AktualnościTesty samochodów

Nissan X-Trail DIG-T 158

Aż trudno w to uwierzyć, ale to dopiero nasze pierwsze spotkanie z Nissanem X-Trail, którego obecna generacja produkowana jest od 2013 roku, natomiast w roku 2017 przeszła lifting. Czy samochód z tak długim stażem na rynku może konkurować ze zdecydowanie nowszymi modelami? Do tego Nissan X-Trail oferowany jest tylko w wersji z silnikiem benzynowym o pojemności 1332 cm3, napędem na przednią oś oraz dwusprzęgłową automatyczną przekładnią DCT. Nie kupimy go z silnikiem wysokoprężnym, napędem na wszystkie koła czy gadżetami z najnowszych samochodów, zatem czy w połowie roku 2021 warto zainteresować się Nissanem X-Trail?

Stylistyka

Pomimo tego, że od premiery obecnej generacji Nissana X-Trail minęło już kilka lat, japoński SUV wciąż prezentuje się naprawdę dobrze. Duża w tym zasługa opcjonalnego niebiskiego lakieru kosztującemu aż 3 500 złotych, który w połączeniu z wieloma chromowanymi elementami sprawia, że X-Trail prezentuje się atrakcyjnie i elegancko.

Co prawda klienci lubiący się wyróżniać raczej nie skierują się do salonów japońskiej marki, ale osoby stawiające na prostotę i praktyczność z pewnością docenią cechy X-Trail. Wystarczy wspomnieć o tym, że w wersji Tekna standardem są reflektory przednie w technologii LED z funkcją dynamicznego doświetlania zakrętów, które są świetne.

Wnętrze i wyposażenie

W podobnym tonie utrzymane jest wnętrze japońskiego SUV-a, które na tle konkurencji prezentuje się skromnie i trochę oldschoolowo. Nie znajdziemy w nim nowinek technologicznych w postaci ogromnych wyświetlaczy, cyfrowego zestawu wskaźników, dotykowych paneli czy futurystycznych, lecz niepraktycznych rozwiązań. Zamiast tego mamy analogowy prędkościomierz i obrotomierz, słusznych rozmiarów przyciski i przełączniki, a także fizyczne panele klimatyzacji czy audio. Dla jednych będzie to absolutnie nieakceptowalne, natomiast kierowcy stawiający na praktyczność i funkcjonalność powinni być z tego zachwyceni. Nissan X-Trail jest po prostu nastawiony na prostotę obsługi i komfort podróżowania.

To na co z pewnością nie można narzekać to jakość wykończenia wnętrza i spasowanie poszczególnych elementów. Co prawda miejscami mamy do czynienia z trochę zbyt twardymi plastikami, przyciskami przypominającymi o dość wiekowej konstrukcji samochodu czy przesadnej ilości fortepianowej czerni to mimo wszystko jest naprawdę nieźle. W dodatku nasz egzemplarz został wykończony jasną skórzaną tapicerką, która zawsze rozjaśnia wnętrze i prezentuje się bardzo elegancko. Na pokładzie znalazł się również panoramiczny szyberdach z elektrycznie regulowaną zasłoną, który kosztuje 3 500 złotych.

Tradycyjnie najsłabszymi stronami kilkuletniego samochodu są multimedia. Niestety Nissan X-Trail nie jest żadnym odstępstwem od tej reguły, ponieważ zarówno system info-rozrywki jak i komputer pokładowy najlepsze lata mają już za sobą. Jeśli chodzi o informacje prezentowane na wyświetlaczu pomiędzy zegarami to są one dość podstawowe i nie da się dostosować wyglądu do osobistych preferencji. Plusem jest przejrzystość i czytelność, jednak kolejnym minusem, zwłaszcza dla starszych kierowców, będzie menu w języku angielskim. Zdecydowanie więcej zastrzeżeń można mieć do systemu info-rozrywki, który ma niezbyt atrakcyjny interfejs graficzny, trochę nielogiczne menu i działa zbyt wolno. W dodatku w słoneczne dni doskwiera kiepska jakość matrycy i niski kontrast, więc czasem po prostu nic nie widać. Szkoda, że przy okazji ostatniego liftingu Japończycy nie zdecydowali się na wprowadzenie nowszego rozwiązania. Jedynym pocieszeniem są fizyczne przyciski oraz obsługa Android Auto / Apple CarPlay.

