Wysokie ceny paliw i coraz bardziej zatłoczone miasta sprawiają, że czasami posiadanie niewielkiego samochodu jest niezwykle komfortowe. Co prawda wybór w segmencie B wciąż jest bardzo obszerny, jednak już wkrótce z rynku zniknie Ford Fiesta oraz Kia Rio. Czy oznacza to, że przed przedstawicielami segmentu B nie ma już żadnej przyszłości? Naszym zdaniem absolutnie nie, bo pomimo tego, że trzeba tutaj iść na pewne kompromisy to w ostatecznym rozrachunku miejskie autka są bardzo praktyczne. Czy Honda Jazz Crosstar jest samochodem godnym uwagi?
Może japoński mieszczuch prezentuje się niepozornie, ale to samochód, który zaskoczył nas bardzo pozytywnie. Honda Jazz Crosstar jest niezwykle przestronna i bardzo ekonomiczna, ponieważ mamy tutaj tradycyjny układ hybrydowy, dzięki któremu silnik zużywa symboliczne ilości benzyny. Honda Jazz Crosstar to po prostu bardzo przyjemny i zaskakująco dobry samochód, ale kto będzie zadowolony z takiego wyboru i czym taka wersja różni się od zwykłego Jazz’a?
Stylistyka
Co prawda o gustach się nie dyskutuje, ale naszym zdaniem Honda Jazz Crosstar nie wygrałaby żadnego konkursu piękności w swoim segmencie. Jednak jeśli od razu odrzucacie ten model ze względu na pierwsze wrażenie to lepiej poczekajcie, bo również nie byliśmy przekonani do takiej stylistyki, ale ma ona zaskakująco wiele korzyści. Hondzie Jazz Crosstar na pewno nie można odmówić oryginalności, dzięki czemu japoński mieszczuch wyróżnia się na tle konkurentów. To jeden z samochodów, który pokochacie lub będzie Wam totalnie obojętny, ale też nie można powiedzieć o nim, że jest brzydki lub kontrowersyjny.
Na początku przyjrzyjmy się wymiarom oraz tym czym wersja Crosstar różni się od zwykłego Jazz’a. Przede wszystkim mamy tutaj prześwit zwiększony o 16 milimetrów. Może wydawać się to znikomą różnicą, jednak nierzadko odrobinę zwiększony prześwit może ułatwić wjechanie na wysoki krawężnik albo pomóc pokonać leśną drogę, którą dojeżdżacie na działkę. Honda Jazz Crosstar mierzy 4090 milimetrów długości, 1725 milimetrów szerokości, 1567 milimetrów wysokości a rozstaw osi wynosi tutaj 2520 milimetrów. Jak wypada to na tle zwykłego Jazz’a? Crosstar jest o 46 milimetrów dłuższy, 31 milimetrów szerszy, 30 milimetrów wyższy, natomiast rozstaw osi jest o 3 milimetry większy.
Jeśli chodzi o stylistykę to widać, że projektantom zależało na tym, aby sylwetka była jak najbardziej opływowa i jednocześnie, aby zyskać możliwie najwięcej przestrzeni we wnętrzu. Dlatego mamy tutaj mnóstwo obłości i duże przeszklenia, przednia część mocno opada, natomiast tył jest wyraźnie ścięty. Jeśli lubicie wyraźne przetłoczenia i ostre przełamania to tutaj tego nie doświadczycie.
Z przodu wyróżniają się dużych rozmiarów reflektory z ciekawym wzorem świateł do jazdy dziennej oraz niewielka atrapa chłodnicy z chromowaną ramką. Z boku doskonale widać, że sylwetka jest bardzo opływowa i prosta, natomiast elementem, który najbardziej rzuca się tutaj w oczy są duże przeszklenia. Trójkątna szybka w przedniej części bardzo poprawia widoczność co w mieście jest niezwykle istotne. Z tyłu mamy duże i ładnie zaprojektowane lampy, dużą szybę oraz niewielki spojler dachowy. Całość prezentuje się spójnie i sympatycznie.
