Categories Testy samochodów

[Nasz test] Dacia Sandero Stepway 2

Z roku na rok coraz więcej osób pragnących zakupić nowy samochód zwraca przede wszystkim uwagę na cenę takiego modelu, dlatego też koncerny starają się ograniczyć koszty produkcji auta, które ostatecznie wpłyną na końcową cenę samochodu w salonie. Dacia Sandero Stepway2 to ciekawa propozycja dla osób szukających nowego rodzinnego samochodu za niewygórowaną cenę.

Stylistyka

Dacia Sandero Stepway2 całkowicie odbiega od wizerunku marki a także od samochodu na bazie, którego zostało zbudowane. Podwyższone zawieszenie, szesnastocalowe obręcze i plastiki chroniące lakier przed zarysowaniami powodują, że Stepway2 przypomina typowego miejskiego crossovera.

Atrakcyjność tego modelu podkreślają również srebrne listwy i lusterka, a także naklejki z napisem Stepway, dzięki czemu crossover prezentuje się wyjątkowo korzystnie i zachęca użytkownika do bliższego zaznajomienia się z tym modelem.
Ktokolwiek mający w przeszłości styczność z crossoverami zdaje sobie doskonale sprawę z problemami z widocznością do tyłu, co jest najbardziej dokuczliwe w trakcie cofania. Typowy dla samochód tego segmentu problem pojawia się również w Sandero Stepway2 jednakże jego tył jest dość mocno zadarty do góry a brak czujników parkowania sprawia, że cofając nie widzimy absolutnie nic. Producent nie oferuje czujników parkowania nawet w wyposażeniu opcjonalnym, które w crossoverach są naprawdę ważnym wyposażeniem.

Wnętrze i wyposażenie

Wsiadając do Sandero pierwsze dobre wrażenia zastąpiły już zdecydowanie gorsze odczucia. Mając ponad 180 centymetrów wzrostu trudno było mi znaleźć wygodną pozycję za kółkiem, natomiast zdecydowanie większy komfort odczuwały osoby mierzące poniżej 170 centymetrów wzrostu.

Przed oczami kierowcy znajdują się tradycyjne zegary, które są bardzo czytelne za wyjątkiem ekranu wskazującego poziom paliwa czy przebytą odległość, który ma zbyt mały kontrast i w słoneczne dni skutecznie utrudnia odczytywanie parametrów. Kolejnym potwierdzeniem tego, że producenci Sandero Stepway2 skupili się na uzyskaniu jak najniższych kosztów produkcji samochodu jest brak jakiegokolwiek komputera pokładowego, dlatego też możemy zapomnieć o wskazaniach dotyczących zużycia paliwa, prawdopodobnego zasięgu czy innych parametrów samochodu.

Testowany model wyposażony był w m.in.: ABS, dwie poduszki powietrzne, manualną klimatyzację, radioodtwarzacz CD/MP3/Bluetooth, pakiet skórzany w skład, którego wchodziła tapicerka ze skóry i skóry ekologicznej, światła przeciwmgielne, elektrycznie szyby przednie czy centralny zamek ze sterowaniem falami radiowymi.

Silnik i własności jezdne

Pod maską testowanego modelu znalazło się miejsce na wysokoprężną jednostkę z turbodoładowaniem, która dysponuje mocą 90 koni mechanicznych, co pozwala rozpędzić się do setki w czasie 13.3 sekundy i rozwinąć prędkość maksymalną 162 km/h. W Sandero Stepway2 zastosowano dobrze znany w samochodach francuskiego koncernu silnik 1.5 dCi produkowany od 2001 roku. Silniki te cechują się niskimi kosztami eksploatacji, stosunkowo niskim zużyciem paliwa i wysoką kulturą pracy, jednakże z ich trwałością bywa różnie.

