Piąta generacja Renault Megane rozpoczęła nowy etap w historii francuskiej marki. Popularny kompakt jest obecnie oferowany jako crossover i to wyłącznie w wersji elektrycznej. Co prawda jeszcze przez jakiś czas sprzedawana będzie czwarta generacja Megane, która dostępna jest z silnikami spalinowymi, ale jej cykl życia wkrótce powinien dobiec końca.
Z pewnością Renault Megane E-Tech nie jest samochodem przełomowym, jednak widać, że Francuzi wykorzystali lata doświadczenia z modelu Zoe, dzięki czemu stworzyli zaskakująco dojrzałego i dopracowanego elektryka. Pod wieloma względami Renault Megane E-Tech jest świetne, ma mnóstwo zalet, ale nie jest pozbawione wad. Renault Megane E-Tech ma wszystkie argumenty, aby namieszać w segmencie elektrycznych kompaktów i niechętnie zwróciliśmy go do parku prasowego, dlaczego? Tego dowiecie się z naszego testu.
Stylistyka
Pod względem stylistyki Renault Megane E-Tech absolutnie nie zawodzi. Francuski kompakt stał się modnym crossoverem, dzięki czemu sylwetka nabrała lepszych proporcji i prezentuje się elegancko a także bardzo zgrabnie. Co ciekawe prześwit ma tutaj zaledwie 135 milimetrów, więc to trochę mało jak na crossovera, ale sama bryła bardzo się nam podoba i naszym zdaniem Renault Megane wygląda atrakcyjnie. Zwłaszcza w takim wydaniu jak nasz egzemplarz, który otrzymał czerwony lakier flamme z dachem w kolorze szarym i 20-sto calowe obręcze kół. Nie zabrakło czarnych plastików okalających całe nadwozie, ale tutaj też postawiono na niecodzienne rozwiązanie, bo są one pokryte błyszczącą czernią. Może nie jest to najbardziej praktyczne rozwiązanie, ale na pewno wygląda efektownie.
Przyzwyczailiśmy się, że kolejne generacje są coraz większe, ale akurat elektryczne Renault Megane jest krótsze i węższe od wersji spalinowej. To jednak dość logiczne podejście. To miejski kompakt, który ma sobie radzić w zatłoczonych miastach gdzie każdy centymetr okazuje się być na wagę złota. Nowe Renault Megane E-Tech zostało zbudowane na całkowicie nowej platformie CMF-EV, która jest dedykowana dla samochodów elektrycznych i pomimo mniejszych wymiarów można było zapewnić równie przestronne wnętrze. Elektryczne Renault Megane ma długość 4200 milimetrów, szerokość 1768 milimetrów, wysokość 1505 milimetrów i rozstaw osi 2685 milimetrów. Dla porównania, czwarta generacja w wersji hatchback mierzy 4359 milimetrów długości, 1791 milimetrów szerokości, 1447 milimetrów wysokości i ma rozstaw osi wynoszący 2669 milimetrów.
W przedniej części uwagę zwracają wąskie reflektory z ciekawie poprowadzonymi światłami do jazdy dziennej a także wyraźne przetłoczenia na masce i przednim zderzaku, który zyskał ciekawy trójwymiarowy motyw. Na powitanie oraz pożegnanie światła wyświetlają specjalną sekwencję co wygląda bardzo fajnie i zwracało uwagę na naszą testówkę. W zderzaku umieszczono wloty powietrza, których zadaniem jest odpowiednie ukierunkowanie strumienia powietrza i zapewnienie jeszcze lepszej aerodynamiki. Przednia część jest również bardzo opływowa, ale właśnie o to chodzi w samochodach elektrycznych, bo zmniejszając opór powietrza można zyskać cenne kilometry.
