Wydzielenie Cupry z Seata okazało się genialnym posunięciem. Co prawda Cupra miała być marką oferującą mocniejsze i droższe modele, ale dość szybko okazało się, że to podejście trzeba nieco zweryfikować. Tym bardziej, że od pewnego czasu Cupra osiąga zdecydowanie lepsze wyniki sprzedaży niż Seat a sami klienci oczekiwali wprowadzenia do oferty nieco słabszych jednostek napędowych. Krótko rzecz ujmując, klientom podoba się sportowy design i renoma marki, ale niekoniecznie potrzebują sportowych osiągów i wysokiego zużycia paliwa.
No i temu podejściu trudno się dziwić, bo Cupra wygląda świetnie, jest bardzo dobrze wykończona i nie kosztuje dużo więcej od Seata. Zresztą wystarczy spojrzeć na testowanego przez nas Leona Sportstourer, który rozpoczyna się od kwoty 155 300 złotych a w standardzie dostajemy tutaj automatyczną przekładnię DSG, mocny układ napędowy oraz bogate wyposażenie. W obecnych czasach to naprawdę bardzo dobra oferta, której warto się przyjrzeć.
Stylistyka
Nie jest to nasze pierwsze spotkanie z Cuprą Leonem, ale za każdym razem design hiszpańskiej marki robi na nas wrażenie. Niby wiadomo, że samochód bazuje na Seacie Leonie, więc trudno oczekiwać jakiś wyraźnych różnic w sylwetce, jednak drobne zmiany stylistyczne wystarczają do tego, aby Cupra prezentowała się zdecydowanie zadziorniej i zwracała na siebie uwagę. Na pewno spora w tym zasługa samego emblematu marki, który nie jest powszechnie znany, więc już samo to budzi ciekawość wśród kierowców i przechodniów. Do tego dochodzą miedziane wstawki oraz ciekawsze kolory lakierów, dzięki którym Cupra Leon prezentuje się bardzo atrakcyjnie.
Z przodu mamy dużą atrapę chłodnicy z ciekawym wypełnieniem, wąskie światła wykonane w technologii Matrix LED oraz agresywnie zaprojektowany zderzak z wlotami powietrza i ozdobną, błyszczącą listwą. Świetnie prezentuje się boczna linia, która jest dynamiczna za sprawą mocnych przetłoczeń, małego prześwitu, nakładek na bocznych progach oraz opadającej linii dachu kończącej się spojlerem dachowym. Podobają się nam również 18-sto calowe obręcze kół, które są standardem w bazowej wersji wyposażenia i na pewno zapewniają lepszy komfort od 19-sto calowych obręczy oferowanych w wersjach VZ i VZ Cup. Z tyłu znajdziemy charakterystyczną listwę świetlną, która rozciąga się na całej szerokości i łączy ze sobą, ładnie zarysowane tylne światła. W dolnej części zderzaka mamy atrapę dyfuzora oraz atrapy wydechów. I właśnie po atrapach wydechów najlepiej widać, że mamy do czynienia ze słabszą wersją silnikową.
Cupra Leon Sportstourer budzi spore zainteresowanie. Zazwyczaj trafiały do nas modele pokryte matowym lakierem, który kosztuje blisko 10 tysięcy złotych i prezentuje się bardzo efektownie. Tym razem trafił do nas egzemplarz w lakierze specjalnym Graphene Grey za 3 652 zł, który ładnie komponuje się z czarnymi i miedzianymi wstawkami. Jeśli ktoś nie chce mieć matowego lakieru albo chciałby zaoszczędzić to na pewno taki lakier będzie dobrym wyborem.
Wnętrze i wyposażenie
Podobieństwa do Seata dostrzeżemy również we wnętrzu, jednak zadbano o to, aby klienci czuli, że jest ono lepiej wykończone. Na pewno pomaga w tym opcjonalny pakiet skórzany Black za 7 490 złotych, który zawiera m.in.: kubełkowe fotele z obiciem z perforowanej skóry naturalnej Nappa i skóry ekologicznej, boczki drzwi i podłokietnik wykończone skórą ekologiczną czy górną część deski rozdzielczej w kolorze czarnym z przeszyciami w kolorze miedzi. Wygląda to świetnie i ma znakomitą jakość, chociaż jesteśmy ciekawi jakie wrażenie zrobiłaby na nas bazowa tapicerka, ale egzemplarze prasowe przyzwyczaiły nas do tego, że są naprawdę bogato wyposażone.
