Testy samochodów

Honda CR-V Executive AWD e:HEV | TEST

To już naprawdę ostatnia okazja na zakup piątej generacji Hondy CR-V, więc jeśli zastanawialiście się nad tym modelem to lepiej nie traćcie czasu i szukajcie go na stockach dealerskich. W salonach pojawiła się już nowa generacja Hondy CR-V, więc prezentowanego modelu nie zamówicie już w konfiguratorze i po prostu trzeba brać to co stoi na placach. To też dobry moment, aby trafić na naprawdę atrakcyjną ofertę i naszym zdaniem warto się tym zainteresować, bo to wciąż ciekawy i uniwersalny samochód, który oferuje przestronne wnętrze, wysoki komfort podróżowania i potrafi być zaskakująco ekonomiczny.

Pomimo tego, że CR-V jest już na rynku od ładnych kilku lat to nie mieliśmy jeszcze okazji jeździć piątą generacją japońskiego SUV-a i niewiele brakowało, aby do naszego testu w ogóle nie doszło, bo w parku pojawiły się pierwsze egzemplarze nowej Hondy CR-V. Na szczęście dzięki uprzejmości Hondy mogliśmy sprawdzić co oferował dotychczasowy model.

Stylistyka

Trzeba przyznać, że Honda CR-V e:HEV naprawdę nieźle znosi upływ czasu i w roku 2023 wciąż prezentuje się bardzo dobrze. Trzeba przypomnieć, że początkowo model trafił na rynek amerykański a dopiero po około dwóch latach pojawił się na europejskim rynku i te amerykańskie geny wyraźnie tutaj widać. Japoński SUV wygląda masywnie, nieco ociężale i zadziornie, natomiast ze względu na nieco pudełkowatą tylną część, sprawia wrażenie zdecydowanie większego niż wskazywałyby na to dane techniczne. Piąta generacja CR-V e:HEV mierzy 4600 mm długości, 1855 mm szerokości i 1679 mm wysokości, natomiast rozstaw osi wynosi 2662 mm. Warto wspomnieć tutaj o tym, że nowa generacja jest aż o 10 centymetrów dłuższa.

Przednia część nadwozia prezentuje się muskularnie za sprawą rozbudowanego zderzaka z wyraźnymi przetłoczeniami oraz dużej maski z mocnymi rysami, pomiędzy którymi wkomponowano atrapę chłodnicy z szeroką, chromowaną listwą. Ładnie zarysowano przednie reflektory, które w prezentowanej wersji Executive zostały wykonane w technologii LED i znakomicie oświetlają drogę.

Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że producenci prześcigają się w stosowaniu coraz większych obręczy kół, natomiast tutaj mają one 18-ście cali i opony o wysokim profilu. Pewnie można byłoby spróbować z nieco większym rozmiarem, ale takie wyglądają dobrze i zapewniają odpowiedni komfort na kiepskich drogach.

Tylna część jest futurystyczna i trochę kontrowersyjna co jest zasługą dość specyficznie zaprojektowanych tylnych świateł w kształcie litery L. Poza tym mamy spojler, dużą tylną szybę pod którą znajduje się chromowana listwa.

Byliśmy nieco sceptycznie nastawieni do designu Hondy CR-V e:HEV, ale na żywo prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach i naprawdę ją polubiliśmy. Zwłaszcza w lakierze Platinum White Pearl kosztującym 2 500 złotych, który dobrze komponuje się z chromowanymi elementami oraz czarnymi plastikami.