Boczna linia prezentuje się bardzo efektownie. Wyraźnie opadająca linia dachu nadaje sylwetce dynamiki, natomiast chowane przednie klamki i ukryte tylne klamki w słupkach sprawiają, że autko wygląda futurystycznie. Nie można zapomnieć o gigantycznych, bo aż 20-sto calowych obręczach kół, które o dziwo pasują tutaj bardzo dobrze i nie wyglądają na przesadzone. Z tej perspektywy widać również niewielkie przeszklenia a także chromowane listwy, które nadają francuskiemu kompaktowi elegancji.
W tylnej części również postawiono na wąskie światła, które łączy listwa świetlna pośrodku której umieszczono emblemat Renault. Tylna szybka jest dość mała a nad nią znajduje się sporych rozmiarów spojler dachowy. Na klapie bagażnika umieszczono niewielki przycisk służący do otwierania bagażnika i szkoda, że projektanci nie wymyślili lepszego rozwiązania, bo jest to trochę niepraktyczne.
Wnętrze i wyposażenie
Wnętrze jest nowoczesne i multimedialne, ale na szczęście projektantów nie poniosła fantazja, dlatego wszystko jest tutaj bardzo ergonomiczne i funkcjonalne. Do tego we wnętrzu czuć świeżość, bo zostało ono zaprojektowane od postaw i nie przypomina żadnego innego wnętrza.
Na słowa uznania zasługuje jakość wykończenia, która jest bardzo dobra i pozwala poczuć się we wnętrzu bardzo komfortowo. Znajdziemy całkiem sporo różnego rodzaju materiałów o różnych jakościach i fakturach. Część z nich to miękkie i przyjemne w dotyku materiały, natomiast część jedynie tak wygląda, ale w dotyku okazuje się twarda. Tutaj dobrym przykładem jest góra deski rozdzielczej, która sprawia wrażenie jakbyśmy mieli do czynienia z miękkim materiałem, ale w rzeczywistości materiałem zakamuflowano twardsze tworzywo. Mamy też ładnie wyglądającą tapicerkę z recyklingu, ekoskórę znajdującą się na siedzeniach, boczkach drzwi czy podłokietniku, białe i złote przeszycia a nawet wyściełane kieszenie w drzwiach. Nie brakuje też aluminiowych wstawek, fortepianowej czerni, oświetlenia nastrojowego a nawet alcantary na boczkach drzwi. No jest tego naprawdę sporo, ale wszystko wygląda bardzo spójnie. Trochę gorzej jest z tyłu gdzie mamy do czynienia z twardszymi tworzywami a niewielkie przeszklenia sprawiają, że jest tam również dość ciemno. To akurat typowe i w zdecydowanej większości samochodów tył traktowany jest trochę po macoszemu. Jeśli chodzi o spasowanie poszczególnych elementów to nie mamy tutaj żadnych zastrzeżeń, a jedyne dźwięki jakie słyszeliśmy dochodziły z wnęki w której schowane były kable do ładowania.
Kierownica w nietypowym kształcie zaskakująco dobrze leży w dłoniach, natomiast jej ukształtowanie sprawia, że wieniec nie przysłania żadnych informacji wyświetlanych przed kierowcą. Jeśli w nowoczesnych samochodach brakuje Wam fizycznych przycisków to pod tym względem Renault Megane E-Tech spełni Wasze oczekiwania, bo na samej kierownicy znajdziemy aż 10 przycisków, dwa przełączniki, selektor trybów jazdy a także dwie łopatki do zmiany siły rekuperacji. Trochę tego sporo, ale wszystko jest znakomicie oznakowane, dzięki czemu obsługa jest szybka i intuicyjna.
Jedyne czego nie rozumiemy to po co z prawej strony umieszczono aż trzy manetki. Mamy tradycyjne manetki od wycieraczek i obsługi multimediów, ale ktoś wpadł na pomysł, aby dorzucić tam jeszcze manetkę od skrzyni biegów. Nie chodzi tutaj o to, że obsługa sprawia jakieś problemy albo można się pomylić, ale wydaje się nam, że można było to rozwiązać trochę inaczej.