Dopełnieniem prezentowanej wersji były 16-sto calowe obręcze kół, relingi dachowe i srebrne obudowy lusterek a także nakładki na zderzakach, progach i błotnikach. Na uwagę zasługuje również świetny lakier Premium Crystal Red Metallic z czarnym dachem. Problem w tym, że takie zestawienie kolorystyczne oznacza wydatek w wysokości 6 400 złotych. Na szczęście można wybrać tańsze lakiery, które również sprawiają, że Honda Jazz Crosstar prezentuje się atrakcyjnie.
Wnętrze i wyposażenie
Wnętrze Hondy Jazz Crosstar zaskakuje niesamowitą przestronnością, którą bije na głowę konkurentów ze swojego segmentu i bez problemu może rywalizować w tej kategorii z przedstawicielami kompaktów. To nie jedyna zaleta, bo jest ono nowoczesne, znakomicie przemyślane, bardzo ergonomiczne i ładnie wykończone, a to wszystko sprawia, że można poczuć się w nim bardzo przyjemnie.
Nasz egzemplarz miał na liczniku już ponad 27 tysięcy kilometrów i wciąż prezentował się znakomicie. Może brzmi to dziwnie, ale samochody testowe nie mają łatwego życia, a we wnętrzu Hondy Jazz Crosstar absolutnie nic nie trzeszczało ani nie skrzypiało. Wszystkie elementy zostały spasowane tak jak należy, chociaż w większości są one twarde. Niby to standard w tym segmencie, ale wystarczy spojrzeć na nową Skodę Fabię czy Renault Clio, które mają zdecydowanie więcej miękkich elementów. I to chyba największa wada wnętrza Hondy Jazz Crosstar, bo za taką cenę można byłoby oczekiwać trochę lepszego wykończenia. Mimo wszystko warto pochwalić jasną kolorystykę, postawienie na białe akcenty zamiast piano black oraz na tapicerowane wykończenie deski rozdzielczej, podłokietników czy boczków tunelu środkowego. Ciekawostką jest tutaj tapicerka hydrofobowa, która ułatwia czyszczenie zanieczyszczeń i trzeba przyznać, że w naszym egzemplarzu wciąż prezentowała się ona bardzo dobrze.
Siedząc za kierownicą Hondy Jazz Crosstar można odnieść wrażenie jakby wszystko zostało tutaj zaprojektowane z myślą o przestronności, praktyczności i funkcjonalności. Po kilku dniach spędzonych w japońskim mieszczuchu trudno było znaleźć nam jakieś poważniejsze wady a jedyne co chcielibyśmy poprawić to tylko materiały wykończeniowe. Weźmy pod uwagę, że prezentowany egzemplarz kosztuje około 130 tysięcy złotych, więc można spodziewać się więcej miękkich materiałów.
Na pewno nie można odmówić Hondzie nowoczesności i wystarczy zwrócić uwagę na dwuramienną kierownicę, która wygląda świetnie. Bardzo dobrze leży w dłoniach, chociaż w naszej wersji nie była ona podgrzewana. To trochę dziwne, bo zwykła Honda Jazz Executive podgrzewanie kierownicy ma w standardzie. Za pomocą przycisków umieszczonych na kierownicy możemy obsługiwać aktywny tempomat, system audio i bluetooth a także komputer pokładowy. Wszystko obsługuje się bardzo wygodnie i intuicyjnie.
Za kierownicą umieszczono inteligentny wyświetlacz wielofunkcyjny i-MID, który ma wielkość siedmiu cali. Możliwości personalizacji są wystarczające, bo możemy wyświetlić informacje z nawigacji, o funkcjonowanie układu hybrydowego czy dane na temat podróży a to co najważniejsze to, że wszystkie informacje są bardzo czytelne. Dodatkowo, po obu stronach wyświetlacza znajdują się cyfrowe wskaźniki poziomu naładowania akumulatora oraz poziomu paliwa, natomiast tuż obok zegarów umieszczono przycisk do regulacji siły podświetlania. Można uprościć zmianę natężenia oświetlenia i nie ukrywać tego w jakimś menu? Oczywiście że można.