Większość elementów została wykończona miękkimi i przyjemnymi w dotyku materiałami, które sprawiają bardzo dobre wrażenie i dają poczucie obcowania z marką mogącą aspirować nawet do segmentu premium. Do tego mamy dekory imitujące aluminium oraz podświetlenie na całej szerokości kokpitu, natomiast tam gdzie zdarzają się twardsze tworzywa to są one bardzo dobrej jakości a wszystko zostało bardzo dobrze spasowane. Naprawdę nie ma na co narzekać.
Rewelacyjna jest również kierownica, która jest spłaszczona od dołu i znakomicie leży w dłoniach. Znajdziemy na niej przyciski do obsługi systemu audio, komputera pokładowego czy tempomatu, ale w przeciwieństwie do mocniejszych wariantów, nie mamy tutaj dwóch przycisków – startera i trybów jazdy. Trochę szkoda, bo akurat możliwość zmiany trybów jazdy za pomocą fizycznego przycisku jest zdecydowanie wygodniejsza niż przeklikiwanie ustawień na ekranie dotykowym.
Już w standardzie Cupra Leon Sportstourer wyposażony jest w wirtualny kokpit z ekranem o wielkości 10,25 cala, który ma atrakcyjny i przejrzysty interfejs. To bardzo dopracowane rozwiązanie do którego szybkości działania czy wygody obsługi nie mamy żadnych zastrzeżeń. Do tego mamy kilka zróżnicowanych widoków, które można jeszcze delikatnie dostosować pod własne preferencje a dla wielu kierowców jednym z najważniejszych będzie widok ekranu z nawigacją. Nie trzeba patrzeć na ekran systemu info-rozrywki, bo wszystko wyświetlane jest na wirtualnych zegarach. Świetne rozwiązanie, które docenicie w trasie.
Szkoda, że podobnych słów nie można powiedzieć o systemie info-rozrywki, ponieważ wciąż nie uporano się z jego największymi bolączkami. Teoretycznie wszystko wygląda dobrze, bo mamy dotykowy ekran o przekątnej 12-stu cali, który ma bardzo dobrą rozdzielczość, ciekawy interfejs i dobrą reakcję. Do tego można go skonfigurować dokładnie tak jak smartfon, dzięki czemu możemy wyciągnąć na wierzch najczęściej używane funkcje do których dostęp będzie wygodniejszy. Mamy też komunikację z Android Auto i Apple CarPlay, więc co mogło pójść nie tak?
System od samego początku borykał się z bolączkami wieku dziecięcego i w poprzednich testach wielokrotnie mieliśmy problemy z jego stabilnością. Trzeba przyznać, że teraz wyglądało to zdecydowanie lepiej i tylko raz przytrafiła się nam sytuacja, że system przestał wyświetlać dane dotyczące podróży. Najwyraźniej aktualizacje odniosły pewien skutek, ale nie zmienia to faktu, że system wciąż działa wolno. Momentami jest to wręcz irytujące, bo wejście w niektóre funkcje potrafi zająć kilka sekund a od czasu do czasu system lubi się przywiesić.
Dochodzi do tego jeszcze dotykowy panel pod ekranem systemu info-rozrywki, który nie jest podświetlany, więc po zmroku nietrudno coś przestawić. Tym bardziej, że jest to miejsce na którym najczęściej opieramy nadgarstek, więc to dość niefortunne rozwiązanie. Zresztą ergonomia nie jest najmocniejszą stroną Cupry Leona Sportstourer, bo większość rzeczy obsługujemy za pomocą systemu info-rozrywki. Poszukajcie jakichkolwiek fizycznych przycisków w okolicach ekranu. Nie znajdziecie żadnych, bo wszystkie są dotykowe.
Nie możemy za to narzekać na funkcjonalność samej kabiny pasażerskiej. Z przodu mamy półkę z indukcyjną ładowarką oraz dwoma portami USB typu C, niewielkie uchwyty na napoje i wgłębienia na jakieś drobiazgi. Do tego mamy regulowany w dwóch płaszczyznach podłokietnik z niewielkim schowkiem, w którym znalazło się miejsce na gniazdo 12V, natomiast przed pasażerem jest jeszcze jeden zamykany schowek. Kieszenie w drzwiach może nie są bardzo pojemne, jednak bez większych problemów zmieścimy tam butelki z napojami.