No właśnie. Renault Megane E-Tech należy się duży plus za fizyczne przyciski. Poza wspomnianymi przyciskami na kierownicy, znajdziemy również przyciski do obsługi klimatyzacji. Oczywiście część funkcji obsługujemy z poziomu ekranu, jak na przykład podgrzewanie foteli i kierownicy, ale zmiana temperatury, podgrzewania szyby czy nawiew na przednią szybę nie wymaga klikania na ekranie.
Francuzi nie przesadzili też z ilością ekranów, czego nie można powiedzieć na przykład o testowanej przez nas niedawno Hondzie e, gdzie mieliśmy aż sześć ekranów! W Renault Megane E-Tech znajdziemy tak zwany openR, który składa się z 12,3 calowego wyświetlacza wskaźników oraz 12-sto calowego ekranu centralnego i to naszym zdaniem optymalne rozwiązanie.
Panoramiczny wyświetlacz wskaźników jest świetny. Ma trzy predefiniowane widoki z czego jeden umożliwia wyświetlenie mapy na całym obszarze, natomiast we wszystkich widokach możemy zmieniać wyświetlane informacje. Wszystko działa bardzo płynnie, jest czytelne i ma atrakcyjny interfejs.
Uzupełnieniem openR jest ekran systemu multimedialnego, który został umieszczony w centralnym punkcie kokpitu i oparto na oprogramowaniu Android Automotive. Rezygnacja z własnego systemu i postawienie na Android Automotive to świetna decyzja, dzięki której użytkownik otrzymuje oprogramowanie o ogromnych możliwościach, które obsługuje się podobnie do smartfona. Sam system działa szybko i płynnie, natomiast reakcja na dotyk i rozdzielczość wyświetlacza są znakomite.
Trudno się do czegoś tutaj przyczepić. Widać, że Renault przyłożyło tutaj swoją rękę i pomimo tego, że mamy tutaj oprogramowanie Android Automotive to znajdziemy w nim wiele aplikacji związanych z obsługą i działaniem samochodu. Tego brakowało nam w niedawnym teście Volvo XC60 B4, które również wyposażono w taki system, jednak był on dość ubogi. Tutaj mamy możliwość zainstalowania dowolnych aplikacji i powiazania wszystkiego ze swoim kontem, ale znajdziemy również mnóstwo aplikacji odpowiadających za funkcjonowanie samochodu. Przykładowo mamy tutaj pełną informację na temat pracy napędu Renault Megane E-Tech EV60 albo możemy skonfigurować tryby jazdy. No i tak jak wcześniej, również tutaj możemy wyświetlać kilka widoków w jednym momencie.
Jeśli chodzi o nawigację to mamy tutaj oczywiście Google Maps, które powinny zadowolić każdego kierowcę. Tym bardziej, że po wytyczeniu trasy, system informuje o tym jaki będzie stan naładowania baterii po dojechaniu w wyznaczone miejsce. No i gdyby zasięg był niewystarczający to od razu możemy wytyczyć trasę z uwzględnieniem punktów ładowania. Świetna opcja!
Możemy ponarzekać tylko na dwie kwestie. Pierwsza z nich to asystent głosowy, który co prawda działa bardzo dobrze i nie ma problemu z wykonywaniem poleceń głosowych, ale potrafi aktywować się w całkowicie losowych sytuacjach. Bywa to trochę irytujące, ale być może wystarczy jakaś aktualizacja i zacznie działać to w 100 % prawidłowo. Zdecydowanie bardziej irytowała nas kiepska jakość obrazu z kamery cofania, która dodatkowo wyświetla się na bardzo małym obszarze. No takie coś po prostu nie przystoi.
