Skoda Superb Scout dołączyła do oferty czeskiej marki przy okazji faceliftingu na początku 2020 roku. Pod względem przestrzeni we wnętrzu Skoda Superb nie ma konkurencji w swojej klasie, natomiast w kwestii designu czy wykończenia wnętrza trudno jej coś zarzucić. Pytanie tylko czy większy prześwit, napęd 4×4 i topowy silnik benzynowy to odpowiednia konfiguracja dla flagowego modelu?
Stylistyka
Odświeżona Skoda Superb wyróżnia się nową atrapą chłodnicy zachodzącą na przedni zderzak, która zyskała czarne ożebrowanie i chromowane obramowanie. Pojawił się przeprojektowany przedni i tylny zderzak, które w wersji Scout mają offroadową stylizację z aluminiową ochroną podwozia. W uterenowionej wersji nie mogło zabraknąć charakterystycznych akcentów w postaci plastikowych osłon nadkoli, progów bocznych i dolnej części drzwi. Dodatkowo Scout to również srebrne obudowy lusterek, chromowane relingi i chromowane listwy wokół szyb bocznych.
Zwykła Skoda Superb prezentuje się nowocześnie i elegancko, ale wersja Scout nadaje jej niepowtarzalnego charakteru i pozwala się wyróżnić. Zwłaszcza jeśli popatrzymy na egzemplarz prasowy, który pokryto lakierem specjalnym pomarańczowy Tangerine oraz postawiono na opcjonalnych 19-calowych obręczach kół we wzorze Manaslu. Co prawda te dodatki wymagają dopłaty odpowiednio 4 200 złotych oraz 3 700 złotych, ale naszym zdaniem efekt jest wart takiego wydatku. Dzięki temu Skoda Superb Scout wygląda niesamowicie i natychmiast przyciąga ciekawskie spojrzenia.
Wnętrze i wyposażenie
To co zawsze było największą zaletą Skody Superb to niespotykana ilość miejsca we wnętrzu, ergonomia i jakość wykończenia. Po faceliftingu się to nie zmieniło, chociaż nasz egzemplarz był wyposażony w trochę starszy system info-rozrywki. Ten najnowszy można spotkać m.in. w nowej Octavii, jednak naszym zdaniem wymaga on dopracowania, ponieważ w czasie naszego testu mieliśmy z nim spore problemy. Jeśli chodzi o ergonomię to Skoda Superb Scout może być wzorem dla wszystkich. Obsługa jest prosta i przyjemna, a wszystkie przyciski i przełączniki zostały rozmieszczone w taki sposób, aby kierowca korzystał w nich w sposób intuicyjny. Dedykowany panel klimatyzacji w samochodzie takiej klasy? Można? Oczywiście, że można, bo czasem ważniejsza jest funkcjonalność niż design.
W prezentowanym egzemplarzu pojawiły się dekoracyjne panele imitujące drewno z logo Scout, które nadają wnętrzu elegancji i sprawiają wrażenie jakbyśmy mieli do czynienia z samochodem klasy premium. W dodatku takie panele świetnie komponują się z chromowanymi obramowaniami, jasnymi przeszyciami oraz błyszczącym plastikiem piano black. Właściwie wszędzie gdzie dotykamy mamy styczność ze świetnej jakości materiałami, które są znakomicie spasowane. Jeśli pojawiają się jakieś twardsze elementy to raczej tam gdzie nie dotykamy ich rękami.
Nasze auto prasowe zostało wyposażone w wirtualny kokpit oraz system nawigacji Columbus z mapą Europy 3D, które kosztują odpowiednio 1 800 złotych oraz 5 600 złotych. Zestaw cyfrowych wskaźników należy do jednych z najlepszych na rynku. Do wyboru mamy kilka widoków, które możemy jeszcze spersonalizować, ale największą zaletą wirtualnego kokpitu Skody jest przejrzystość i szybkość działania. Wtóruje mu system info-rozrywki z ekranem o przekątnej 9,2 cala, który ma świetną rozdzielczość i bardzo dobrze reaguje na dotyk. Pomimo dość rozbudowanej funkcjonalności jest prosty w obsłudze i intuicyjny. Dodatkowo system w wersji Scout ma dedykowany widok offroadowy.