Wnętrze i wyposażenie

Nie powinno dziwić, że po wnętrzu widać już upływ czasu i zdarzają się dość archaiczne rozwiązania, jednak wciąż ma ono sporo zalet i potrafi mile zaskoczyć. Zacznijmy od tego, że projekt jest przyjemny a jakość wykończenia naprawdę bardzo dobra. Skórzane obicie znajdziemy na desce rozdzielczej, boczkach drzwi czy podłokietnikach, chociaż możemy trochę narzekać na to, że nie znalazło się pod nim nieco więcej miękkiego materiału. Pomyślano nawet o tym, aby kierowca mógł oprzeć prawe kolano na miękkiej poduszce umieszczonej na boczku tunelu środkowego. Nie mamy zastrzeżeń do większości tworzyw użytych we wnętrzu Hondy CR-V e:HEV, bo mają one bardzo dobrą jakość i zostały ze sobą świetnie spasowane. Oczywiście są również drobne niedociągnięcia. Nie podobają się nam plastikowe listwy imitujące plastik, które wyglądają dość tandetnie, a także wykończenie przycisków na kierownicy, które kompletnie nie pasują do samochodu kosztującego około 200 tysięcy złotych. No ale całościowo Honda CR-V e:HEV pod względem wykończenia wypada lepiej niż dobrze. Zresztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia naszego auta, które przejechało już ponad 42 tysiące kilometrów i nie miało łatwego życia w parku prasowym, a wszystko wyglądało praktycznie jak nowe. Nic nie skrzypiało, nic nie trzeszczało, ani nie było wytarte. Brawo.

Zdecydowanie najsłabszą stroną schodzącej generacji są multimedia. Czasu nie da się oszukać i jego upływ najmocniej widać właśnie po takich elementach jak: wskaźniki, system info-rozrywki oraz wyświetlacz przezierny.

Zacznijmy od wskaźników na desce rozdzielczej, które są trochę przekombinowane i przestarzałe. Zostały one podzielone na trzy części, które są wyraźnie od siebie oddzielone. Po lewej stronie mamy wskaźnik naładowania akumulatora, po prawej wskaźnik poziomu paliwa, natomiast między nimi znajduje się duży wyświetlacz z informacjami dotyczącymi jazdy. Na głównym ekranie możemy wyświetlić całkiem sporo informacji a dzięki temu, że grafiki są proste to wszystko jest czytelne. Zdecydowanie gorzej wypada tutaj kwestia samej obsługi. Do resetowania przebiegu czy zużycia paliwa służy patyczek umieszczony na desce rozdzielczej, natomiast sterowanie z kierownicy wymaga przyzwyczajenia, bo ich funkcjonalność zmienia się w zależności od tego co chcemy zrobić. Na przykład mogą one służyć do obsługi multimediów, ale po naciśnięciu przycisku zmieniającego widok na ekranie, za ich pomocą zmieniamy widoki. Na pewno wymaga to przyzwyczajenia.

Podoba się nam sposób zamontowania siedmiocalowego ekranu dotykowego systemu Honda Connect+, który został ładnie wkomponowany w deskę rozdzielczą. Nigdzie nie wystaje, nie ogranicza widoczności ani nie ma przesadzonej wielkości. Oczywiście interfejs jest już bardzo przestarzały i nieatrakcyjny, ale to nie jest jego największym problemem. Problemem jest szybkość jego działania, bo pomimo niezłych reakcji na dotyk, system niesamowicie zamula i czasem musimy poczekać kilka sekund aż otworzy się wybrana przez nas pozycja. To irytujące i kompletnie zniechęcało nas do korzystania z systemu. A szkoda, bo pomimo starego interfejsu, menu nie jest specjalnie skomplikowane i można się w nim połapać. No i mamy tutaj możliwość podłączenia Android Auto/Apple CarPlay, chociaż tylko po kablu.

W najwyższej wersji wyposażenia standardem jest wyświetlacz przezierny, który wyświetla informacje na wysuwanej płytce. To kolejny element świadczący o wieku konstrukcji. Kompletnie nie mogliśmy dostosować położenia wyświetlanych informacji do naszej pozycji za kierownicą, więc właściwie w ogóle z niego nie korzystaliśmy. Zresztą taki wyświetlacz ma sens jeśli rzuca informację na obszar przed samochodem, bo chodzi o to, aby nie odrywać wzroku od drogi, więc takie rozwiązanie nie do końca spełnia swoje zadanie.

I na tym możemy skończyć narzekanie, bo poza kiepskimi multimediami, wnętrze Hondy CR-V e:HEV mile zaskakuje przestrzenią, funkcjonalnością oraz ergonomią. Mamy mnóstwo fizycznych przycisków, które są świetnie opisane i mają odpowiednią wielkość dzięki czemu obsługa jest przyjemna.