Kończymy z multimediami i sprawdźmy jak wypada Renault Megane E-Tech EV60 pod względem schowków, półeczek oraz gniazd. Naszym zdaniem jest bardzo dobrze. Przed pasażerem tradycyjnie znajdziemy zamykany schowek, natomiast w podłokietniku znajdziemy bardzo głęboki schowek przed którym znajduje się niewielka półeczka z dwoma portami USB typu C. Z przodu nie mamy tunelu środkowego dlatego tę przestrzeń wykorzystano na ogromną wnękę w której znajduje się uchwyt na kubek, przesuwaną przegrodę oraz gniazdo 12 V. Tuż nad nim mamy wiszącą konsolę centralną z ładowarką indukcyjną, którą wykończono gumowaną wkładką, dzięki czemu mamy pewność, że nasz smartfon nie zmieni swojego położenia. Warto pochwalić kieszenie w drzwiach, które są pojemne i wykończone miękkim materiałem. Pasażerowie na tylnej kanapie mogą liczyć na dwa porty USB typu C, kieszenie w oparciach przednich foteli, kieszenie w drzwiach oraz dodatkowe nawiewy.
Przednie fotele wyglądają bardzo dobrze, mają odpowiednią wielkość i twardość. Szkoda tylko, że nie były one elektrycznie regulowane, ale taka funkcja dostępna jest dopiero w najwyższej wersji wyposażenia – Iconic. Fotele osadzono nisko, ale ze względu na baterie umieszczone w podłodzie, siedzimy nieco wyżej. Mieliśmy tutaj elektryczną regulację podparcia odcinka lędźwiowego, więc czuliśmy się w nich bardzo komfortowo a jedyne co można byłoby tutaj poprawić to lepsze trzymanie boczne. Dostęp do wszystkich przycisków, półeczek, gniazd jest tutaj bardzo dobry a jedynym wyjątkiem jest wspomniana wnęka w miejscu tunelu środkowego.
Na tylnej kanapie jest sporo miejsca. Zwłaszcza na nogi, natomiast nad głowami jest go wystarczająco dla osób o wzroście do 180 centymetrów, ale wyższe osoby mogą już trochę narzekać co jest efektem opadającego dachu. Z naszej perspektywy najważniejsza była przestrzeń po zamontowaniu fotelików i pod tym względem Renault Megane E-Tech EV60 wypada znakomicie. Jedynym problemem jest opadający dach, który trochę utrudnia wkładanie dzieci do fotelików.
Zaskakująco pojemny jest również bagażnik, który ma aż 440 litrów. Do tego pod podłogą znajdziemy schowek, który pomieści dwa kable do ładowania, więc nie będą nam zagracały przestrzeni bagażowej. Brakowało nam tutaj podwójnej podłogi, dzięki której próg załadunkowy byłby zdecydowanie mniejszy. Plus za foremny kształt, haczyki na zakupy czy oświetlenie. Po złożeniu tylnej kanapy uzyskujemy 1332 litry pojemności, ale trzeba wziąć pod uwagę, że mamy tutaj spory uskok.
Silnik i właściwości jezdne
Renault Megane E-Tech Electric oferowane jest w dwóch wariantach – EV40 oraz EV60. Pierwszy z nich wyposażono w baterię o pojemności 40 kWh, która umożliwia przejechanie do 300 kilometrów, natomiast sam układ napędowy oferuje moc 130 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy 250 Nm.
Do naszego testu trafiła mocniejsza wersja, która generuje moc 218 koni mechanicznych i moment obrotowy 300 Nm, natomiast za sprawą baterii o pojemności 60 kWh możemy pokonać do 450 kilometrów. Może na tle elektryków mających po kilkaset koni mechanicznych może wyglądać to dość skromnie, ale uwierzcie nam, że w takim samochodzie jest to aż nadto. Tym bardziej, że Renault postawiło na przeniesienie napędu na przednią oś, więc od czasu do czasu kontrola trakcji ma trochę roboty, aby zapewnić optymalną przyczepność. Jednak dzieje się to tylko przy dynamicznej jeździe, bo przy normalnym użytkowaniu takich sytuacji nie uraczycie.
