Gdyby poprosić przypadkowego przechodnia o wymienienie trzech samochodów klasy premium to z dużą dozą prawdopodobieństwa usłyszelibyśmy o Mercedesie, Lexusie, Volvo czy Audi. Jednak bohater naszego testu nie został wyprodukowany przez żadną z wymienionych marek, a przez luksusową część koncernu Nissana, czyli Infiniti.
Teraz Q50 inauguruje powrót do tradycyjnego nazewnictwa firmy i jest pierwszym modelem samochodów Infiniti nowej generacji, które znowu będą oznaczane literą „Q”, zgodnie z nową strategią nazewnictwa firmy.
Stylistyka
Japończycy bardzo mocno postarali się o to, aby ich najnowszy samochód trafił w wyrafinowane gusta europejskich klientów, co z pewnością się udało. Na pierwszy rzut oka możemy dostrzec oryginalną, bardzo dynamiczną sylwetkę podkreśloną ostrymi liniami nadwozia, agresywną i masywną chromowaną atrapą chłodnicy oraz licznymi przetłoczeniami na bokach oraz tyle samochodu. Elegancki wygląd podkreślony został reflektorami w technologii led, chromowanymi listwami oraz 19-sto calowymi felgami. Dopełnieniem sportowego charakteru jest natomiast podwójna końcówka układu wydechowego oraz napęd na tylną oś, które zdradzają, że mamy do czynienia z autem o sportowym zacięciu.
Projektantom najnowszego dziecka japońskiego koncernu doskonale udało się połączyć sportowy charakter z eleganckim wyglądem samochodu klasy premium, który w każdym miejscu w jakim się znalazłem, zwracał na siebie uwagę. Moim zdaniem jest to zdecydowanie najlepiej zaprojektowany samochód w swojej klasie, który coraz częściej można spotkać na naszych drogach.
Wnętrze
Wsiadając do Infiniti Q50 pierwszymi skojarzeniami jakie się nasuwają to, że mamy kontakt z luksusową marką związaną z koncernem Nissana. Mam tutaj na myśli przede wszystkim wygląd deski rozdzielczej, na której znajdziemy dobrze znany z samochodów Nissana układ wskaźników przedzielony ekranem komputera pokładowego.
Wnętrze zostało wykonane z dbałością o najmniejsze szczegóły, a do jego wykończenia wykorzystano materiały najwyższej jakości, które nie pozwalają nam zapomnieć, ze mamy styczność z samochodem luksusowym. Świetnej jakości skóra pokrywa boczki drzwi, kierownicę, lewarek skrzyni biegów i fotele, które maja bardzo dobre trzymanie boczne a liczne możliwości ustawienia pozwalają na dobranie optymalnej pozycji za kierownicą.
Na tunelu środkowym znalazło się miejsce dla dwóch dotykowych wyświetlaczy. Zadaniem pierwszego z nich jest obsługa nawigacji oraz danych na temat zużycia paliwa, natomiast drugi z nich to ekran „informatyczno-rozrywkowy”, który umożliwia obsługę wszystkich funkcji samochodu. Swoją drogą funkcji jest tyle, ze można spędzić na zabawie nimi sporo czasu, jednak ich obsługa nie sprawia najmniejszych problemów. Wszystko zostało przemyślane tak, aby kierowca mógł bez tracenia koncentracji prowadzić samochód i obsługiwać najważniejsze funkcje. Ekrany mają całkiem duże rozmiary, ich rozdzielczość również nie pozostawia nic do zarzucenia. Dużym minusem jest według mnie słaba jakość z kamer, która była dokładnie taka sama jak w dużo tańszym Nissanie Pulsar. Do wykończenia tunelu środkowego wykorzystano aluminiowe wstawki i świecące plastiki w stylu fortepianowej czerni, które są modne, ale łatwo się rysują i trudno utrzymać je w odpowiedniej czystości.
