu. Jeśli skończy się prąd to lepiej poczekać z ładowaniem do powrotu do domu.

A jak to jest w praktyce z tym zasięgiem? Naszym zdaniem w optymalnych warunkach zasięgi podawane przez Renault są osiągalne. W czasie naszego zimowego testu byliśmy w stanie przejeżdżać w okolicach 35 kilometrów na jednym ładowaniu, a jeździliśmy dynamicznie i nie oszczędzaliśmy ani na ogrzewaniu wnętrza, ani na takich dodatkach jak podgrzewane siedzenia czy kierownica. Nawet po wyczerpaniu prądu w bateriach nie trzeba martwić się zużyciem paliwa, bo w zwykłym trybie hybrydowym Renault Megane E-Tech jest bardzo oszczędna.

I tutaj dochodzimy do momentu w którym zaczęliśmy mieć problem z oceną Megane E-Tech. Przy tak świetnie działającym systemie rekuperacji aż prosi się o to, aby Megane E-Tech było zwykłą hybrydą. Samochód nie tylko byłby o kilkadziesiąt tysięcy tańszy, ale byłby także o jakieś ćwierć tony lżejszy, dzięki czemu moglibyśmy uzyskiwać zużycie paliwa na poziomie 5 – 6 litrów.

Renault Megane E-Tech jeździ się bardzo przyjemnie o ile jeździmy tym samochodem w sposób do jakiego został stworzony, czyli przede wszystkim w mieście, niespiesznie i ładując co jakiś czas. Wówczas nie można mieć do niego żadnych zastrzeżeń. Zawieszenie dobrze wybiera nierówności i zapewnia wysoki komfort podróżowania, natomiast układ kierowniczy preferuje miejską jazdę, chociaż w trybie Sport siła wspomagania jest już zdecydowanie mniejsza i kierownica stawia większy opór. Również wyciszenie w trasie nie jest najlepsze. Przy wyższych prędkościach wyraźnie słychać pracę jednostki benzynowej, ale poza tym Megane E-Tech prowadzi się pewnie i stabilnie.

Kolejnym minusem Renault Megane E-Tech jest zbiornik paliwa, który ma pojemność 39 litrów. O ile w mieście nie jest to żaden problem, bo zużycie paliwa jest niskie, o tyle w trasie trzeba przygotować się na częste wizyty na stacjach paliw. W mieście uzyskaliśmy wynik 4,2 litra i należy tutaj podkreślić, że bateria nie była w pełni naładowana, przejechaliśmy przeszło 112 kilometrów a cały czas padało i temperatura wynosiła 3 – 5 stopni. Naszym zdaniem to świetny wynik i potwierdzały to także nasze późniejsze pomiary. W zwykłym trybie hybrydowym bez najmniejszych problemów można uzyskać wartości w okolicach 5 litrów, a przy dynamicznej jeździe ciężko przekroczyć 6 litrów. Na większe zużycie paliwa trzeba się przygotować wyjeżdżając poza teren zabudowany. Na krajówkach spokojnie osiągniemy 5 – 5,5 litra, ale już na drodze ekspresowej czy autostradzie będzie to 7 – 9 litrów.

Cennik

Renault Megane E-Tech oferowane jest w trzech wersjach wyposażenia – Zen, Intens oraz R.S. Line. Prezentowany egzemplarz to wersja wyposażenia Intens, która kosztuje przynajmniej 137 900 złotych. Nieco taniej oferowana jest Zen za którą trzeba zapłacić 130 900 złotych, natomiast najdroższa R.S. Line to już wydatek 143 400 złotych.

Szkoda, że Renault Megane E-Tech jest dostępna wyłącznie jako hybryda typu plug-in, ponieważ zwykła hybryda także byłaby oszczędna, natomiast jej cena byłaby zdecydowanie niższa. Bazowy benzyniak w wersji wyposażenia Zen startuje od 84 900 złotych, natomiast wybierając Megane TCe 140 EDC Intens trzeba byłoby wydać przynajmniej 102 900 złotych. To o 35 tysięcy złotych mniej niż prezentowana hybryda! Chciałoby się zapytać, gdzie tu sens, gdzie tu logika? No ale Renault Megane E-Tech i tak należy do najtańszych tego typu samochodów na rynku. Kia Ceed PHEV występuje tylko w nadwoziu kombi i startuje od 131 990 złotych, mamy też Kia XCeed PHEV rozpoczynającą się od 132 490 złotych. Zdecydowanie mocniejszy Seat Leon e-Hybrid wyceniono na przynajmniej 140 300 złotych, pod maską ma aż 204 konie mechaniczne, ale układ hybrydowy nie jest tak efektywny jak w Megane E-Tech. Mamy też mnóstwo konkurentów, takich jak Hyundai i30, Peugeot 308 czy Opel Astra, które nie oferują tego rodzaju napędu. Mamy też Volkswagena Golfa GTE, ale on kosztuje już zdecydowanie więcej. Popularna Toyota Corolla jest nieco tańsza, bo zaczyna się od 127 900 złotych, ale po pierwsze jest słabsza a po drugie to zwykła hybryda.

Podsumowanie

Naszym zdaniem Renault Megane E-Tech to ciekawa propozycja w segmencie kompaktów. Niewielu producentów oferuje hatchbacka w wersji plug-in hybrid a na tle tych którzy takie modele mają, Megane E-Tech z pewnością wyróżnia się trochę innym podejściem do funkcjonowania napędu hybrydowego. To bardzo mocna strona prezentowanego egzemplarza, którego zasięg w mieście przekracza 60 kilometrów, natomiast nawet po wyczerpaniu prądu w bateriach, Megane E-Tech jest samochodem bardzo oszczędnym.

Pomimo kilku lat na rynku, Renault Megane E-Tech prezentuje się atrakcyjnie, ma nowoczesne i funkcjonalne wnętrze, a także mnóstwo systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Trzeba tylko pamiętać o tym, że kompaktowy hatchback nie oferuje wybitnie dużo miejsca we wnętrza, natomiast bagażnik ma dość symboliczną wielkość. Na cenę już chyba nawet nie ma co narzekać, bo konkurencja kosztuje podobnie lub dużo więcej.

Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie

Renault Megane E-TECH 160 Plug-In Hybrid – dane techniczne
Silnik benzynowy:benzynowy, wolnossący, pojemność 1598 ccm
Maksymalna moc:91 KM przy 5.600 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:144 Nm przy 3.200 obr./min
Silnik elektryczny:66 KM przy 2.283 obr./min
Silnik elektryczny:205 Nm w zakresie 200 – 2.283 obr./min
Układ hybrydowy (maksymalna moc):160 KM
Skrzynia biegów i napęd:automatyczna, Multi-mode MMT, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h:9,4 s
Prędkość maksymalna:175 km/h
Średnie zużycie paliwa:1,3 – 1,6 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa:39 l
Pojemność baterii:10,4 kWh
Zasięg w trybie elektrycznym:47 – 51 km
Zasięg w trybie elektrycznym (miasto):61 – 63 km
Wymiary (dł./wys./szer.):4359/1447/1791 mm
Pojemność bagażnika:261 l

Cennik

Renault Megane – gama 2022
WersjaZenIntensR.S. Line
TCe 11584 900 zł
TCe 14087 900 zł94 900 zł100 400 zł
TCe 140 EDC102 900 zł
TCe 160 EDC111 400 zł
Blue dCi 11592 900 zł99 900 zł
Blue dCi 115 EDC107 900 zł
E-TECH 160 Plug-In Hybrid130 900 zł137 900 zł143 400 zł