Na desce rozdzielczej znajdziemy również ekran systemu info-rozrywki, który ma wielkość 9-ciu cali i trochę szkoda, że nie jest skierowany w stronę kierowcy. Mamy tutaj fizyczne przyciski, pokrętło oraz dotykowe przyciski do szybkiego przechodzenia do najważniejszych funkcji. Sam system nie jest specjalnie rozbudowany i to akurat bardzo dobra wiadomość. Wszystko jest łatwo dostępne a na co dzień nie mamy potrzeby, żeby czegokolwiek w nim szukać. Najważniejsze to, że mamy tutaj Apple CarPlay oraz Android Auto, natomiast jakość obrazu z kamery cofania jest znakomita.
Niżej znajdziemy panel klimatyzacji z trzema pokrętłami, które zostały bardzo ładnie wykończone i mają przyjemny dźwięk podczas poruszania nimi. Klimatyzacja jest jednostrefowa, ale w miejskim samochodzie niczego więcej nie potrzebujemy. Ważniejsze, że mamy fizyczne przyciski do obsługi wszystkich funkcji nawiewów a także do włączenia podgrzewania przednich foteli.
Tuż pod nim mamy dwa porty USB – jeden służy tylko do ładowania, drugi do przesyłania danych, a także gniazdo 12 V. Mamy też sporą półeczkę na odłożenie telefonu, ale nie znajdziemy tutaj ładowarki indukcyjnej. Przechodząc do schowków i półeczek to we wnętrzu Hondy Jazz Crosstar jest ich naprawdę sporo. Przed pasażerem znajdziemy dwa zamykane schowki, które są bardzo praktyczne! Mamy zamykany schowek w podłokietniku, na tunelu środkowym znajduje się uchwyt na napoje oraz wgłębienie na odłożenie jakiś drobiazgów, natomiast kieszenie w drzwiach są całkiem pojemne. Ciekawostką są dwa uchwyty na napoje, które zostały umieszczone po obu stronach deski rozdzielczej. Nad nimi mamy nawiewy, więc latem możecie liczyć na chłodzone napoje. Trudno nie zachwycać się tak przemyślanym wnętrzem.
Przednie fotele są bardzo wygodne, obszerne a spory zakres regulacji sprawia, że znalezienie odpowiedniej pozycji za kierowcą jest bardzo proste. Jedyne na co możemy trochę narzekać to brak regulacji podparcia odcinka lędźwiowego, bo po trzech godzinach spędzonych za kierownicą Japończyka odczuwaliśmy delikatne zmęczenie. Z przodu miejsca jest pod dostatkiem, a dzięki dużym lusterkom i przeszkleniom, widoczność jest znakomita. Przednie fotele są podgrzewane i mamy również szeroki podłokietnik, więc komfort jest tutaj naprawdę wysoki.
Zaskakuje ilość miejsca na tylnej kanapie. Można byłoby się spodziewać, że w miejskim samochodzie nie będzie go za wiele, jednak zarówno nad głowami, jak i na nogi, jest go mnóstwo. Słyszeliśmy o tym, że Honda Jazz Crosstar jest bardzo przestronna, ale nie sądziliśmy, że miejsca będzie aż tyle. Siadając za kierowcą o wzroście 180 centymetrów, można było założyć nogę na nogę. Fantastyczna sprawa! Zwłaszcza jeśli macie dzieci i duże foteliki, które zajmują naprawdę sporo miejsca. Przy tej okazji warto wspomnieć o tym, że mocowania isofix są na wierzchu, więc zamontowanie fotelików zajmuje kilka sekund.
Już w standardzie Honda Jazz Crosstar wyposażona jest w system Magic Seats. O co tutaj chodzi? Dwoma ruchami można podnieść siedzisko i zablokować w pozycji pionowej, dzięki czemu uzyskamy mnóstwo przestrzeni na przewiezienie większych przedmiotów. Dodatkowo po złożeniu tylnej kanapy uzyskujemy idealnie płaską powierzchnię! Może nie przydaje się to często, ale wystarczy wyobrazić sobie przewiezienie dużego telewizora albo opon. Dzięki systemowi Magic Seats jest to możliwe nawet w miejskim autku!
We wnętrzu przestrzeni jest mnóstwo, ale trzeba pamiętać, że to przedstawiciel segmentu B, więc gdzieś tego miejsca musi być nieco mniej. Bagażnik jest dość skromny, bo ma pojemność 298 litrów, ale mamy wrażenie, że jest to pojemność liczona łącznie z wnęką pod podłogą. Swoją drogą ten schowek jest bardzo praktyczny, bo można schować tam trójkąt, gaśnicę i jakieś narzędzia, dzięki czemu nic nie zagraca nam bagażnika.