Na dużą pochwałę zasługuje również system nagłośnienia składający się z 14 głośników renomowanej firmy Bose, który posiada funkcję Advanced Staging Technology dającą niesamowite wrażenia ze słuchania muzyki. Działanie Advanced Staging Technology polega na podziale części składowych muzyki i rozdzieleniu ich między zaawansowane głośniki, dzięki czemu system wiernie oddaje autentyczne koncertowe brzmienie.
Infiniti Q50 jest naszpikowane nowoczesną technologią i mnóstwem elektronicznych systemów, które działają doskonale, jednak osobiście mogę przyczepić się do Infiniti InTouch. System pozwala połączyć się z samochodem za pomocą telefonu komórkowego, uzyskując pełny dostęp do swoich kontaktów, e-maili oraz ulubionych aplikacji, jednak system ten nie działa z telefonami pracującymi na systemie Windows.
Jeśli chodzi o miejsce w środku Q50 to jest go naprawdę sporo, a w połączeniu ze świetnie zestrojonym zawieszeniem i najwyżej jakości materiałami, podróżowanie jest wyjątkowo komfortowe. Przestronne wnętrze nie zostało uzyskane kosztem zmniejszenia bagażnika, którego pojemność oszacowano na 500 litrów, a w wersji hybrydowej na 400 litrów.
Silnik
Infiniti Q50 oferowany jest na polskim rynku z jednostką wysokoprężną o pojemności 2.2 litra i mocy 170 koni mechanicznych, w wersji hybrydowej z silnikiem benzynowym o pojemności 3.5 V6 i łącznej mocy 364 koni mechanicznych oraz z tradycyjną jednostką benzynową o pojemności 2.0 osiągającą moc 211 koni mechanicznych. Testowana przez nas limuzyna wyposażona została w ostatnią wymienioną jednostkę, którą przenosiła moc za pomocą siedmiobiegowej automatycznej skrzyni biegów na tylne koła. Pomimo tego, że nie jest to najnowsza konstrukcja to spisuje się bardzo dobrze, po wciśnięciu kick-down, skrzynia szybko redukuje biegi dając kierowcy optymalną moc i moment obrotowy do wyprzedzania. Słyszałem trochę negatywnych ocen dotyczących tej skrzyni, jednak absolutnie się z nimi nie zgadzam.
Dwulitrowa jednostka z turbosprężarką to silnik produkowany przez koncern Daimler AG, który montowany jest m.in. w Mercedesie klasy C. Ten silnik jest naprawdę świetny. Moc 211 koni mechanicznych w połączeniu z maksymalnym momentem obrotowym 350 Nm dostępnym w zakresie 1250 – 3500 obr./min sprawiają, że Q50 może rozpędzić się do pierwszej setki w czasie 7.2 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 245 km/h.
W przeciwieństwie do jednostki wysokoprężnej wersja z silnikiem benzynowym oferowana jest tylko i wyłączenie z automatyczną skrzynią biegów, która posiada możliwość zmiany biegów za pomocą łopatek umieszczonych przy kierownicy. Skrzynia sprawuje się bez zarzutu. Zazwyczaj sekwencyjne zmienianie biegów wykorzystując łopatki doprowadza kierowcę do frustracji ze względu na długi czas reakcji skrzyni biegów. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku Infiniti Q50, które zachęcało do korzystania z takiego rozwiązania, które dawało wiele przyjemności.
Infiniti Q50 dynamicznie przyspiesza, doskonale się prowadzi, skrzynia biegów reaguje natychmiastowo a przyspieszenie sprawia, że na naszych twarzach pojawiał się uśmiech. Przy dynamicznej jeździe do której zachęca limuzyna spalanie w trybie miejskim dochodziło do 12-13 litrów, natomiast bardziej agresywna jazda poza miastem sprawiała, że na komputerze pokładowym przy informacji o zużyciu paliwa pojawiała się cyfra 9.2 litra na każde sto kilometrów. W czasie spokojnej jazdy i przy delikatnym obchodzeniu się z pedałem gazu w mieście udawało się uzyskać spalanie na poziomie 8.5 litra, natomiast w cyklu pozamiejskim spadało ono do 7.1 litra benzyny na każde przejechane sto kilometrów. Zdaniem producenta szacunkowe średnie zużycie paliwa powinno wynosić 6.2 litra, jednak nam takich wartości osiągnąć się nie udało.
