Lexus RX 450h – hybrydowy luksus

Japoński koncern od wielu lat jest wierny technologii hybrydowej, która z każdym rokiem cieszy się coraz większym zainteresowaniem ze strony klientów. W hybrydach nie stosuje się tradycyjnych sprzęgieł, kół dwumasowych, filtrów cząstek stałych czy turbosprężarek, które w mieście są narażone na uszkodzenie a ich naprawa będzie bardzo kosztowna. Do tego pozwalają oszczędzić paliwo, są cichsze i bardziej oszczędne od silników spalinowych, ale nie oznacza to, że nie mają żadnych wad.

Kilka miesięcy temu gościliśmy w naszej redakcji Lexusa RX 200t, który jest idealnym przykładem dlaczego jednostka benzynowa w dwutonowym samochodzie nie ma sensu. No chyba, że ktoś lubi jak jego auto zużywa w warunkach miejskich 15 – 20 litrów benzyny i nie dysponuje ponadprzeciętnymi osiągami. Ale co jeśli do tej benzyny dodamy trochę energii elektrycznej? A to już zupełnie inna bajka.

Wnętrze i wyposażenie

Komfort. Luksus. Przestrzeń. Tak w skrócie można opisać odczucia towarzyszące podróżowaniu Lexusem RX 450h. Zasiadamy w dobrze wyprofilowanych, szerokich i wygodnych fotelach, które mają odpowiednio długie siedziska i wyraźnie zaznaczone boczki. Możemy o nich mówić w samych superlatywach. Podgrzewanie i wentylacja raczej nikogo nie zaskoczy, ale opcja „Auto” dostosowująca działanie tych funkcji to niecodzienne rozwiązanie. Jedyne na co można byłoby narzekać to brak masażu, który oferowany jest obecnie w wielu zdecydowanie tańszych samochodach.

Materiały jakimi wykończono wnętrze są najwyższej jakości. Zresztą za takie pieniądze nie można byłoby oczekiwać niczego innego. W benzynowej odmianie Lexusa RX mieliśmy trochę ponurą czarną tapicerkę. Na szczęście w hybrydowej wersji trafiliśmy na czerwone wykończenie Dark Rose, które w tym przypadku wygląda rewelacyjne. Miękką skórą obszyto boczki drzwi, podłokietniki oraz brzegi konsoli środkowej. Obraz dopełniają srebrne tworzywa udające aluminium. W mniej dostępnych miejscach możemy dostrzec nieco gorsze i twardsze plastiki, ale większość użytkowników nawet ich nie znajdzie.

Deska rozdzielcza, zestaw zegarów oraz konsola centralna prezentują się elegancko i przejrzyście, chociaż naszym zdaniem przydałoby się je bardziej unowocześnić. W szczególności system multimedialny, którego wizualny wygląd jest przestarzały. Pewnie sporo osób życzyłoby sobie zastąpienia kontrowersyjnego joysticka czymś innym. Nam akurat takie rozwiązanie odpowiada, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że wiele osób jest tego przeciwnikiem.

W kwestiach komfortu podróżowania Lexusowi trudno cokolwiek zarzucić. Podróżujący na tylnej kanapie mogą poczuć się nad wyraz dobrze. Miejsca jest bardzo dużo. Zwłaszcza na nogi co udało się uzyskać między innymi dzięki wyprofilowaniu tyłów przednich foteli. W zależności od potrzeb można także zmienić kąt pochylenia oparcia. Patrząc na szerokie siedziska to projektanci przewidzieli miejsce dla dwóch dorosłych pasażerów.

Bagażnik ma 453 litry pojemności i jest bardzo szeroki. Niestety jest też dosyć płytki i ma wysoki próg załadunkowy. W codziennym użytkowaniu w zupełności to wystarcza, ale wakacyjny wyjazd z kompletem pasażerów może być problematyczny.

Największą wadą naszego egzemplarza był brak opcjonalnego nagłośnienia Mark Levinson. Niby standardowy zestaw audio zapewnia bardzo dobrą jakość dźwięku, ale Mark Levinson to coś ekstra. A tego oczekiwalibyśmy po samochodzie kosztującym grubo ponad 400 tysięcy złotych.