Zresztą wystarczy spojrzeć na dane techniczne według których Renault Megane E-Tech EV60 osiąga pierwszą setkę w czasie 7,4 sekundy, natomiast prędkości miejskie pojawiają się po około trzech sekundach. Dla nas najważniejsza jest tutaj rewelacyjna elastyczność cechująca napęd elektryczny, dzięki czemu bez względu na prędkość, po wciśnięciu pedału przyspieszenia francuski kompakt momentalnie rwie do przodu. Daje to naprawdę mnóstwo przyjemności, jednak nie mylcie tego auta z hot hatchem.
W naszym egzemplarzu standardem był system Multi-Sense trzeciej generacji, czyli system trybów jazdy. Mamy kilka trybów jazdy do wyboru, ale naszym zdaniem najważniejsza jest tutaj możliwość skonfigurowania trybu Perso, który ma wpływ na pracę układu kierowniczego czy układu napędowego. Co ważne to system zapamiętuje ostatni tryb jazdy, więc po uruchomieniu auta nie trzeba za każdym razem wybierać ulubionego trybu.
Co prawda Renault Megane E-Tech EV60 jest zwarte a nisko osadzony środek ciężkości sprawia, że w zakrętach prowadzi się pewnie i pozostaje stabilny bez względu na prędkość, ale przy bardziej dynamicznej jeździe czuć podsterowność. Układ kierowniczy jest bezpośredni i sprawnie reaguje na polecenia kierowcy, natomiast zawieszenie zaskakująco dobrze wybiera nierówności. Wydawało się nam, że 20-sto calowe obręcze kół będą miały negatywny wpływ na komfort podróżowania, ale zawieszenie zestrojono bardzo dobrze i zupełnie nie czuć, że auto stoi na tak ogromnych kołach.
W mieście docenimy znakomitą zwrotność. Średnica zawracania to 10,4 metra, czyli o 80 centymetrów mniej niż w przypadku spalinowego Renault Megane. Niestety widoczność mogłaby być zdecydowanie lepsza. Tylna szyba jest niewielka, natomiast szerokie słupki A skutecznie ograniczają widoczność.
W trasie docenimy świetne wyciszenie, dzięki któremu nawet powyżej 120 km/h jest cicho i komfortowo. Gorzej, że adaptacyjny tempomat dostosowuje prędkość do ograniczeń odczytanych ze znaków drogowych. Brzmi fajnie? Problem w tym, że system często wykrywał ograniczenia z bocznych dróg i nagle na ekspresówce potrafił przestawić prędkość na 60 km/h.
Zasięg i zużycie energii
Prezentowany egzemplarz wyposażono w baterię o pojemności netto wynoszącej 60 kWh. W teorii przekłada się to na zasięg 431 – 449 kilometrów, jednak często wartości z danych technicznych mają niewiele wspólnego z praktyką. Jak to wypadło w naszym teście? Na pełnym akumulatorze bez problemów pokonamy 350 kilometrów i mówimy tutaj o całkowicie normalnej jeździe. Przy odrobinie bardziej ekonomicznej jeździe lub przy temperaturach w okolicach 10 – 15 stopni na pewno będzie można pokonać ponad 400 kilometrów.
Na pewno w uzyskaniu tak dobrych zasięgów pomaga opcjonalna pompa ciepła, która kosztuje 4 500 złotych a także dobrze działający system rekuperacji, który ma cztery stopnie funkcjonowania. W najsłabszym ustawieniu Renault Megane E-Tech EV60 zachowuje się jak w trybie żeglowania, natomiast najmocniejsze ustawienie przypomina trochę tryb One Pedal Driving, ale nawet w nim samochód nie zatrzyma się całkowicie.