Najwięcej satysfakcji z korzystania z silnika 1.5 dCi daje jego codzienna eksploatacja, czyli zużycie paliwa. Producent twierdzi, że Sandero Stepway2 wyposażone w taki właśnie silnik oraz opony 195/55 R 16 zadowala się 5.4 litra oleju napędowego w mieście, 4.2 litra w trasie i 4.6 litra paliwa w cyklu mieszanym, co jest wynikiem zadowalającym. Ponadto biorąc pod uwagę, iż zbiornik paliwa mieści 50 litrów oleju napędowego powinniśmy przejechać na jednym zbiorniku przeszło tysiąc kilometrów. Tyle w teorii, bo praktyka wyglądała zupełnie inaczej. Z moich pomiarów wynikło, iż samochód w trakcie całego testu spalał średnio około 6 litra paliw. Wynik wciąż jest całkiem dobry jednak znacząco odbiega od danych podawanych przez producenta, a przecież to chyba największa zaleta tego samochodu.

Ważący nieco ponad tysiąc sto kilogramów miejski crossover ma pod maską zaledwie 90 konną jednostkę, której osiągów nie poprawia zamontowana w nim turbina. Wyprzedzanie Dacią Sandero Stepway2 to istna męczarnia, nawet jeśli samochód nie jest zbyt mocno obciążony, aż strach pomyśleć jak wygląda wyprzedzanie jadąc rodziną na wakacje. Sporo do życzenia zostawia również elastyczność owego silnika, bo nie ukrywajmy, ale nie jest to najnowocześniejsza technologia zapewniająca zarówno niskie zużycie i dobre osiągi. W tym wypadku konstruktorzy skupili się na spalaniu o którym już wcześniej pisałem, dlatego przejdźmy teraz do dynamiki silnika.

Już po przejrzeniu danych technicznych, w których znajdziemy, że Sandero dysponuje 90 koniami mechanicznymi i maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 200 Nm nie możemy spodziewać się zbyt wiele, dlatego też nie czułem się specjalnie zawiedziony wybierając się w trasę. No cóż już ruszając spod świateł czujemy, że silnikowi brakuje mocy jednakże największą wadę jednostki poznajemy, kiedy chcemy wyprzedzić inny samochód. Na taki manewr potrzebujemy sporo miejsca, ponieważ silnikowi brakuje elastyczności, w czym nie pomaga zbyt mocno redukcja biegu a prowadzi to tylko do uciążliwego hałasu wewnątrz samochodu. Sandero Stepway2 z pewnością docenią użytkownicy ceniący sobie stosunkowo niskie zużycie paliwa a którzy nie szukają samochodu o wygórowanych osiągach.

Przejdźmy jeszcze na chwilę do kultury pracy jednostki napędowej. Jeśli chodzi o głośność silnika na biegu jałowym lub przy niskich obrotach to z pewnością można być z tego zadowolonym, bo silnik jest przyzwoicie cichy niestety, kiedy wkręcimy się ponad 3 500 obr./min to możemy zapomnieć o spokojnych rozmowach wewnątrz samochodu. Sytuacji nie poprawia również praca skrzyni biegów, która jest nieprecyzyjna a w zmianę biegów trzeba włożyć trochę siły.

Zdecydowanie lepiej spisywało się zawieszenie i własności jezdne Stepway2. Dacia Sandero bardzo dobrze spisuje się w polskich realiach drogowych, czyli nierównymi drogami, masą dziur i śpiących policjantów. W tym elemencie crossover spisuje się więcej niż przyzwoicie, a także niewielkie bezdroża nie są dla niego straszne. Pomimo podwyższonego zawieszenia samochód nie ma skłonności do przechyłów, ale wąskie opony powodują, że jazda w zakrętach nie jest zbyt przyjemna, co czuć szczególnie na autostradach i drogach ekspresowych, kiedy to możemy odczuć, że opony zaczynają się ślizgać po asfalcie.

Podsumowanie

Z pewnością największą zaletą Daci Sandero jest cena za jaką możemy ją nabyć. Sandero hatchback w najtańszej wersji Access i silnikiem 1.2 16V 75
KM kosztuje 29 900 złotych jednak należy pamiętać, że jest to wersja bardzo uboga. Za model Stepway2 to wydatek blisko 40 000 złotych natomiast testowany przeze mnie model to już 49 440 złotych, co na tle konkurencji jest wynikiem bardzo konkurencyjnym, ale biorąc pod uwagę jakość wykonania samochodu i wyposażenie nie wygląda to już tak dobrze.