Ssangyong podjął kolejną próbę podbicia europejskiego rynku motoryzacyjnego wprowadzając do swojej oferty Tivoli. Miejski crossover otwiera nowy rozdział w historii koreańskiego koncernu. Został zaprojektowany we włoskim miasteczku Tivoli, od którego czerpie swoją nazwę, a silnik i skrzynia biegów nie są wreszcie przestarzałymi konstrukcjami zapożyczonymi z Mercedesów, tym razem konstruktorzy postawili na nowoczesne i sprawdzone rozwiązania.
Stylistyka
Z zewnątrz samochód zaskakuje nowoczesną i bardzo ciekawą stylistyką, chociaż znawcy motoryzacji dostrzegą pewne podobieństwa do innych koreańskich samochodów. Masywnie wyglądająca przednia część nadwozia z licznymi przetłoczeniami już na pierwszy rzut oka zwraca na siebie uwagę. Reflektory z ledowymi światłami do jazdy dziennej oraz niewielkich rozmiarów grill sprawiają, że auto prezentuje się naprawdę fajnie, chociaż osobiście wolałbym, aby sama atrapa chłodnicy wyróżniała się nieco bardziej. Tylna część auta jest bardziej kontrowersyjna i przypomina niezbyt udane konstrukcje koreańskiego producenta. Dominują tutaj dość dużych rozmiarów klapa bagażnika i spore tylne światła nachodzące na boczną część karoserii, które w nocy bardzo wyraźnie odbijają się w lusterkach bocznych. Tradycyjnie dla wszystkich crossoverów, dolna część nadwozia została ozdobiona czarnymi plastikowymi wstawkami, które w połączeniu z czerwonym lakierem prezentowały się bardzo ładnie.
Całość prezentuje się nowocześnie, a do wyboru jest także osiem atrakcyjnych kolorów nadwozia, które harmonizują z wnętrzem w beżowej lub czarnej kolorystyce, tapicerką z materiału lub skóry, a także ekscytującą wersją w kolorystyce czerwonej, która dostępna jest jako opcja specjalna. Dzięki temu każdy będzie mógł stworzyć dla siebie najbardziej opowiadającą mu konfigurację.
Wnętrze i wyposażenie
Wsiadając do wnętrza najnowszego auta Ssangyonga nie będziemy zawiedzeni. Wygląda ono nowocześnie, chociaż dostrzeżemy pewne podobieństwa do innych modeli koncernu czy do klimatów znanych z Hyundaia. Materiały z jakich wykonano wnętrze są różne. Z jednej strony znajdziemy miękkie i miłe w dotyku plastiki, natomiast z drugiej strony znajdziemy elementy twarde o niezbyt dobrej jakości. Do spasowania większości z nich nie można mieć większych zastrzeżeń, jednak nieco głośniejsze słuchanie muzyki powodowało wydobywanie się niezbyt przyjemnego odgłosu plastików wpadających w rezonans.
Na górnej części środkowego tunelu znajduje się spory dotykowy ekran multimedialny, którego obsługa jest wygodna a same grafiki są nowoczesne. Tuż po nim znajduje się panel służący obsłudze manualnej klimatyzacji, który został wykończony niepraktyczną czernią fortepianową. Cały czas nie rozumiem fascynacji świecącym plastikiem będącym bardzo podatnym na wszystkiego rodzaju zadrapania i trudnym do utrzymania w czystości. Najniżej umieszczono nieobudowane wejście USB oraz HDMI, którego sensu trudno się doszukiwać.
Na dużą pochwałę zasługuje natomiast układ i przejrzystość zegarów na desce rozdzielczej, które dodatkowo umożliwiają wybranie kierowcy kolorystyki podświetlania. Co ciekawe od wersji wyposażenia zależy wizualizacja i ilość informacji wyświetlanych na ekranie komputera pokładowego znajdującego się pomiędzy obrotomierzem a prędkościomierzem. Przyczepić można się do samych przycisków umożliwiających obsługę komputera pokładowego, które zostały umieszczone na środkowym tunelu. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie przycisków na sportowo wyglądającej kierownicy.
Nowością w Tivoli jest również system Smart Steer umożliwiający wybranie jednego z trzech dostępnych ustawień układu kierowniczego (Sport, Normal i Comfort). To rozwiązanie dobrze znane z samochodów Kia oraz Hyundai, które zmienia czułość układu kierowniczego, jednak nie ma żadnego wpływu na czułość chociażby pedału gazu.
W Tivoli z powodzeniem połączono nowoczesny projekt z dobrze przemyślaną praktycznością i wygodą, co przyciągnie szczególnie klientów zwracających uwagę na styl i oczekujących od swego nowego pojazdu estetyki i funkcjonalności. Tivoli oferuje zaliczające się do najbardziej przestronnych w tej klasie kabinę oraz bagażnik, a także pokaźną liczbę najróżniejszych schowkówBagażnik o pojemności 423 litrów na tle konkurencji zasługuje na pochwałę, jednak problemem może być wysoki próg załadunkowy i niezabudowane nadkola.