Tuż pod ekranem systemu info-rozrywki, na wysokości prawej ręki znajdziemy fizyczny panel dwustrefowej klimatyzacji. Mamy duże pokrętła do regulacji temperatury, przyciski do zmiany siły i kierunku nawiewu, a także do włączenia podgrzewania przednich foteli. Trzeba się tylko przyzwyczaić do tego, że informacja o aktualnej temperaturze wyświetlana jest na ekranie systemu multimedialnego.

Ciekawie rozwiązano kwestię selektora skrzyni biegów. Nie mamy tutaj klasycznego lewarka, zamiast tego pojawiły się przyciski. Początkowo wydaje się to dość dziwne, ale szybko się do tego przyzwyczailiśmy i zupełnie nie zwracaliśmy na to uwagi. Zajmuje to mniej miejsca więc dla nas jest to ok.

Do tego we wnętrzu znajdziemy mnóstwo praktycznych rozwiązań, schowków oraz portów do ładowania urządzeń, więc to świetne auto dla rodzin. Zresztą wystarczy spojrzeć na schowek na okulary w którym znajdziemy lusterko za pomocą którego możemy obserwować to co dzieje się na tylnej kanapie. Takie rozwiązanie na pewno docenią rodzice, którzy nie będą musieli odwracać się za siebie, bo wystarczy szybkie spojrzenie i już wiadomo co robią ich pociechy.

Nie można nie docenić ilości schowków, ich pojemności i praktyczności. W schowku przed pasażerem bez problemów mieści się gaśnica. Kieszenie w drzwiach są wystarczająco pojemne i mają przegródki, więc wkładając tam butelkę nie musimy martwić się tym, że za chwilę się przewróci. Do tego na tunelu środkowym znajdziemy dwa uchwyty na napoje do których dostęp jest świetny a nie tak jak było to w przypadku Renault Austral. Mamy też bardzo szeroki podłokietnik z regulacją wzdłużną w którym również ukryjemy sporo drobiazgów. Jednak największe wrażenie zrobił na nas ogromny schowek pomiędzy podłokietnikiem a deską rozdzielczą. Jest ogromny a w dodatku ma bardzo praktyczną przegródkę, którą możemy przesuwać lub wyjąć.

A jeśli już przy nim jesteśmy to należy wspomnieć, że umieszczono w nim gniazdo 12V, więc możemy w nim na przykład zamontować rozdzielacz USB i wszystko będzie ładnie schowane. Co prawda na tunelu środkowym mamy ładowarkę indukcyjną oraz dwa porty USB typu A, ale w rodzinnym samochodzie przyda się każdy port. Również pasażerowie zasiadający na tylnej kanapie mają do swojej dyspozycji dwa porty USB typu A, natomiast w bagażniku znajdziemy jeszcze gniazdo 12V.

Jedną z największych zalet Hondy CR-V e:HEV jest ogromna ilość miejsca we wnętrzu. Dodatkowo to wrażenie przestrzeni wzmacniał otwierany panoramiczny dach. Do jego obsługi służą dwa fizyczne przełączniki, które są zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż spotykane w nowoczesnych samochodach dotykowe panele. Fajnie, że jeden przełącznik odpowiada za roletę, natomiast drugi za otwarcie dachu.

Fotel kierowcy jest bardzo obszerny i komfortowy. Do tego mamy w pełni elektryczną regulację z pamięcią ustawień oraz elektryczną regulację odcinka lędźwiowego, więc znalezienie odpowiedniej pozycji nie jest żadnym problemem. A fotele są naprawdę bardzo wygodne co mogliśmy sprawdzić w czasie naszego testu kiedy spędziliśmy w trasie ponad sześć godzin i nie odczuwaliśmy zmęczenia. Fotel pasażera jest już manualnie sterowany, ale za to posiada elektryczną regulację odcinka lędźwiowego.