Renault deklaruje zużycie energii na poziomie 15,8 – 16,3 kWh. Jeżdżąc całkowicie normalnie, bez oszczędzania na ogrzewaniu, udało się nam uzyskać zużycie energii wynoszące 14,4 kWh i to wynik, który bez problemu da się poprawić. Na krótszych dystansach i przy minusowych temperaturach zużycie było nieco wyższe i wynosiło w okolicach 17 – 18 kWh, co i tak jest bardzo dobrym wynikiem. Gorzej robi się poza miastem, bo przy prędkości 100 km/h trzeba liczyć się ze zużyciem energii w okolicach 17 – 18 kWh, natomiast przy 120 km/h będzie to już bliżej 22 – 23 kWh.
Ładowanie
Renault Megane E-Tech EV60 można ładować z maksymalną mocą 130 kW, dzięki czemu naładowanie baterii od 10 do 80 % zajmuje zaledwie 30 minut. Akurat w czasie naszego testu nie mieliśmy okazji sprawdzić czy faktycznie samochód ładuje się z taką mocą, ponieważ nie było w naszej okolicy takiej ładowarki. Korzystaliśmy z ładowarek o mocy 50 kW, które również bardzo sprawnie ładowały naszego elektryka. Warto zauważyć, że nawet po przekroczeniu 80 % moc ładowania nie spadała do niskich wartości i w okolicach 90 % wciąż ładowaliśmy auto z mocą około 30 kW.
Ogromną zaletą Renault Megane E-Tech jest ładowarka pokładowa, która umożliwia ładowanie prądem zmiennym o mocy 22 kW. To bardzo przydatne, bo zazwyczaj szybkie ładowarki są oblegane przez innych kierowców, natomiast słupki o mocach 22 kW są puste ze względu na to, że większość samochodów ładowałaby się znacznie wolniej.
W domu wystarczyłby wallbox o mocy 11 kW, dzięki któremu możemy naładować akumulator od 0 do 80 % w czasie 6 godzin, natomiast ładowanie z ładowarki o mocy 22 kW zajmie tylko połowę tego czasu. Oczywiście można naładować Renault Megane E-Tech EV60 ze zwykłego gniazdka, ale trzeba wziąć pod uwagę, że czas potrzebny na naładowanie od 0 do 100 % zajmie jakieś 31 godzin.
Cennik
Bazowa wersja Renault Megane E-Tech EV40 oferowana tylko w wersji Equilibre rozpoczyna się od 184 900 złotych. Mocniejsza odmiana to wydatek od 206 900 złotych do 232 900 złotych, czyli oznacza dopłatę 22 000 złotych. To całkiem spora kwota, jednak naszym zdaniem warto wybrać Renault Megane E-Tech EV60 przede wszystkim ze względu na zasięg, który umożliwia poruszanie się tym samochodem w trasie.
Prezentowany egzemplarz w wersji wyposażenia Techno to wydatek od 219 900 złotych. W standardzie francuski kompakt jest już bogato wyposażony w m.in.: elektromechaniczny hamulec postojowy z funkcją Auto-Hold, zespół zegarów i wskaźników z kolorowym 12,3 calowym ekranem, system Multi-Sense, system awaryjnego utrzymywania pasa ruchu, aktywny system wspomagania nagłego hamowania z funkcją wykrywania pieszych, rowerzystów oraz wspomagania skrętu w lewo, inteligentny aktywny tempomat, kamerę cofania, przednie światła Full Led z funkcją AFS, czujnik deszczu i zmierzchu, elektrochromatyczne lusterko wsteczne, dwustrefową klimatyzację automatyczną, podgrzewaną kierownicę, openR link 12” z nawigacją, ładowarkę indukcyjną, cztery gniazda USB-C czy 20-sto calowe obręcze kół.
W naszym egzemplarzu dorzucono jeszcze kabel do ładowania mode 2 typ 2 (1 500 zł), pompę ciepła (4 500 zł), pakiet driving assist (5 000 zł) oraz dwukolorowe nadwozie (1 500 zł), lakier metalizowany (3 400 zł), wiec finalnie auto kosztowało 235 800 złotych.