Co prawda w każdym samochodzie najważniejsze są odczucia kierowcy, jednak w sportowych markach jest to szczególnie ważne. I tutaj Cupra absolutnie nie rozczarowuje. Mamy fantastyczne kubełkowe fotele ze zintegrowanymi zagłówkami, które są bardzo dobrze wyprofilowane i zapewniają bardzo dobre podparcie całego ciała. Nie zabrakło elektrycznej regulacji, dzięki której bez problemu można znaleźć idealną pozycję za kierownicą a konstruktorzy zadbali o to, aby można było mocno obniżyć fotel i czuć się jak w sportowym samochodzie. Do tego w naszej wersji mieliśmy podgrzewane przednie fotele, jednak dopiero w wyższych wersjach wyposażenia można mieć podgrzewaną kierownicę. Trochę to dziwne.
Z tyłu miejsca jest wystraczająco i to zarówno na nogi, jak i nad głowami, chociaż Leonowi daleko do tego co oferuje Kia Ceed SW. Tutaj czujemy się zdecydowanie bardziej obudowani, ale jeśli na tylnej kanapie mają usiąść dwie dorosłe osoby albo chcielibyście zamontować dwa foteliki dla dzieci to jest go w sam raz. Do tego mamy podłokietnik z uchwytami na napoje, oddzielną strefę klimatyzacji oraz dwa porty USB typu C.
Bagażnik? Jak przystało na rodzinne kombi jest ogromny. Do dyspozycji mamy ogromną przestrzeń liczącą aż 620 litrów pojemności, która po złożeniu tylnej kanapy zwiększa się do 1450 litrów. W bagażniku znajdziemy gniazda 12V i 230V, wnęki na drobiazgi, haczyki na zakupy oraz podświetlenie.
Silnik i właściwości jezdne
Przejdźmy do najważniejszej kwestii związanej z testowanym modelem, czyli „nowej” jednostki napędowej. Do tej pory Cupra Leon Sportstourer oferowana była z mocnymi silnikami, które rozwijają moc od 245 do 310 koni mechanicznych i zapewniają świetne osiągi. Mieliśmy okazję jeździć najmocniejszymi wersjami i dawały nam mnóstwo frajdy, ale raczej niewielu kierowców jeździ na co dzień tak jak dziennikarze testujący auta prasowe.
Oczekiwania klientów były jasne, więc gama silnikowa została powiększona o dwie słabsze jednostki – 1.5 TSI 150 KM oraz 2.0 TSI 190 KM. Pierwsza dostępna jest ze skrzynią manualną lub automatyczną, natomiast mocniejsza oferowana jest z siedmiostopniową przekładnią DSG. W tych wariantach dostępny jest tylko napęd na przednią oś. Co ciekawe to półtoralitrowy benzyniak połączony z DSG wspierany jest przez układ miękkiej hybrydy, którego nie otrzymujemy w wersji z manualem.
Do naszego garażu trafił egzemplarz napędzany dwulitrowym benzyniakiem, który osiąga moc 190 koni mechanicznych oraz maksymalny moment obrotowy 320 Nm, dzięki czemu Cupra Leon Sportstourer osiąga setkę w czasie 7,5 sekundy i może rozpędzić się do prędkości 230 km/h. Naszym zdaniem osiągi są bardziej niż wystarczające a jeśli tylko będziecie chcieli nieco mocniej przycisnąć to Cupra potrafi dać mnóstwo radości. Mówimy tutaj o wariancie zdroworozsądkowym, który ma być kompromisem pomiędzy osiągami a kosztami eksploatacji, ale nawet taka wersja jest zaskakująco dynamiczna i absolutnie niczego tutaj nie brakuje.