Z tyłu miejsca jest pod dostatkiem a ze względu na płaską podłogę, zmieszczą się tam trzy dorosłe osoby, które absolutnie nie powinny narzekać na komfort. Co prawda środkowe miejsce jest dość twarde, ale jakoś przejechaliśmy w taki sposób ponad 400 kilometrów i nikt nie narzekał. Fajnie, że pomyślano o tym, aby dostęp do mocowań isofix był wygodny, natomiast drzwi otwierające się prawie pod kątem 90 stopni ułatwiają dostęp do wnętrza. Docenicie to jeśli macie małe dzieci, które trzeba jakoś zapakować do fotelików. Zadbano również o udogodnienia, bo oparcie kanapy ma regulowany kąt, mamy podłokietnik, oddzielne nawiewy oraz podgrzewane skrajne siedziska.

No i nie można zapominać o wyciszeniu, które jest zaskakująco dobre. Przynajmniej do prędkości 120 km/h, bo później zaczyna robić się już głośniej, ale fizyki nie oszukamy i musimy mieć na uwadze, że to naprawdę spory samochód. No, ale w mieście jest tak cicho, że możecie poczuć się jakbyście jeździli elektrykiem.

Jak przystało na rodzinnego SUV-a, bagażnik nie rozczarowuje. Do dyspozycji mamy 497 litrów a dzięki temu, że jest on foremny to zmieści się tam mnóstwo bagaży. No a jeśli tego miejsca zabraknie to wystarczy wyjąć tylną półkę i uwierzcie nam, że sami będziecie zaskoczeni tym ile da się tam zapakować. Honda CR-V e:HEV jest naprawdę pakowanym samochodem, więc załadujecie tam wózek dziecięcy, łóżeczko turystyczne i jeszcze torby z rzeczami na tygodniowy wyjazd. A jeśli będziecie potrzebowali przewieźć coś większego to wystarczy złożyć tylną kanapę, która tworzy z podłoga bagażnika płaską powierzchnię. No i sama klapa jest bezdotykowo otwierana, więc nie trzeba się męczyć.

Silnik i właściwości jezdne

Układ hybrydowy składa się z dwulitrowego benzyniaka i-VTEC osiągającego moc 145 KM przy 6.200 obrotach oraz moment obrotowy 175 Nm przy 4.000 obrotach oraz dwóch silników elektrycznych generujących moc 184 KM i moment 315 Nm. Daje to sumaryczną moc 184 KM.

Hybryda zawsze występuje z bezstopniową przekładnią, która pracuje bardzo dobrze, ale trzeba mieć na uwadze specyfikę jej pracy i konieczność radzenia sobie z ważącym blisko 1,8 tony SUV-em. Krótko rzecz ujmując, jeśli będziecie próbowali wykrzesać cały potencjał zespołu napędowego to jego efektem będzie głośne i jednostajne wycie. Dlatego lepiej jeździć płynnie i bez szaleństw, bo wówczas we wnętrzu panuje cisza. O ile nie ma wyboru w kwestii skrzyni biegów, o tyle Honda CR-V e:HEV oferowana była zarówno z napędem na przód, jak i napędem na wszystkie koła. Wyjątkiem jest topowa wersja Executive, która zawsze ma napęd 4WD.

Honda CR-V e:HEV to kawał samochodu, więc trudno oczekiwać od niego sportowego zacięcia. Pierwsza setka pojawia się po czasie 9,2 sekundy a prędkość maksymalna wynosi 180 km/h. Może nie robi to specjalnego wrażenia, ale jak na rodzinnego SUV-a w zupełności wystarcza. Tym bardziej, że w mieście Honda jest zaskakująco żwawa, co jest zasługa silników elektrycznych, których największe korzyści odczujemy właśnie w ruchu miejskim. Dopiero przy wyższych prędkościach czuć, że zespołowi napędowemu brakuje wigoru. Doskonale widać to w czasie jazdy po drogach szybkiego ruchu kiedy Honda musi podjechać pod jakieś większe wzniesienie albo musicie nagle zwiększyć prędkość. Wyraźnie widać, że zespół napędowy robi co może, aby utrzymać zadaną prędkość i niestety robi to dość głośno.

