Categories Aktualności

Większy udział w rynku, więcej hybryd

Firma Volvo Car Poland zamknęła ubiegły rok wynikiem 10 926 rejestracji (-0,45%). Do wyrównania rekordu sprzedaży z 2019 roku zabrakło 49 aut. W tym czasie rynek aut osobowych w Polsce skurczył się o 22,9%, a segment premium spadł o ponad 4%. Nasza marka podniosła swoje udziały rynkowe z 1,98% na 2,55%. Klienci częściej decydowali się na wersje benzynowe i hybrydy, także te plug-in. Oto podsumowanie ubiegłego roku i jego trendów w pigułce.

Rok pod znakiem pandemii

W ostatnich latach polski rynek nowych samochodów odnotowywał stabilne wzrosty. Jeszcze pod koniec 2019 roku nic nie zapowiadało wielkiego lockdownu, ograniczeń swobody przemieszczania się, zakazu zgromadzeń i załamania wielu gałęzi gospodarki. Polskie ograniczenia, o czym łatwo zapomnieć oddając się lekturze wpisów na mediach społecznościowych, należały raczej do tych stosunkowo łagodnych na tle innych państw UE. Naturalnie Szwedzi poszli jeszcze łagodniejszą drogą, ale Włochy, Francja, czy Hiszpania funkcjonowały w trybie głęboko-awaryjnym. Restrykcje nie ominęły salonów samochodowych, które w wielu krajach zostały zamknięte na wiele tygodni. To znalazło swoje odbicie w spadku sprzedaży. Rynek nowych aut w Unii Europejskiej w 2020 roku skurczył się o ok. 24%. Rynek polski – podobnie. O 22,9%. Niektórzy importerzy stracili ponad 50%, a nawet ponad 60% sprzedaży. I w tym kontekście wynik Volvo Car Poland (-0,45%) to po prostu ogromny sukces. Skoro rynek mocno spadał, a my utrzymaliśmy stan posiadania, udziały rynkowe Volvo Car Poland wrosły z poziomu 1,98% do 2,55%.

XC60 – lider segmentu premium w Polsce od 2009 roku

Kiedyś Volvo specjalizowało się autach typu kombi. Dzisiaj specjalnością zakładu są SUV-y. Model XC60 pierwszej generacji debiutował w 2008 roku, ale pełen rok sprzedaży tego auta na polskim rynku miał miejsce rok później. I od tego czasu zarówno pierwsza, jak i druga generacja tego modelu pozostaje najczęściej wybieranym modelem segmentu premium w naszym kraju. W 2020 roku polskie salony opuściło 4534 tych samochodów. Na drugim miejscu znalazł się mniejszy SUV – XC40 z wynikiem 2482 rejestracji. XC90 przekonał do siebie 1098 kierowców. Te trzy modele stanowiły ponad 74% polskiej sprzedaży. I ten trend jest zbieżny z wynikami na całym świecie, gdzie to trio zgarnęło około 70% globalnej sprzedaży Volvo Cars. Na czwartym miejscu znalazł się model V60 (1038 rejestracji), a za nim S60 (765 rejestracji). V90 wraz z odmianą Cross Country odnotował wynik 527 rejestracji, a S90 – 483. Stawkę zamyka jeden model V40, którego produkcja już się zakończyła.

Diesel wciąż mocny, ale sukcesywnie słabnie

Polacy przez kilkanaście ostatnich lat uwielbiali średnie i duże SUV-y z silnikami Diesla. Jeszcze w 2017 roku około 72% sprzedaży Volvo Car Poland stanowiły modele z silnikami wysokoprężnymi. W zeszłym roku Diesle stanowiły 46,5% polskiej sprzedaży. Niemal 4% udział zyskały natomiast hybrydy ładowane z gniazdka. Przesiadkom na wersje benzynowe służą nie tylko trendy ekologiczne i moda, ale także polityka firmy. Obecna generacja modelu S60 jest dostępna wyłącznie w wersjach benzynowych lub PHEV. W połowie ubiegłego roku usunięto z oferty wysokoprężne odmiany XC40, które i tak miały tam stosunkowo nieduży udział. Na świecie udział Diesla w sprzedaży Volvo Cars stanowi już tylko nieco ponad 20%. A udział hybryd plug-in w Europie przekroczył 27%. Dzięki temu Volvo Cars spełniło wymagane limity CO2 bez ograniczenia swojej sprzedaży.

Przygotowani do nadchodzących zmian

Oprócz pandemii, ubiegły rok oznaczał wejście nowych przepisów dotyczących emisji CO2. Od 2020 roku ich przekroczenie oznacza konieczność płacenia słonych kar. Volvo Cars zmieściło się w wymaganych limitach. Nie byłoby to możliwe bez postawienia na technologiczną rewolucję już kilka lat temu. Począwszy od modelu XC90 drugiej generacji, Volvo Cars zaczęło rezygnować z silników o pojemności większej niż dwa litry. To co było szokiem w 2014 roku, dzisiaj okazuje się właściwie poczynionym założeniem. Rozwój hybryd plug-in od 2012 roku także się opłacił. Dzisiaj wszystkie modele Volvo są dostępne w wersji PHEV. Odważne odchodzenie od Diesla także budziło wiele komentarzy, ale w świetle nadchodzących norm emisji spalin to znowu wydaje się być kolejnym, logicznym krokiem. Teraz podobne decyzje marka podejmuje w odniesieniu do systemu Google Automotive Services, znanych też pod nazwą Android Automotive OS. Podczas, gdy inni producenci wydają krocie na własne systemy, kompletnie niekompatybilne między markami, Volvo stawia na mariaż z technologicznym gigantem. I już kilka marek zadeklarowało, że zrobi to samo.

W sytuacji, gdy okoliczności rynkowe stają się coraz bardziej wymagające, podjęte wcześniej słuszne decyzje zaczynają się zwracać. Globalny spadek sprzedaży marki w 2020 roku wyniósł jedynie -6,2%. Volvo Cars i Volvo Car Poland mają wszelkie narzędzia, by ten rok zamknąć znowu rekordowymi wynikami.