Silnik i właściwości jezdne

Na papierze wszystko wygląda obiecująco. Za tradycyjny napęd spalinowy odpowiada motor o słusznej pojemności 3.5 l V6 pracujący w cyklu Atkinsona, który generuje moc 263 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy 335 Nm. Do tego dochodzą dwa silniki elektryczne. Z przodu o mocy 167 koni mechanicznych, natomiast przy tylnej osi o mocy 68 koni mechanicznych.

Systemowa moc tego zestawu to 313 koni mechanicznych. W samochodach wyposażonych w więcej niż jeden silnik mówi się właśnie o mocy systemowej a nie maksymalnej. Wynika to z faktu, że charakterystyka pracy poszczególnych silników trochę się od siebie różni, dlatego nie można ich po prostu zsumować. Umożliwia to rozpędzenie potężnego SUV-a do setki w czasie 7.7 sekundy co nie jest nadzwyczajnym osiągnięciem, ale w zupełności wystarcza w codziennym użytkowaniu. Zwłaszcza, że elastyczność jest bardzo dobra. Prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 200 km/h.

Tradycyjnie moc przenoszona jest na koła za pośrednictwem bezstopniowej przekładni e-CVT. Nigdy nie ukrywaliśmy, że nie przepadamy za nią, ale w połączeniu z rasowym brzmieniem widlastej szóstki da się ją przeżyć. Poza tym RX 450h jest naprawdę znakomicie wyciszony, więc w tym konkretnym przypadku jakoś bardzo nam nie przeszkadzała. Możemy wtedy wykorzystać jej cały potencjał. Dla bardziej konserwatywnych kierowców przewidziano symulowanie biegów, które naszym zdaniem trochę mija się z celem.

Każdy Lexus RX 450h wyposażony jest w napęd na cztery koła E-FOUR, który jest rozwiązaniem elektronicznym a nie mechanicznym. Silnik benzynowy napędza tylko przednią oś, natomiast przy tylnej osi znajduje się silnik elektryczny o mocy 50 kW, który jest w stanie błyskawicznie wygenerować bardzo wysoki moment. O wszystkim decyduje szereg czujników mających za zadanie przewidywać zachowanie kierowcy i sytuacje na drodze. Brzmi fajnie? Zdecydowanie tak i w większości przypadków radzi sobie naprawdę dobrze, chociaż bez większych problemów można zerwać przyczepność kół.

Widlasta szóstka jest bardzo dobrze wyważona, pracuje dokładnie tak jak można byłoby tego od niej oczekiwać i ma przy tym przyjemne brzmienie. I co warto podkreślić to przy spokojnej jeździe praktycznie jej nie słychać. Dopiero przy mocniejszym wciśnięciu pedału przyspieszenia do uszu podróżujących Lexusem RX 450h dociera charakterystyczny dźwięk. W wersji F Sport dostępny jest jeszcze układ dolotowy o sportowym brzmieniu.

O Lexusie RX 450h na pewno nie można powiedzieć, że jest samochodem sportowym, ale z drugiej strony nie jest też wolny. Co prawda przyspieszenie nie wgniata nas w fotel, ale duża pojemność silnika i wsparcie w postaci silników elektrycznych sprawia, że kierowca w każdej chwili ma do dyspozycji wystarczający zapas mocy. Być może przy normalnych nastawach cały zespół napędowy mógłby reagować nieco szybciej, ale trzeba pamiętać o tym, że wystarczy przełączyć się w tryb sportowy, który znacząco skraca tę zwłokę.

Lexusem jeździ się przede wszystkim bardzo komfortowo. Wystarczy nieco bardziej agresywna próba pokonania zakrętu, żebyśmy przypomnieli sobie o jego nastawach, wysoko umieszczonym środku ciężkości, podsterowności czy tendencji do przechylania się. Pomimo tego samochód prowadzi się bardzo stabilnie i przewidywalnie, nawet przy wysokich prędkościach i bocznych podmuchach wiatru. Sytuację trochę poprawia regulowana sztywność zawieszenia i aktywny stabilizator. Układ kierowniczy przekazuje kierowcy odpowiednią dawkę informacji, ale trzeba pamiętać, że ma spore przełożenie. Trudno oczekiwać od ponad dwutonowego auta jakiś wybitnie sportowych osiągów, ale jeśli liczycie na przyjemne pokonywanie kolejnych kilometrów to RX radzi sobie z tym świetnie.