Efektywna hybryda e:HEV

Trzeba przyznać, że Honda naprawdę potrafi tworzyć efektywne napędy hybrydowe. Co prawda zasięg na samym prądzie wynosi około dwóch kilometrów, ale ze względu na bardzo dobrze działającą rekuperację i oprogramowanie znakomicie żonglujące pracą całego układu, Honda bardzo często porusza się na samym prądzie. Benzyniak załącza się dopiero po mocniejszym wciśnięciu pedału przyspieszenia. Warto tutaj wspomnieć o tym, że przez większość czasu samochodów napędzany jest przez silnik elektryczny, natomiast silnik spalinowy pełni rolę generatora prądu. To podejście zaowocowało stworzeniem świetnego napędu.

Układ hybrydowy może pracować w trzech trybach – elektrycznym, hybrydowym lub benzynowym a samo przełączanie między trybami jest płynne i niezauważalne. Nie ma sensu zagłębiać się w tym temacie, bo hybrydy są już bardzo dobrze znane. Zasada jest bardzo prosta. Jeśli jeździcie spokojnie i płynnie to jeździcie na elektryku a silnik spalinowy wchodzi do gry dopiero po wyczerpaniu energii w akumulatorach, natomiast jeśli jeździcie dynamicznie to wówczas główną rolę przejmuje benzyniak.

W Hondzie CR-V e:HEV znajdziemy jeszcze tryby jazdy – Eco, Sport i EV. Można byłoby zostawić tryb Sport, natomiast dwa pozostałe są zbędne i mogłoby ich w ogóle nie być. W trybie Sport reakcje układu napędowego są bardziej spontaniczne i mamy wrażenie jakbyśmy jeździli zupełnie innym samochodem. Tylko trzeba pamiętać o tym, że przy takiej jeździe Honda CR-V e:HEV nie będzie ekonomiczna. Pewnie lepsze wyniki zużycia paliwa można byłoby osiągnąć po włączeniu trybu Eco, ale kompletnie kastruje układ napędowy i odbiera jakąkolwiek chęć do dalszej jazdy.

Zresztą Honda CR-V e:HEV to samochód dla kierowców lubiących spokojną jazdę. Jeśli będziecie jeździć płynnie to odwdzięczy się umiarkowanym apetytem, ale jeśli będziecie cisnąć to bez problemów przekroczycie 10 litrów. Średnie zużycie paliwa z całego naszego testu wyniosło 6,7 litra co uznajemy za bardzo dobry rezultat. Tym bardziej, że większość dystansu pokonaliśmy z kompletem pasażerów. W czasie normalnej miejskiej jazdy udawało się nam osiągać zużycie paliwa poniżej 6 litrów i podobnie będzie poza miastem, o ile nie będziecie przekraczali prędkości 90 – 100 km/h. Fizyki się nie oszuka i na drogach szybkiego ruchu zużycie będzie już zdecydowanie wyższe. Przy prędkości 120 km/h będzie to już 7,5 litra, natomiast na autostradzie przekroczycie 9 litrów.

A szkoda, bo Honda CR-V e:HEV zapewnia bardzo wysoki komfort podróżowania i jest świetnym towarzyszem w czasie długich podróży. Zawieszenie bardzo dobrze wybiera nierówności, ale trzeba mieć na uwadze, że wagę SUV-a wyraźnie czuć i szybsze pokonywanie zakrętów objawia się wyraźnymi przechyłami i tendencją do podsterowności. Nie ma jednak mowy o jakiejś nerwowości i jeszcze raz podkreślimy, że Honda CR-V e:HEV nie jest typem sportowca, zamiast tego możecie śmiało zjechać z utwardzonej drogi i wykorzystać obecność napędu na wszystkie koła oraz blisko 20-sto centymetrowego prześwitu. Oczywiście obecność napędu na wszystkie koła ma poprawić bezpieczeństwo i poprawić przyczepność w gorszych warunkach, więc raczej odradzamy próby wjeżdżania w bardziej grząski teren. Honda postawiła na komfort i podobnie pracuje również układ kierowniczy, który mógłby stawiać nieco większy opór, ale i tak CR-V e:HEV prowadzi się bardzo przyjemnie.