Zresztą subiektywne wrażenia są nawet lepsze niż wskazywałyby na to dane techniczne. Duża w tym zasługa bardzo dobrze pracującej automatycznej przekładni DSG, która działa płynnie i nie jest tak zduszona jak w pozostałej grupie Volkswagena. Absolutnie nie ma potrzeby przełączania się w tryb Sport, aby zapewnić odpowiednią dynamikę i reakcję na wciśnięcie pedału przyspieszenia. Byliśmy tym bardzo pozytywnie zaskoczeni, bo myśleliśmy, że układ napędowy będzie zorientowany na obniżenie zużycia paliwa, ale okazało się, że liczą się tutaj przede wszystkim osiągi.
W słabszych wersjach standardem jest zwykłe zawieszenie, natomiast w mocniejszych otrzymujemy adaptacyjne zawieszenie, które w testowanym egzemplarzu było opcją kosztującą 3 680 złotych. Takie też zawieszenie mieliśmy w prezentowanym egzemplarzu i trzeba przyznać, że różnice między skrajnymi ustawieniami są odczuwalne. Bez względu na ustawienia, zawieszenie jest zestrojone dość sztywno, więc w zakrętach Cupra Leon Sportstourer prowadzi się świetnie. Do tego dochodzi bezpośredni układ kierowniczy, którego siłę wspomagania można dostosować do własnych preferencji i mieć jeszcze lepsze odczucia z jazdy. Raczej nie powinno dziwić również to, że w słabszych wersjach w ogóle nie możemy dokupić wyczynowych hamulców, ale fabryczne hamulce są tutaj w zupełności wystarczające.
Warto też zwrócić uwagę na wyciszenie, które mogłoby być nieco lepsze. Nie chodzi o szumy aerodynamiczne, ale naszym zdaniem szumy dochodzące od podwozia są trochę zbyt głośne. Nie jest to specjalnie uciążliwe, ale zwróciliśmy na to uwagę. Można za to docenić zdecydowanie ciszej pracujący układ wydechowy, którego zupełnie nie słychać w czasie jazdy. To duża zaleta jeśli chcielibyście mieć fajnie wyglądający i przyjemnie jeżdżący samochód, ale niekoniecznie lubicie głośną pracę układu wydechowego.
W kwestii systemów wspomagających kierowcę mamy nieco zastrzeżeń do sposobu działania aktywnego tempomatu, który mógłby reagować trochę szybciej a na pewno subtelniej. Wielokrotnie zdarzały się nam sytuacje, kiedy musieliśmy chwilę poczekać ze zmianą pasa ruchu. Problem polegał na tym, że system dość długo pozwalał zbliżać się do poprzedzającego samochodu, natomiast po zmianie pasa ruchu nagle hamował.
Jeśli chodzi o zużycie paliwa to Cupra okazuje się zaskakująco oszczędna poza terenem zabudowanym, ale w mieście mogłoby być trochę lepiej. Na zwykłych krajówkach można zejść poniżej 5 litrów, na drodze ekspresowej wzrośnie do okolic 5,5 litra, natomiast na autostradzie będzie to około 6,5 litra. Zdecydowanie gorzej będzie w mieście, gdzie Cupra potrafi zużyć 7 – 8 litrów, ale bardziej dynamiczna jazda czy korki sprawią, że spalanie wzrośnie do 9 – 10 litrów. Średnie zużycie paliwa z całego naszego testu wyniosło 7,2 litra, więc to całkiem dobry wynik.
Cennik
Gdybyśmy nie wzięli pod uwagę wprowadzonych silników to cennik Cupry Leona Sportstourer rozpoczynałby się od kwoty 146 700 złotych za wariant 2.0 TDI 150 KM z manualną skrzynią biegów albo 169 700 złotych za wersję 2.0 TSI 245 KM z przekładnią DSG. I tutaj doskonale widać, dlaczego klienci oczekiwali wprowadzenia słabszych wersji, bo dzięki temu Cuprę Leona Sportstourer można kupić już od 134 700 złotych. Trzeba tylko zauważyć, że to wersja ze skrzynią manualną, natomiast odmiana z miękką hybrydą i automatem to już wydatek 149 000 złotych.
Prezentowany wariant z silnikiem 2.0 TSI 190 KM kosztuje 155 300 złotych, więc jest sporo tańszy od 245-konnej odmiany, ale trzeba wziąć pod uwagę różnice w wyposażeniu. Tylko znowu, nie każdy potrzebuje adaptacyjnego zawieszenia czy 19-sto calowych obręczy.