Silnik i właściwości jezdne
Honda Jazz Crosstar oferowana jest tylko jako tradycyjna hybryda. Pod maską pracuje czterocylindrowy benzyniak o pojemności 1.5 litra, który generuje moc 97 koni mechanicznych w zakresie 5.500 – 6.400 obrotów oraz maksymalny moment obrotowy 131 Nm w zakresie 4.500 – 5.000 obrotów. Do tego dochodzi silnik elektryczny, który ma moc 109 koni mechanicznych i moment obrotowy 253 Nm. Sumaryczna moc takiego układu to właśnie 109 koni mechanicznych, co w autku ważącym około 1250 kilogramów jest wartością w zupełności wystarczającą.
Napęd przenoszony jest tylko na przednią oś, ale raczej nikt nie spodziewałby się w typowym mieszczuchu napędu na wszystkie koła. Za przeniesienie napędu odpowiada tutaj bezstopniowa przekładnia e-CVT i jeśli już jesteście przerażeni to możemy Was uspokoić, bo zapewnia ona znakomitą płynność i poza momentami mocnego przyspieszania, pracuje naprawdę bardzo cicho.
W takim wydaniu Honda Jazz Crosstar osiąga pierwszą setkę w czasie 9,9 sekundy i może rozpędzić się do prędkości maksymalnej 173 km/h. Jak na miejskie autko nie ma się czego tutaj czepiać. Tym bardziej, że mamy tutaj silnik elektryczny, który dorzuca pokaźny moment obrotowy od samego dołu, więc w rzeczywistości autko jest bardzo żwawe. Zresztą dynamika nie jest tutaj najważniejsza, bo decydując się na zakup hybrydy liczy się przede wszystkim ekonomia.
To co najbardziej podobało się nam w jeździe Hondą Jazz Crosstar to płynność funkcjonowania układu hybrydowego. Bardzo płynnie przełącza się pomiędzy poszczególnymi silnikami, nie ma mowy o jakichkolwiek szarpnięciach a pedał hamulca działa liniowo. Często w tego typu samochodach jest tak, że musimy mocno wcisnąć hamulec, bo w początkowej fazie układ stara się odzyskiwać energię i hamuje zdecydowanie słabiej niż można byłoby oczekiwać. Charakterystyczne wycie oczywiście występuje, ale tylko w sytuacji kiedy wciśniemy pedał przyspieszenia do oporu i będziemy go trzymać przez dłuższy czas, czyli na przykład w momencie wyprzedzania. Na co dzień zupełnie się z tym nie spotykamy, dzięki czemu jazda jest bardzo płynna i komfortowa.
To jak działa układ hybrydowy w Hondzie, która chwali się doświadczeniami wprost z Formuły 1? Zaskakująco płynnie i efektywnie a sam system pracuje w jednym z trzech trybów. W mieście większość czasu koła napędzane są przez silnik elektryczny, który czerpie energię z niewielkiego akumulatora. W momencie rozładowania akumulatora, załączany jest silnik spalinowy, jednak nie napędza on kół a zasila generator, który ładuje akumulator. Dopiero kiedy potrzebne jest bardziej dynamiczne przyspieszenie, napęd przełącza się w układ hybrydowy, natomiast przy wyższych prędkościach rolę głównego silnika przejmuje wolnossący benzyniak, natomiast silnik elektryczny pełni rolę wspomagającą.
To na co warto zwrócić uwagę to znakomity system rekuperacji, dzięki któremu układ hybrydowy może bardzo często wykorzystywać energię elektryczną. Czasem wystarczy kilkaset metrów, aby naładować dużą część akumulatora. Oczywiście nie wystarcza on na przejechanie dużego dystansu, ale w mieście co chwilę hamujemy i przyspieszamy, więc efektywność rekuperacji ma niesamowite znaczenie.
Honda chwali się, że ich układ hybrydowy umożliwia pokonywanie do 80% dystansu w mieście na energii elektrycznej. Szkoda, że nigdzie nie ma wskaźnika jaką część dystansu pokonaliśmy w trybie EV, bo nie jesteśmy w stanie zweryfikować deklaracji producenta. Fakt jest taki, że w czasie naszego testu zaobserwowaliśmy, że zdecydowaną większość czasu jeździliśmy na prądzie. To efekt wspomnianej rekuperacji. Jedyne na co możemy narzekać to, że nie można zmieniać siły odzyskiwania energii.