Największą zaletą jest przestrzeń, której jest mnóstwo i to bez względu na to jakie miejsce zajmiemy. Przednie fotele są bardzo wygodne, mają odpowiednia wielkość i zostały wyposażone w elektryczną regulację oraz podgrzewanie, co niewątpliwie wpływa na pozytywny odbiór auta. Może są trochę zbyt płaskie i nie zapewniają odpowiedniego podparcia bocznego, ale za to świetnie sprawdzają się w trasie. Coś za coś. Jedyne na co może narzekać kierowca to zbyt szerokie słupki A, które skutecznie ograniczają widoczność i czasem trzeba się wychylić, aby upewnić się, że nic się za nimi nie ukryło. W miejskich manewrach pomagają duże lusterka i system kamer 360, które przez kiepskiej jakości wyświetlacz systemu multimedialnego nieco tracą na użyteczności. Również pasażerowie zasiadający na dobrze wyprofilowanej tylnej kanapie docenią ilość miejsca na nogi i nad głowami. Kanapę można przesuwać, dzięki czemu możemy zwiększyć lub zmniejszyć pojemność przestrzeni bagażowej, natomiast regulowany kąt pochylenia oparć można docenić w dalekich podróżach. Poza dodatkowymi nawiewami, pasażerowie tylnego rzędu mogą liczyć na podgrzewane skrajne siedziska, których sterowanie umieszczono na środku. Co ciekawe, Nissan X-Trail oferuje trzeci rząd siedzeń, który kosztuje 6 200 złotych.

Jak widać, Nissan X-Trail nie jest najnowocześniejszym SUV-em na rynku, ale z pewnością nie można odmówić mu funkcjonalności. Na pochwałę zasługuje bagażnik, który ma pojemność 565 litrów, natomiast po złożeniu oparć tylnego rzędu uzyskujemy blisko dwa tysiące litrów.

Silnik i właściwości jezdne

Obecnie w ofercie znajduje się tylko jedna jednostka napędowa. To turbodoładowany benzyniak o pojemności 1.3 litra, który generuje maksymalną moc 158 koni mechanicznych przy 5.500 obrotów oraz maksymalny moment obrotowy 270 Nm w zakresie od 1.800 do 3.750 obrotów. Czterocylindrowy silniczek został zestawiony z automatyczną przekładnią DCT, która zapewnia płynną zmianę przełożeń i wysoki komfort jazdy. W takiej konfiguracji Nissan X-Trail osiąga setkę w czasie 11,5 sekundy i może rozwinąć prędkość 194 km/h.

Mogłoby się wydawać, że montowanie silniczka o pojemności 1.3 litra do takiego dużego SUV-a jest absurdalnym pomysłem. To prawda. Problem w tym, że takie są obecnie uwarunkowania w Unii Europejskiej i producenci muszą się do niech dostosowywać. Dlatego też w ofercie nie znajdziemy już silników wysokoprężnych, które zgodnie z doktryną Unii Europejskiej są najgorszym złem. Na szczęście turbodoładowany benzyniak radzi sobie naprawdę nieźle. Pracuje kulturalnie, jest elastyczny i nie traci wigoru nawet przy wyższych prędkościach.

W rzeczywistości robi naprawdę świetne wrażenie, chociaż może być to również efekt trochę niższych oczekiwań. Nie ma co ukrywać, że podchodząc do SUV-a z takim silnikiem nie oczekiwaliśmy cudów. Może właśnie dlatego byliśmy pozytywnie zaskoczeni. Tym bardziej, że nawet wyprzedzanie nie stanowi dla niego najmniejszego problemu.

Jedyne czego możemy się czepiać to przeniesienie napędu. Przy nieco gwałtowniejszym ruszaniu, X-Trail lubi tracić przyczepność przedniej osi. Jest to najbardziej odczuwalne w sytuacji kiedy system Start&Stop zgasi silnik a następnie trochę zbyt mocno wciśniemy pedał przyspieszenia. Wówczas utrata przyczepności jest niemalże gwarantowana. Nie tylko z tego powodu przydałby się napęd na wszystkie koła. Nissan X-Trail mógłby radzić sobie całkiem nieźle na nieutwardzonych drogach, ale szczerze mówiąc to niewielki silniczek i brak dołączanej tylnej osi skutecznie zniechęcają do wybrania się w cięższy teren.

Także układ jezdny został zaprojektowany z myślą o komforcie podróżowania. Zawieszenie bardzo dobrze wybiera nierówności, chociaż naszym zdaniem momentami robi to trochę zbyt głośno. W zakrętach wyraźnie czuć przechyły nadwozia, ale jak już wcześniej wspomnieliśmy, X-Trail został stworzony do spokojnego i płynnego podróżowania, więc najważniejsze jest tutaj to, że prowadzi się pewnie i stabilnie. Zawieszeniu wtóruje układ kierowniczy, który został stworzony do jazdy w mieście, dzięki czemu może nie jest najbardziej bezpośredni, ale odwdzięcza się lekkością manewrowania.

