Zastanawialiście się kiedyś jak to jest być milionerem? Prezesem ogromnej firmy? Jak to jest, jak macie swojego osobistego kierowcę i z tylnego siedzenia kierujecie swoim biznesem? Tak właśnie można się poczuć we flagowej limuzynie japońskiej marki – Lexusie LS500h, która kosztuje zawrotne siedemset tysięcy złotych! Mały spojler – w przypadku takiego samochodu zdecydowanie wygodniej podróżować na tylnym siedzeniu. Zapraszamy do testu najwyższej wersji Omotenashi, czyli szczytu możliwości Lexusa.
Stylistyka
Flagowa limuzyna musi robić imponujące wrażenie i tak dokładnie jest w przypadku Lexusa LS500h. Mierzy 5235 milimetrów długości, 1900 milimetrów szerokości i 1460 milimetrów wysokości. Rozstaw osi wynosi aż 3125 milimetrów, więc przestrzeni we wnętrzu jest mnóstwo. To gigantyczna limuzyna, która już z daleka wygląda drapieżnie i monstrualnie.
Jaki jest Lexus LS500h? Dokładnie taki jaka powinna być prawdziwa limuzyna. To pięknie zarysowany sedan, który prezentuje się muskularnie, nowocześnie i dostojnie. W przedniej części widać pokaźnych rozmiarów atrapę chłodnicy w charakterystycznym kształcie klepsydry oraz typowe dla japońskiej marki reflektory przypominające łezkę. Od razu widać, że mamy do czynienia z czymś wyjątkowym, ale dopiero z boku widać jaką wielką limuzyną jest LS500h. Mnóstwo chromowanych elementów, przyciemniane szyby, dynamicznie opadająca linia dachu a także piękne 20-calowe obręcze kół, które w wersji F Sport lub Omotenashi mogą być nawet kute – to po prostu piękne! W tylnej części wyróżniają się oryginalnie zarysowane reflektory, które zostały przedzielone chromowanym elementem i znacząco zachodzą na boki. Cała sylwetka jest spójna i bardzo elegancka, a dodatkowo projektantom udało się znakomicie połączyć tradycyjny charakter biznesowej limuzyny z nowoczesnymi elementami.
Wnętrze i wyposażenie
Jak przystało na flagową limuzynę i jednocześnie reprezentanta segmentu F, wnętrze jest bardzo przestronne, komfortowe i pełne przepychu. Wszystko zostało zaprojektowane w tradycyjnym, eleganckim i harmonijnym stylu, zatem nie ma mowy o żadnych szaleństwach czy niedoróbkach. Zresztą w samochodzie za blisko siedemset tysięcy złotych musimy mieć do czynienia z przeróżnymi materiałami najwyższej próby, które projektanci znakomicie ze sobą połączyli, dzięki czemu wszystko tworzy spójną całość.
Nie można nie wspomnieć o tym, że wszystko zostało wykonane z niebywałą starannością o najdrobniejsze detale. Wystarczy spojrzeć na poszczególne przyciski, przełączniki czy deskę rozdzielczą. Nawet przestrzenie pomiędzy zegarami obszyto skórą! To po prostu majstersztyk i absolutny top w klasie premium! I nie ma znaczenia czy mówimy o fotelach i desce rozdzielczej czy kieszeniach w drzwiach i bagażniku. Wszędzie mamy styczność z materiałami najwyższej jakości i perfekcyjnym wykończeniem.
Czy można się tutaj do czegoś przyczepić? Można, a nawet trzeba. System multimedialny to chyba jedyny słaby element wnętrza japońskiej limuzyny. Zresztą jeśli mieliście kiedykolwiek okazję siedzieć we wnętrzu najnowszych Lexusów to raczej nie jest to dla Was zaskoczenie. O ile ekran ma bardzo dobrą rozdzielność a sam system posiada wiele ciekawych funkcji to jego interfejs nie należy do najnowocześniejszych a obsługa jest kompletną porażką. Może wykorzystywanie gładzika do obsługi systemu na postoju nie jest aż tak dużym problemem, jednak w czasie jazdy robi się to już naprawdę problematyczne i momentami niebezpieczne. Nie można zapomnieć o braku Android Auto oraz Apple CarPlay, ale poza tym Lexus LS500h jest w pewnym sensie ideałem.