W RX 450h dostępny jest selektor trybu jazdy. W wyposażeniu Elite i Elegance są trzy tryby, natomiast w F Sport i Prestige jest ich cztery (Eco, Normal, Sport S i Sport S+). Pierwsze dwa najlepiej sprawdzają się w codziennym użytkowaniu. Zespół napędowy jest nastawiony na oszczędzanie paliwa a zawieszenie na zapewnienie wysokiego komfortu podróżowania. W trybach sportowych jest ono sztywniejsze, układ kierowniczy działa z wyraźnie większym oporem a jednostka napędowa szybciej reaguje na polecenia kierowcy.

Kierowca ma również do dyspozycji tryb „Customize”, czyli indywidualny, w którym może samodzielnie dobrać parametry pracy silnika, napędu hybrydowego, zawieszenia i klimatyzacji. Możemy jeździć hybrydowym RX korzystając tylko i wyłącznie z energii elektrycznej kiedy to poruszamy się bezemisyjnie i bezszelestnie. Przy takiej opcji akumulatory wyczerpią się po przejechaniu 2 – 3 kilometrów. Trzeba tylko pamiętać, żeby nie ruszać zbyt dynamicznie, bo wtedy do gry wchodzi benzyniak. Później muszą się naładować poprzez odzyskiwanie energii z hamowania lub ładowanie przy pomocy silnika benzynowego.

Teoretycznie hybryda powinna być bardziej oszczędna niż silniki spalinowe. Benzynowy RX 200t zużywał w mieście ponad 15 litrów bezołowiowej, a w godzinach szczytu bez problemów przekraczało ono 20 litrów. Lexus twierdzi, że RX 450h zużywa tylko 5.3 litra benzyny bez względu na to gdzie się nim poruszamy. Biorąc pod uwagę solidną dawkę mocy i wysoką masę własną samochodu trudno oczekiwać tak rewelacyjnego spalania.

Tygodniowy test zakończył się średnim zużyciem wynoszącym 7.5 litra. To zdecydowanie więcej niż deklaruje producent, ale naszym zdaniem to i tak świetny wynik. W mieście wszystko zależy od tego jak dobrze będziemy potrafili wykorzystać energię gromadzoną w akumulatorach. Udało się nam schodzić ze spalaniem poniżej 6.5 litra, ale czy jest sens jeździć o kropelce zamiast rozkoszować się przyjemnym brzmieniem widlastej szóstki? Raczej nie.

Podsumowanie

Przy kolejnym spotkaniu Lexus RX 450h zrobił na nas jeszcze lepsze wrażenie niż za pierwszym razem. Polubiliśmy go za niecodzienny design, wysoki komfort podróżowania, przyjemne brzmienie silnik benzynowego i zadowalające zużycie paliwa. To ostatnie było największą wadą testowanego przez nas Lexusa RX 200t. Jeśli kupować RX to wyłącznie w wersji hybrydowej.

Lexus RX 450 h – dane techniczne:
Silnik spalinowy:benzynowy, wolnossący, pojemność 3456 ccm
Maksymalna moc:263 KM przy 6.000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:335 Nm przy 4.600 obr./min
Silnik elektryczny:synchroniczny z magnesem stałym
Maksymalna moc:167 KM
Maksymalny moment obrotowy:335 Nm
Moc systemowa:313 KM
Skrzynia biegów i napęd:automatyczna, bezstopniowa, napęd na wszystkie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h:7,7 s
Prędkość maksymalna:200 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszany):5,3/5,3/5,3 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa:65 l
Wymiary (dł./wys./szer.):4890/1685/1895
Pojemność bagażnika:435 l
Cena prezentowanego egzemplarza:429 050 złotych

Cennik

Lexus RX 450 h
WersjaCena brutto
Elite307 500 zł
Elegance351 900 zł
F Sport378 900 zł
Prestige403 900 zł