Układ hybrydowy zapewnia płynną jazdę natomiast układ kierowniczy i zawieszenie sprawiają, że Hondą Jazz Crosstar jeździ się lekko i komfortowo. Wspomaganie jest tutaj dość duże, ale to akurat dobrze, bo dzięki temu manewrowanie nie wymaga wysiłku, ale jednocześnie układ kierowniczy jest bezpośredni i daje dobre odczucia. Zawieszenie nie jest zbyt sztywne i nieźle radzi sobie z wybieraniem nierówności a co najważniejsze to pracuje bardzo cicho. W mieście docenimy także świetną widoczność i zwrotność, dzięki czemu poruszanie i manewrowanie w miejskiej dżungli jest przyjemnością.
I wbrew pozorom to Jazz Crosstar radzi sobie zaskakująco dobrze w czasie podróżowania z wyższymi prędkościami. Japońskie autko prowadzi się pewnie i stabilnie, a dzięki bardzo dobremu wyciszeniu podróż jest komfortowa. Z tymże przy prędkościach 120 – 140 km/h słychać już, że jednostka napędowa pracuje na wysokich obrotach, ale nie jest to uciążliwe.
To może przynajmniej ponarzekamy na zużycie paliwa? Honda obiecuje, że Jazz Crosstar zużywa średnio 4,8 litra benzyny, jednak przyzwyczailiśmy się, że często te deklaracje można włożyć między bajki. Tyle tylko, że to co podaje Honda jest bardzo ostrożnym założeniem, bo w czasie naszego testu uzyskiwaliśmy jeszcze lepsze wyniki.
Najniższe zużycie jakie uzyskaliśmy w Warszawie wynosiło 3,6 litra! I to przy całkowicie normalnej jeździe z czterema osobami na pokładzie. Świetny wynik, a gdybyśmy pobawili się w ecodriving to z pewnością można byłoby ten wynik poprawić. Nawet przy dużym ruchu Honda Jazz Crosstar zużywa w okolicach 4,0 – 4,5 litra, natomiast przy bardzo dynamicznej jeździe nie przekroczymy 5 litrów. Przy prędkości 120 km/h będzie to w okolicach 6 litrów, natomiast przy 140 km/h w okolicach 7 litrów. Zbiornik ma 40 litrów, więc poruszając się w mieście będziecie tankować bardzo rzadko. Średnia z całego naszego testu to równe 5 litrów, więc teoretycznie zasięg wynosi aż 800 kilometrów!
Jedyne zastrzeżenia mamy do nadgorliwego asystenta utrzymania pasa ruchu, który często reagował kompletnie bez żadnej potrzeby, więc pierwsze co robiliśmy po włączeniu silnika to wyłączenie tego asystenta. Trochę dziwi nas też to, że w wersji Crosstar nie mamy systemu monitorowania martwego pola.
Cennik
A teraz przechodzimy do jedynej poważnej wady Hondy Jazz Crosstar, czyli do ceny. Bazowa Honda Jazz w wersji Comfort kosztuje 100 800 złotych, natomiast odmiany Elegance i Executive to już wydatek 105 800 złotych oraz 112 800 złotych. Brzmi drogo jak na samochód segmentu B, ale podniesiona wersja jest jeszcze droższa.
Prezentowana odmiana Crosstar na starcie kosztuje przynajmniej 119 800 złotych, ale trzeba dorzucić do tego jeszcze 6 400 złotych za lakier Premium Crystal Red Metallic Czarny Dach, więc ostatecznie to aż 126 200 złotych. Fakt, że wyposażenie jest przepastne, ale naszym zdaniem Jazz Crosstar mógłby występować też w skromniej wyposażonych wersjach, bo nie wszystko jest tutaj niezbędne.