Silnik i właściwości jezdne
Ssangyong Tivoli oferowany jest na polskim rynku w dwóch wersjach silnikowych. Pierwsza z nich to testowany przez nas wolnossący silnik benzynowy o pojemności 1.6 litra, posiadający moc maksymalną 128 KM przy 6.000 obr./min i maksymalny moment obrotowy 160 Nm przy 4.600 obr./min. Drugą jednostką jest turbodoładowany diesel o pojemności 1.6 litra osiągający moc maksymalną 115 KM przy 3400-4000 obr./min, a jego maksymalny moment obrotowy wynosi 300 Nm w zakresie 1500-2500 obr./min.
Nasza wersja została zestawiona z sześciobiegową manualną skrzynią biegów, która pozwala rozpędzić auto do pierwszej setki w czasie 12 sekund i osiągnąć prędkość maksymalną 181 km/h. Teoretycznie nie powinniśmy wymagać od Tivoli oszałamiającej dynamiki, ale auto radziło sobie bardzo dobrze w każdych warunkach, nie było problemów z wyprzedzaniem ani osiągnięciem prędkości autostradowych. W tej kwestii nie mam mu nic do zarzucenia, jednak zdecydowanie bardziej rygorystycznie podszedłem do zużycia paliwa, które zgodnie z danymi producenta powinno być bardzo niskie.
Koreańczycy twierdzą, że moja wersja Tivoli powinna spalać w mieście 8.6 l/100 km, w trasie 5.5 l/100 km, natomiast w cyklu mieszanym 6.6 l/100 km. Wartości podawane przez producenta są więcej niż zadowalające, jednak kilka dni spędzonych za kierownicą crossovera pozwoliło mi zweryfikować te wartości.
Jeśli miałbym wziąć pod uwagę tylko i wyłącznie wartości podawane na wyświetlaczu komputera pokładowego to musiałbym bardzo mocno chwalić Tivoli i napisać, że osiągnięcie spalania na poziomie danych technicznych nie stanowi absolutnie żadnego problemu. Moje pierwsze wątpliwości pojawiły się kiedy po przejechaniu 50 kilometrowej trasy na ekranie pojawiła się wartość 5.0 litrów, a po kilkudziesięciu kilometrach w zakorkowanym mieście wyświetlił się wynik 8.1 litra benzyny. Kolejne wątpliwości były związane z zasięgiem wyliczanym przez komputer pokładowy, który spadał z taką samą szybkością bez względu czy spalanie wynosiło 5 litrów czy 9 litrów. Obecność na stacji benzynowej mocno zweryfikowała pierwsze bardzo dobre wrażenia. W rzeczywistości spalanie w czasie całego testu wyniosło blisko 0.6 litra więcej niż można było się tego spodziewać po wskazaniach komputera pokładowego.
Wrażenia z jazdy Tivoli są pozytywne szczególnie dla osób lubiących spokojną jazdę. Zawieszenie zostało zestrojone dość sztywno, dlatego w czasie jazd po dziurawych drogach trochę trzęsło, ale samochód w każdym momencie zachowywał się stabilnie i przewidywalnie. Układ kierowniczy również nie pozostawia wiele do życzenia i sprawuje się naprawdę dobrze. Mało pozytywne wrażenia pozostawiała na mnie praca sprzęgła i gazu, które skutkowały niezbyt płynnym ruszaniem.
Cena
Podstawowa wersja Crystal Base zawierająca m.in. ledowe światła do jazdy dziennej, 16-sto calowe stalowe felgi, tempomat, zestaw sześciu głośników w tym dwóch wysokotonowych, komputer pokładowy z pomiarem temperatury zewnętrznej, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne i manualną klimatyzację to wydatek rzędu 59 900 złotych. Wybierając diesla będziemy musieli dopłacić aż 9 900 złotych, a gdybyśmy chcieli wyposażyć nasze Tivoli w automatyczną skrzynię biegów będziemy musieli dołożyć kolejne 6 000 złotych. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że automatyczna skrzynia biegów dostępna jest jedynie w wersji wyposażenia Quartz i Sapphire, których ceny rozpoczynają się odpowiednio od 68 900 złotych i 80 900 złotych.
Podsumowanie
Ssangyong Tivoli to kolejny duży krok koreańskiego producenta w kierunku stworzenia samochodu mogącego rywalizować o względy europejskich klientów. Niewygórowana cena zakupu, przestronne i funkcjonalne wnętrze oraz możliwość personalizacji wyglądu to niewątpliwe zalety Tivoli, które mogą budzić zainteresowanie.
Ssangyong Tivoli (128 KM) – dane techniczne:
Silnik: benzynowy, wolnossący, pojemność 1597 ccm
Maksymalna moc: 128 KM przy 6.000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy: 160 Nm przy 4.600 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 6-biegowa; napęd na przednią oś
Prędkość maksymalna: 181 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszany): 8,6/5,5/6,6 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer.): 4195/1590/1795
Pojemność bagażnika: 423 l