Rzecz jasna kierowca nie jest najważniejszą osobą w tego typu samochodzie, ale poświęćmy mu chwilę uwagi. Absolutnie żaden kierowca nie będzie narzekać na swoje stanowisko pracy. Zanim wsiądziemy fotel odsuwa się do tyłu natomiast poduszki odpowiedzialne za podparcie boczne rozsuwają się, aby zajmowanie miejsca było możliwe jak najwygodniejsze. Kiedy zajmiemy miejsce możemy zająć się regulacją fotela, który steruje się elektrycznie w 28 kierunkach! Możemy dostosowywać sobie poszczególne części fotela, dzięki czemu każdy znajdzie dla siebie idealną pozycję do jazdy, chociaż ze względu na mnogość ustawień może zająć to nawet kilka minut! Do tego posiada on funkcję wentylacji, podgrzewania oraz masażu, który nie ma nic wspólnego z tym czego można doświadczyć w tańszych samochodach. Tutaj działa to zdecydowanie efektywniej!
Wspomniany tradycjonalizm możemy zauważyć chociażby po cyfrowych zegarach, które na obecne czasy wydają się już trochę niewystarczające. Kilka lat temu wyglądało to fajnie, ale teraz już w kompaktach możemy mieć w pełni cyfrowe wyświetlacze z możliwością konfigurowania. Tutaj możemy pomarzyć o wyświetleniu wielkiej mapy z nawigacją tuż za kołem kierownicy, ale w zamian za to mamy aż 24-calowy HUD! Mamy również oddzielny panel klimatyzacji czy audio, a to akurat bardzo dobra informacja, bo pod względem ergonomii Lexus LS500h wypada znakomicie. No może poza sterowaniem systemem multimedialnym, ale w sumie to już problem kierowcy.
W tego typu samochodach, najważniejsze osoby zasiadają na tylnej kanapie, a raczej dwóch bardzo komfortowych fotelach, bo siedzisko pomiędzy nimi należy traktować jedynie w roli przestrzeni dla podłokietnika. Jednak zanim to nastąpi, trzeba się dostać do wnętrza. Lexus zastosował kilka udogodnień takich jak podświetlenie klamek, przestrzeni pod drzwiami czy podnoszenie zawieszenia o cztery centymetry! Do tego jak już wsiądziemy i delikatnie zamkniemy drzwi to domkną się one automatycznie! Od teraz jesteśmy całkowicie odcięci od zewnętrznego świata i możemy zacząć korzystać z wszystkich funkcjonalności Lexusa LS500h Omotenashi.
Zacznijmy od przestrzeni, bo tej jest mnóstwo prawie w każdą stronę a jedyną niedogodność dla wysokich pasażerów może stanowić opadająca linia dachu. Na szczęście można to skorygować regulacją fotela, który ma aż 22 kierunki ustawień. W wersji Omotenashi standardem jest siedzenie typu Ottoman. W kilka sekund możemy położyć go prawie całkowicie poziomo i rozsunąć sobie specjalny podnóżek, dzięki czemu można tam praktycznie spać w czasie jazdy. No może poza drobnym szczegółem w postaci problemów z odpowiednim zapięciem pasa bezpieczeństwa. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że fotele mają wentylację, podgrzewanie i masaże, łącznie z masażem gorącymi kulkami, to możemy być absolutnie pewni, że nawet po kilkuset kilkumetrowej trasie wyjdziemy z tego samochodu wypoczęci. Tym bardziej, że osoby zasiadające z tyłu mają do swojej dyspozycji dwa ekrany o przekątnych 11,6 cala, które są elektrycznie regulowane i można na nich wyświetlać dowolne treści. Można podłączyć telefon i zrelaksować się oglądając filmy albo podłączyć laptopa i wykorzystać ten czas na pracę. Ważne, że dźwięk możemy skierować na słuchawki, dzięki czemu nie będziemy przeszkadzali kierowcy w czasie jazdy.