Czy to dużo? Jeśli spojrzymy na samochody z silnikami spalinowymi to na pewno tak, bo najbardziej wypasione Renault Megane R.S. to wydatek w okolicach 225 000 złotych, natomiast bogato wyposażony hatchback TCe 160 EDC to koszt mniej niż 150 000 złotych. Jeśli spojrzymy na elektrycznych konkurentów to Renault Megane E-Tech EV60 okazuje się ciekawą propozycją.
Podsumowanie
Renault Megane E-Tech to dojrzały, dopracowany i bardzo atrakcyjny samochód, który ma mnóstwo zalet i właściwie żadnej poważnej wady. Zasięg w okolicach 400 kilometrów sprawia, że możemy traktować francuskiego kompakta jako samochód uniwersalny.
Wnętrze jest przestronne i bez problemów pomieści rodzinę 2+2, która z pewnością doceni bardzo dobrą jakość wykończenia, design kokpitu oraz bogate wyposażenie. Co prawda bagażnik ma spory próg załadunkowy, ale jest głęboki i pomieści mnóstwo bagaży a to najważniejsze z perspektywy rodziny. Oczywiście fajnie gdybyśmy z przodu mieli dodatkowy bagażnik na kable, bo to na pewno pomagałoby z ładowaniem w trasie.
Po tygodniu spędzonym z Renault Megane E-Tech EV60 było się nam ciężko z nim pożegnać. Francuskim elektrykiem jeździ się bardzo przyjemnie, wygodnie i komfortowo a duży zasięg i sprawne ładowanie nie powodowało u nas żadnych niepokojów przed wyjazdem poza miasto. Nie możemy zapomnieć o świetnym systemie multimedialnym opartym na Android Automotive, który daje mnóstwo możliwości i działa znakomicie.
Renault Megane E-Tech EV60 to bardzo udane auto i może cena w okolicach 230 tysięcy nie wygląda zachęcająco, ale jeśli przyjrzymy się bliżej ofercie Renault to okaże się, że Megane E-Tech jest rozsądnie wycenione i to jeden z najciekawszych elektryków na rynku.
Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie
Renault Megane E-Tech Techno EV60 220 KM – dane techniczne: | |
---|---|
Silnik: | elektryczny synchroniczny z uzwojonym wirnikiem |
Maksymalna moc: | 218 KM w zakresie 5.473 – 11.688 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 300 Nm w zakresie 100 – 4.714 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd: | skrzynia redukcyjna o stałym przełożeniu, napęd na przednie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 7,4 s |
Prędkość maksymalna: | 160 km/h |
Zasięg: | 431 – 449 km |
Pojemność akumulatorów: | 60 kWh |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 4200/1505/1768 |
Pojemność bagażnika: | 440 l |
Ładowanie | |
Maksymalna moc ładowarki pokładowej [kW]: | 22 |
Maksymalna moc ładowania prądem stałym [kW]: | 130 |
Czas ładowania prądem zmiennym do 100% (2.3 kW) [godz.]: | 31 godz. |
Czas ładowania prądem zmiennym do 100% (3,7 kW) [godz.]: | 19 godz. |
Czas ładowania prądem zmiennym do 80 % (11 kW) [godz.]: | 6 godz. |
Czas ładowania prądem zmiennym do 80 % (22 kW) [godz.]: | 3 godz. |
Czas ładowania prądem stałym 10 – 80% (85 kW) [min.]: | 45 min |
Czas ładowania prądem stałym 10 – 80% (130 kW) [min.]: | 30 min |
Cennik
Renault Megane E-Tech – gama 2023 | |||
---|---|---|---|
Wersja | Equilibre | Techno | Iconic |
EV40 130 KM boost charge | 184 900 zł | – | – |
EV60 220 KM optimum charge | 206 900 zł | 219 900 zł | 232 900 zł |