Technologia
To co wyróżnia Infiniti Q50 spośród innych luksusowych limuzyn jest elektroniczny układ kierowniczy typu „Steer-By-Wire”. Co to w praktyce oznacza i jak działa?
Działanie systemu bezpośredniego kierowania adaptacyjnego polega na przesyłaniu drogą elektroniczną danych na temat ruchów kierownicą na przednie koła, gdzie bardzo czuły siłownik napędza przekładnie. W ten sposób eliminowane są straty mechaniczne, odpowiedzialne za osłabianie skuteczności i opóźnianie reakcji w systemach tradycyjnych. W samochodach z bezpośrednim kierowaniem adaptacyjnym reakcja na ruch kierownicą jest szybsza. Drugim atutem systemu jest wyeliminowanie wibracji odczuwanych zwykle na kierownicy. Wszystko to osiągnięto w Q50, utrzymując jednocześnie typowe odczuwanie przez kierowcę kontaktu z drogą. Ciekawe ile osób pomyślało kiedyś, że możliwe będzie kierowanie samochodem, w którym koło kierownicy nie będzie fizycznie połączone z kołami. Czy to jednak całkowicie bezpieczne? Odpowiedź brzmi: Tak, jednak dla bezpieczeństwa jest on wyposażony w potrójne zabezpieczenie (trzy oddzielne elektroniczne moduły sterujące). Dodatkowym zabezpieczeniem jest tradycyjny mechanizm zwrotniczy. W normalnych warunkach sprzęgło rozłącza ten mechanizm, aby nie zakłócał on reakcji na ruchy kierownicy.
System bezpośredniego kierowania adaptacyjnego umożliwia ustawienie parametrów jazdy wedle życzeń i potrzeb. Do wyboru mamy tryby: Snow, Eco, Standard, Sport i Personal. Ten ostatni umożliwia samodzielne ustawienie reakcji silnika na gaz, czułość układu kierowniczego, szybkość skrętu kół czy czułość działania systemu Active Lane Control. Aktywny asystent pasa ruchu za pomocą kamery odczytuje pas jazdy, po którym porusza się samochód. Informacje te są przetwarzane i przekazywane do modułu kierowania adaptacyjnego, który z kolei przekazuje do siłownika impulsy potrzebne do dokonania niezbędnych korekt.
Cena
Za podstawową wersję Infiniti Q50 wyposażoną w 2.2 litrowy silnik wysokoprężny trzeba zapłacić 151 500 złotych, natomiast ceny samochodu wyposażonego w jednostkę benzynową rozpoczynają się od 158 825 złotych. Testowany przez nas model to wydatek rzędu 200 000 złotych, jednak w zamian za to otrzymujemy doskonale zaprojektowany samochód z bardzo bogatym wyposażeniem i wieloma elektronicznymi systemami.
Podsumowanie
Po tygodniu spędzonym za kierownicą Infiniti Q50 trudno było mi się z nim rozstać. Oryginalna stylistyka, dynamiczna jednostka napędowa i luksusowe wnętrze sprawiały, że każda chwila spędzona w tym samochodzie sprawiała wiele radości. Nie można nie docenić perfekcyjnego układu kierowniczego oraz zawieszenia, które zachęca do nieco bardziej agresywnej jazdy. Jeśli miałbym wybrać możliwość wyboru dowolnego samochodu segmentu D, to mój wybór nie padłby na Mercedesa, BMW, Audi ani Lexusa, ale właśnie na propozycję japońskiego koncernu.
Infiniti Q50 (211 KM) – dane techniczne:
Silnik: benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1991 ccm
Maksymalna moc: 211 KM
Maksymalny moment obrotowy: 350 Nm w zakresie 1250 – 3500 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, 7-stopniowa; napęd na tylną oś
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: 7,2 s
Prędkość maksymalna: 245 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa): 8,5/7,1 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer.): 4790/1445/1820
Pojemność bagażnika: 500 l