Gdyby tego było mało to wszystkie wspomniane funkcjonalności obsługujemy za pomocą tabletu wbudowanego w podłokietnik. Warto też wspomnieć, że pasażerowie na tylnej kanapie mogą sterować nagłośnieniem, multimediami, klimatyzacją, oświetleniem czy roletami w oknach. Pełen bajer. Obsługa jest prosta i przyjemna, chociaż nie rozumiemy dlaczego ekran ma wgrany tylko język angielski. Centralny wyświetlacz systemu multimedialnego ma interfejs w języku polskim.
Bagażnik ma skromne 430 litrów pojemności, szeroki otwór załadunkowy i wysoki próg. Raczej nie jest to samochód, którym wybralibyście się z dziećmi na wakacje, ale dla biznesmenów z pewnością będzie miał wystarczającą pojemność.
Silnik i właściwości jezdne
Flagowa limuzyna Lexusa dostępna jest w dwóch wariantach – benzynowej oraz hybrydowej. Za napęd naszego egzemplarza posłużył wielostopniowy układ hybrydowy – Multistage Hybrid, w którym stosowaną dotychczas bezstopniową przekładnię CVT uzupełniono o czterobiegową automatyczną skrzynię biegów, dzięki czemu symuluje on 10 tradycyjnych przełożeń. Przełożyło się to na znacznie szybszą reakcję napędu, który dodatkowo nieustannie monitoruje warunki jazdy i dostosowuje proporcje wykorzystanie źródeł mocy. Przekładnia pracuje płynnie, szybko i nie gubi się. Warto również zwrócić uwagę, że takie rozwiązanie pozwala wykorzystać najmocniejsze strony obu rozwiązań – z jednej strony nie mamy charakterystycznego wycia, natomiast z drugiej przy spokojnej jeździe obroty spadają do niskich wartości, co przekłada się na obniżenie zużycia paliwa i cichszą pracę jednostki napędowej.
Pod maską umieszczono wolnossącego benzyniaka o pojemności 3.5 litra, który generuje moc 299 koni mechanicznych i moment obrotowy 350 Nm. Drugim źródłem napędu jest rzecz jasna silnik elektryczny, który dokłada dodatkowe 179 koni mechanicznych i 300 Nm. Po stosownych przeliczeniach otrzymujemy moc 359 koni mechanicznych i maksymalny moment obrotowy 660 Nm. Jak na limuzynę są to wartości w zupełności wystarczające. Pomimo tego, że Lexus LS500h waży blisko 2,5 tony to jest w stanie przyspieszyć do setki w czasie 5,5 sekundy i rozpędzić się do prędkości maksymalnej 250 km/h. Lexus LS500h nie jest samochodem sportowym, ale taki zespół napędowy wystarcza do naprawdę dynamicznej jazdy oraz zapewnia odpowiedni zapas mocy i momentu obrotowego właściwie w każdym momencie. W standardzie mamy również napęd na wszystkie koła.
Lexus LS500h zapewnia niesamowity komfort podróżowania co udało się uzyskać dzięki znakomitemu wyciszeniu oraz pneumatycznemu zawieszeniu, które sprawia, że mamy wrażenie jakbyśmy płynęli po drodze. W zakrętach czuć wagę samochodu, ale podkreślmy to raz jeszcze – Lexus LS500h ma być mistrzem komfortu. W tej kwestii podróżowanie tym samochodem to czysta przyjemność. Pomimo tego w zakrętach LS500h pozwala na całkiem sporo, a jeśli dodam do tego bardzo dobry układ napędowy, bezpośredni układ kierowniczy i świetne hamulce to z pewnością niejeden kierowca od czasu do czasu będzie mógł pojeździć trochę bardziej agresywnie. Jedyną niedogodnością jest układ chłodzenia akumulatorów. Przy tylnej kanapie znajduje się wywietrznik, który po dłuższej jeździe zaczyna wydmuchiwać powietrze i generować szum we wnętrzu auta.