No dobrze, ale co ze zużyciem paliwa? Jeśli poruszamy się płynnie i nie szalejemy to niewielki silniczek odwdzięczy się umiarkowanym apetytem na paliwo. Teoretycznie Nissan X-Trail powinien zużywać średnio 7,1 – 7,3 litra na każde sto kilometrów, jednak to bardzo optymistyczne założenie. Do tego wyniku trzeba dodać przynajmniej litr. Poza miastem można uzyskać w okolicach 6,5 litra, jednak już w mieście trzeba liczyć się ze spalaniem w granicach 9,5 – 10 litrów. Przekroczenie 10 litrów również nie stanowi specjalnego wyzwania. Podsumowując. Prezentowany X-Trail potrafi być oszczędny, ale nie będzie nim w każdych warunkach.

Cennik

Pozytywnie zaskakuje cennik Nissana X-Trail. Bazowa wersja Visia kosztuje 107 440 złotych, natomiast prezentowany egzemplarz w wersji wyposażenia Tekna to wydatek przynajmniej 142 290 złotych. Biorąc pod uwagę, że mówimy o dużym SUV-ie z bardzo bogatym wyposażeniem, możemy uznać, że to naprawdę bardzo atrakcyjna cena. Jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że Nissan X-Trail najlepsze lata ma już za sobą a wkrótce na rynek trafi nowa generacja. Tak czy siak, obecnie na rynku nie ma wielu takich samochodów, a brak gadżetów i funkcjonalne wnętrze dla wielu klientów mogą być decydujące.

Prezentowany egzemplarz wyposażony był w m.in.: reflektory przednie w technologii LED z funkcją dynamicznego doświetlania zakrętów, podgrzewane przednie i tylne fotele, podgrzewaną kierownicę, 18-calowe felgi, system Bose z 8 głośnikami, fotele przednie elektrycznie regulowane z elektryczną regulacją podparcia odcinka lędźwiowego, tapicerkę skórzaną, Nissan Connect z 7” ekranem dotykowym (nawigacją TomTom, funkcją Traffic oraz Apple CarPlay / Android Auto), inteligentny system kamer 360 stopni, czujniki parkowania z przodu i z tyłu czy dwustrefową klimatyzację. Dodatkowo Nissan X-Trail ma cały wachlarz systemów bezpieczeństwa oraz wspomagających kierowcę, m.in.: system automatycznego hamulca awaryjnego, system ostrzegania o kolizji, ostrzeżenie o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, system ostrzegający o ruchu w kierunku poprzecznym, system ostrzegania o obiektach w martwym polu, adaptacyjne światła drogowe czy inteligentny asystent parkowania.

Podsumowanie

Nissan X-Trail wciąż okazuje się być samochodem godnym uwagi. Opowiadanie o nim to prawdziwy rollercoaster, ponieważ z jednej strony jest to bardzo komfortowy, bogato wyposażony i przestronny samochód, natomiast z drugiej strony konstrukcja jest już trochę archaiczna. Byliśmy zaskoczeni układem napędowym. Co prawda silniczek o pojemności 1,3 litra nie budzi najlepszych skojarzeń, ale w połączeniu z automatyczną przekładnią DCT okazuje się zaskakująco skuteczny i w pewnych warunkach oszczędny.

Czy warto kupić obecną generację X-Trail? Już wkrótce na rynku zadebiutuje nowa generacja, która z pewnością wyniesie flagowego SUV-a japońskiej marki na zupełnie inny poziom, ale naszym zdaniem prezentowany egzemplarz jest warty uwagi. Jeśli nowinki technologiczne nie są dla Was najważniejsze i cenicie sobie funkcjonalność to Nissan X-Trail okazuje się atrakcyjną propozycją.

Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie

Nissan X-Trail DIG-T 158 – dane techniczne
Silnik:benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1332 ccm
Maksymalna moc:158 KM przy 5.500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:270 Nm w zakresie 1.800 – 3.750 obr./min
Skrzynia biegów i napęd:automatyczna, bezstopniowa, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h:11,5 s
Prędkość maksymalna:194 km/h
Średnie spalanie:6,8 – 7,1 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa:60 l
Wymiary (dł./wys./szer.):4690/1710 – 1740/1820 – 1830 mm
Pojemność bagażnika:565l

Cennik

Nissan X-Trail – cennik promocyjny
WersjaVisiaN-ConnectaN-DesignTekna
DIG-T 158107 440 zł131 290 zł133 890 zł142 290 zł