Na koniec kilka słów o systemach, których w Hondzie CR-V e:HEV znajdziecie całkiem sporo. Jeśli chodzi o monitorowanie martwego pola, aktywny tempomat czy inteligentny ogranicznik prędkości to działają one bardzo dobrze i nie mamy do nich żadnych zastrzeżeń. Korzystaliśmy z nich przez cały okres testu i byliśmy bardzo zadowoleni z ich funkcjonowania. Zdarza się, że nowe samochody mają problemy w czasie jazdy na adaptacyjnym tempomacie a tutaj działało to naprawdę świetnie. Jedyne co nam przeszkadzało to funkcjonowanie systemu automatycznych świateł drogowych, które naszym zdaniem zdecydowanie zbyt późno reagowało na pojawiające się samochody. Co prawda nikt nie mrugał nam światłami, ale cały czas odnosiliśmy wrażenie, że system reaguje z lekkim opóźnieniem, więc woleliśmy go wyłączyć.

Cennik

Prezentowany egzemplarz w wersji wyposażenia Executive to wydatek 212 100 złotych, ale trzeba doliczyć do tego lakier Platinum White Pearl za 2 500 złotych, więc ostateczna cena to 214 600 złotych.

To już cena za kompletnie wyposażony samochód, bo standardem jest m.in.: system aktywnego hamowania w ruchu miejskim, system utrzymywania na pasie ruchu, inteligentny tempomat adaptacyjny, inteligentny ogranicznik prędkości, system monitorowania martwego pola, skórzana tapicerka, wyświetlacz Head-Up, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, automatyczne światła z czujnikiem deszczu, przednie wycieraczki z czujnikiem deszczu, czujniki parkowania (4 z przodu i 4 z tyłu), kamera cofania, automatycznie przyciemniające się lusterko wsteczne, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, elektryczna regulacja fotela kierowcy w 8 kierunkach, elektryczna regulacja podparcia lędźwiowego fotela kierowcy i pasażera, podgrzewane przednie i tylne fotele, podgrzewana kierownica, panoramiczny dach (otwierany), system multimedialny Honda Connect+ z nawigacją Garmin, ładowarka bezprzewodowa, przednie reflektory LED czy 18-sto calowe obręcze kół.

Podsumowanie

Honda CR-V e:HEV może zejść z rynku z podniesioną głową. Pomimo upływu lat wciąż jest samochodem, który ma wiele do zaoferowania i świetnie sprawdzi się w roli rodzinnego SUV-a. Jest bardzo komfortowy, ma przestronne wnętrze i pojemny bagażnik, funkcjonalne i dobrze wykończone wnętrze a także oszczędny układ hybrydowy. Hondą CR-V przejechaliśmy ponad tysiąc kilometrów i jeździło się nam nią bardzo przyjemnie, a co najważniejsze komfortowo.

Oczywiście ma wady, ale w naszej ocenie nie są one poważne. Wiadomo, że fajnie byłoby mieć najnowsze i szybko działające multimedia, ale jesteśmy świadomi, że wielu kierowców w ogóle może nie zwracać na to uwagi. Dla wielu może być to również zaletą, bo są one zdecydowanie mniej skomplikowane od tych które można spotkać w najnowszych samochodach.

Honda CR-V e:HEV to wciąż bardzo dobre auto, więc warto się spieszyć, bo już wkrótce może być dostępne jedynie na rynku samochodów używanych.

Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie

Honda CR-V i-MMD e-CVT 4WD Executive – dane techniczne:
Silnik benzynowy
Silnik:benzynowy, wolnossący, pojemność 1993 ccm
Maksymalna moc:145 KM przy 6.200 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:175 Nm przy 4.000 obr./min
Silnik elektryczny
Maksymalna moc:184 KM
Maksymalny moment obrotowy:315 Nm
Układ hybrydowy e:HEV
Moc maksymalna:184 KM
Skrzynia biegów i napęd:automatyczna, bezstopniowa e-CVT, napęd na wszystkie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h:9,2 s
Prędkość maksymalna:180 km/h
Średnie spalanie (w cyklu mieszanym):7,2 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa:57 l
Wymiary (dł./wys./szer.):4600/1689/1855
Pojemność bagażnika:497 l