Wykrzesanie maksimum z LS500h ułatwia selektor trybów jazdy w którym predefiniowano pięć trybów (Eco, Comfort, Normal, Sport+ oraz Sport S+) oraz oddano do dyspozycji kierowcy tryb Custom, który można sobie skonfigurować. W zależności od trybu samochód może być nastawiony bardziej na komfort, osiągi lub zużycie paliwa. My większość testu przejechaliśmy w trybach Comfort oraz Normal, ponieważ naszym zdaniem najlepiej pasowały do charakteru auta. Warto wspomnieć, że układ Lexusa pozwala na jazdę w trybie w pełni elektrycznym do prędkości 129 km/h.
Przy tym wszystkim Lexus deklaruje, że LS500h powinien zużywać średnio 8,7 – 9,3 litra benzyny. O dziwo są to wartości jak najbardziej możliwe do osiągnięcia. Średnie zużycie paliwa z całego naszego testu wyniosło około 10 litrów, a bynajmniej nie oszczędzaliśmy układu napędowego. W mieście byliśmy w stanie wykorzystać uroki napędu hybrydowego i zejść do 9,5 litra. Na autostradzie przy maksymalnych dopuszczalnych prędkościach układ napędowy zadowala się 10 – 11 litrami benzyny. Biorąc pod uwagę zbiornik paliwa o pojemności 82 litra, daje nam to około 800 kilometrów zasięgu bez względu na warunki.
Cennik
Lexus LS500h oferowany jest w czterech wersjach wyposażenia – Elegance (490 000 złotych), F Sport (560 000 złotych), Prestige (580 000 złotych) oraz Omotenashi (660 000 złotych). Na liście wyposażenia opcjonalnego Omotenashi znajduje się m.in.: wykończenie boczków drzwiowych Origami oraz elementami ozdobnymi Kiriko (81 200 złotych), 20-calowe kute obręcze kół Gran Turismo z oponami runflat (13 400 złotych), tylny spojler (3 400 złotych) czy lakier niestandardowy (7 200 złotych). Chyba nie ma wielkiego sensu wymieniać co samochód ma w standardowym wyposażeniu, bo ma właściwie wszystko co do tej pory wymyślono.
Podsumowanie
Lexus LS500h Omotenashi to szczyt możliwości japońskiej marki. Przepiękne zarysowane nadwozie prezentuje się niezwykle efektownie, natomiast doskonale wykończone i wyposażone wnętrze oferuje nieziemski komfort podróżowania. Jeśli dodamy do tego nowoczesny układ napędowy to otrzymamy przepis na pogromcę niemieckiej konkurencji. Tym bardziej, że wnętrze LS500h sprawia, że możemy poczuć się tam prawie jak w domu.
Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie
Lexus LS500h Omotenashi – dane techniczne | |
---|---|
Silnik benzynowy: | benzynowy, wolnossący, pojemność 3456 ccm |
Maksymalna moc: | 299 KM przy 6.600 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 350 Nm przy 5.100 obr./min |
Silnik elektryczny: | silnik z magnesem stałym |
Maksymalna moc: | 179 KM |
Maksymalny moment obrotowy: | 300 Nm |
Napęd hybrydowy (łączna moc): | 359 KM |
Skrzynia biegów i napęd: | automatyczna, dziesięciostopniowa, napęd na wszystkie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 5,5 s |
Prędkość maksymalna: | 250 km/h |
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): | 8,3/6,7/7,1 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 82 l |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 5235/1460/1900 mm |
Pojemność bagażnika: | 430 l |
Cennik
Lexus LS500h | ||||
---|---|---|---|---|
Wersja | Elegance | F SPORT | Prestige | Omotenashi |
4×4 E-Four | 490 000 zł | 560 000 zł | 580 000 zł | 660 000 zł |