Nie rozumiemy też pewnych różnic w wyposażeniu wersji zwykłego oraz Crosstar. W prezentowanym egzemplarzu nie mamy m.in.: systemu monitorowania martwego pola, systemu ostrzegania o zbliżającym się pojeździe podczas cofania czy podgrzewanej kierownicy. To akurat przydatne elementy i fajnie byłoby je mieć w swoim samochodzie, ale z jakiegoś powodu, Honda oferuje je wyłącznie w zwykłej odmianie.
Zanim przejdziemy do naszego egzemplarza, warto zwrócić uwagę, że już od bazowej wersji Comfort otrzymujemy naprawdę bogate wyposażenie. To m.in.: system ograniczający skutki kolizji, system ostrzegania przed kolizją, system utrzymywania na pasie ruchu, system ostrzegania o zjeżdżaniu z pasa ruchu, system zapobiegania zjeżdżaniu z pasa ruchu, Inteligentny ogranicznik prędkości, inteligentny tempomat adaptacyjny, inteligentny wyświetlacz wielofunkcyjny i-MID (7-calowy), klimatyzacja automatyczna, czujnik deszczu i zmierzchu, kolumna kierownicy regulowana w dwóch płaszczyznach, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, podgrzewane przednie fotele, system Magic Seats, elektryczny hamulec ręczny, przednie reflektory LED czy bezprzewodowy system obsługi telefonu Bluetooth.
W wersji Executive otrzymujemy jeszcze m.in.: system dostępu bezkluczykowego, tapicerkę hydrofobową, skórzaną kierownicę, kamerę cofania, system multimedialny Honda CONNECT+ z nawigacją Garmin (9-calowy), system audio premium, 2 x USB z tyłu, relingi dachowe, 16-sto calowe obręcze kół oraz trochę dodatków stylistycznych.
Podsumowanie
Nie ulega wątpliwości, że Honda Jazz Crosstar nie jest tanim samochodem. Prawdę mówiąc to jest naprawdę droga jak na przedstawiciela segmentu B, ale trzeba też przyznać, że oferuje zaskakująco dużo. Przed testem byliśmy nieco sceptyczni, ale po kilku dniach i kilkuset kilometrach ciężko było się nam doszukać jakiś poważniejszych wad.
Jazz Crosstar jest niesamowicie przestronny, bardzo praktyczny i funkcjonalny a w standardzie otrzymujemy również bardzo dobre wykończenie i bogate wyposażenie. Japoński mieszczuch napędza znakomicie zaprojektowany układ hybrydowy, który oferuje zadowalającą dynamikę i jest niesamowicie oszczędny.
Hondą Jazz Crosstar jeździło się nam bardzo przyjemnie. To naprawdę świetny samochód, który sprawdzi się nawet jako rodzinne autko, gdyby tylko nie ta cena. Fakt, że dostajemy samochód kompletny, z automatyczną skrzynią biegów i napędem hybrydowym, więc jeśli porównamy podobnie skonfigurowanych konkurentów to okaże się, że kosztują podobnie albo nie mają wersji hybrydowej. Tyle tylko, że Honda Jazz Crosstar występuje tylko w najbogatszej odmianie i nie ma żadnych tańszych wariantów.
Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie
Honda Jazz Crosstar 1.5 i-MMD e:HEV 109 KM Executive – dane techniczne: | |
---|---|
Silnik benzynowy | |
Silnik: | benzynowy, wolnossący, pojemność 1498 ccm |
Maksymalna moc: | 97 KM w zakresie 5.500 – 6.400 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 131 Nm w zakresie 4.500 – 5.000 obr./min |
Silnik elektryczny | |
Maksymalna moc: | 109 KM |
Maksymalny moment obrotowy: | 253 Nm |
Układ hybrydowy e:HEV | |
Moc maksymalna: | 109 KM |
Skrzynia biegów i napęd: | automatyczna, bezstopniowa e-CVT, napęd na przednie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 9,9 s |
Prędkość maksymalna: | 173 km/h |
Średnie spalanie (w cyklu mieszanym): | 4,8 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 40 l |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 4090/1567/1725 |
Pojemność bagażnika: | 298 l |
Cennik
Honda Jazz – rok produkcji 2022 | ||||
---|---|---|---|---|
Wersja | Comfort | Elegance | Executive | Crosstar Executive |
1.5 i-MMD Hybryda e-CVT 109 KM | 100 800 zł | 105 800 zł | 112 800 zł | 119 800 zł |