W bazowej wersji otrzymujemy m.in.: tempomat z ogranicznikiem prędkości, system kontroli odstępu z funkcją awaryjnego hamowania i funkcją ochrony pieszych i rowerzystów, asystenta pasa ruchu, Cupra Drive Profile, asystenta parkowania oraz czujniki parkowania z przodu i z tyłu, kamerę cofania, aktywny tempomat, elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego, automatyczną klimatyzację trzystrefową, wirtualny kokpit, czujnik deszczu i zmierzchu, automatyczne ściemniające się lusterko wsteczne, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, system bezkluczykowego dostępu i uruchamiania, system Media System+, Pakiet Full LED, Pakiet diodowego oświetlenia wnętrza czy 18-calowe obręcze kół. Całkiem nieźle jak na standardowe wyposażenie.
Egzemplarz prasowy został doposażony w m.in: pakiet skórzany, Navi System Plus, Pakiet wspomagania jazdy XL, pakiet Matrix LED, Pakiet Design, Pakiet Easy Plug-in, adaptacyjne zawieszenie, elektrycznie i bezdotykowo otwierane drzwi bagażnika, system nagłośnienia Beats Audio czy system ochrony pasażerów Pre-Crash Assist. Tak skonfigurowany egzemplarz to wydatek około 190 tysięcy złotych.
Podsumowanie
Oferta Cupry wzbogaciła się o dwa silniki – 1.5 TSI 150 KM oraz 2.0 TSI 190 KM, które na pewno przełożą się na dalszy wzrost sprzedaży marki i zmniejszenie roli Seata. Tym ruchem Cupra otwiera się na nowych klientów, którzy niekoniecznie potrzebują sportowych osiągów, ale cenią sobie atrakcyjną stylistykę, lepsze wyposażenie lub wykończenie wnętrza. Nie bez znaczenia jest również posiadanie samochodu marki, która kojarzy się przede wszystkim z samochodami sportowymi i daje poczucie prestiżu. Jeśli chcecie się wyróżnić to Cupra na pewno Wam to zapewni.
Poza tym Cupra Leon Sportstourer ze 190-konnym benzyniakiem połączonym z bardzo dobrze zestrojonym zawieszeniem i układem kierowniczym zapewnia świetne właściwości jezdne i potrafi dać mnóstwo frajdy z jazdy. Do tego to wciąż bardzo praktyczny i uniwersalny samochód, który świetnie sprawdzi się w roli rodzinnego kombi a przy tym wszystkim jest rozsądnie wycenione.
Trzeba tylko pamiętać, że Cupra Leon Sportstourer w takim wydaniu nie zapewni takich emocji jakich możemy doświadczyć w wersjach z „prawdziwymi silnikami”.
Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie
Cupra Leon Sportstourer 2.0 TSI 190 KM DSG – dane techniczne: | |
Silnik: | benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1984 ccm |
Maksymalna moc: | 190 KM przy 4.200 obr/min |
Maksymalny moment obrotowy: | 320 Nm w zakresie 1.500 – 4.100 obr/min |
Skrzynia biegów i napęd: | automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na przednie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 7,4 s |
Prędkość maksymalna: | 230 km/h |
Średnie spalanie (w cyklu mieszanym): | 6,6 – 6,9 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 50 l |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 4657/1437/1799 |
Pojemność bagażnika: | 620 l |
Cennik
Cupra Leon Sportstourer – cennik MY2023 | ||
---|---|---|
Wersja | Silnik | Cena |
Leon | 1.5 TSI 150 KM M6 | 134 700 zł |
Leon | 1.5 eTSI 150 KM (MHEV) DSG | 149 000 zł |
Leon | 2.0 TSI 190 KM DSG | 155 300 zł |
Leon VZ | 2.0 TSI 300 KM DSG | 179 500 zł |
Leon VZ | 2.0 TSI 310 KM DSG 4Drive | 195 200 zł |
Leon VZ Cup | 2.0 TSI 300 KM DSG | 208 900 zł |
Leon VZ Cup | 2.0 TSI 310 KM DSG 4Drive | 218 800 zł |
Leon | 2.0 TDI 150 KM M6 | 146 700 zł |
Leon | 2.0 TDI 150 KM DSG | 156 200 zł |
Leon | 2.0 TDI 150 KM DSG 4Drive | 167 400 zł |