Jak wspomnieliśmy już wcześniej, wnętrze jest bardzo przestronne. Przednie fotele mają odpowiednią wielkość a dzięki bardzo szerokiemu zakresowi regulacji dopasowanie odpowiedniej pozycji za kierownicą zajmuje moment. Nasz egzemplarz został wyposażony w opcjonalną tapicerkę z Alcantary, która wygląda ciekawe, chociaż kosztuje aż 5 500 złotych. Dopiero otwierając tylne drzwi można zrozumieć dlaczego Skoda Superb sprawdza się idealnie w roli samochodu dla prezesów, dyrekcji czy innych ważnych osób. Miejsca na nogi jest mnóstwo! Bez najmniejszego problemu można założyć nogę na nogę albo po prostu się wyprostować. Podróż w takich warunkach jest bardzo komfortowa!
Przepastny jest również bagażnik, który ma pojemność aż 660 litrów. Po złożeniu oparć tylnej kanapy można uzyskać aż 1950 litrów. Rodzinny wyjazd na wakacje? Na pewno w bagażniku Skody Superb zmieszczą się wszystkie bagaże.
Silnik i właściwości jezdne
Wersja Scout oferowana jest w dwóch wersjach silnikowych – 2.0 TSI 280 KM oraz 2.0 TDI 200 KM, które już w standardzie mają napęd 4×4 oraz siedmiostopniową automatyczną przekładnię DSG. Do naszego testu trafił turbodoładowany benzyniak, który generuje moc 280 koni mechanicznych w zakresie od 5.000 do 6.500 obrotów oraz maksymalny moment obrotowy 400 Nm w zakresie od 2.000 do 4.900 obrotów. W takiej konfiguracji Skoda Superb Scout osiąga pierwszą setkę w czasie 5,3 sekundy i może rozpędzić się do prędkości 250 km/h. Nieźle jak na rodzinne kombi.
W takim wydaniu Skoda Superb Scout naprawdę potrafi pokazać pazur. Reakcja na wciśnięcie pedału przyspieszenia jest natychmiastowa a każdy kick down oznacza gwałtowną reakcję. Jeśli chodzi o dynamikę i elastyczność to nie mamy absolutnie żadnych uwag. Zresztą na co moglibyśmy narzekać w kombi z 280-konnym benzyniakiem pod maską? W dodatku Skoda Superb Scout w zakrętach i podczas szybkiej jazdy radzi sobie naprawdę bardzo dobrze. Ma twardsze amortyzatory, ale pomimo tego zawieszenie świetnie wybiera nierówności.
Nasz egzemplarz został wyposażony w opcjonalne adaptacyjne zawieszenie DCC z selektorem trybów jazdy, które kosztuje 3 600 złotych. Pomiędzy poszczególnymi ustawieniami da się zauważyć pewne różnice, chociaż akurat jeśli chodzi o komfort podróżowania i niwelowanie nierówności to bez względu na tryb, Skoda Superb Scout okazywała się bardzo komfortowa.
Z biegiem czasu widzimy coraz więcej sensu w takich wersjach jak Skoda Superb Scout. Coraz więcej osób zamienia wielkie miasta na obszary podmiejskie, które często mają dość słabo rozwiniętą infrastrukturę drogową. Może to dziwne, ale nawet w takim mieście jak Warszawa można natrafić na drogę gruntową prowadzącą do osiedli domków jednorodzinnych, a chyba wszyscy wiedzą jak wygląda taka droga po opadach. W takich przypadkach nieco podniesione zawieszenie oraz zabezpieczenie skrzyni biegów i silnika mogą mieć bardzo ważne znaczenie. To samo można powiedzieć o napędzie na wszystkie koła, który nie tylko zwiększa bezpieczeństwo, ale w zimowe dni zapewni bezproblemowe dotarcie do pracy. W ekstremalnych warunkach pomocny będzie dedykowany tryb offroad w którym elektronika dostosowuje pracę systemów do sprawniejszego pokonywania luźnego podłoża. Sprawdziliśmy to i naszym zdaniem prędzej właściciel odpuści zapuszczanie się w teren w obawie o uszkodzenie samochodu niż Superb Scout gdzieś się zakopie.
A co ze spalaniem? No tutaj tak różowo nie jest, ale naszym zdaniem nie jest źle. Pod maską pracuje 280-konny benzyniak, który swoje wypić musi. Średnie zużycie paliwa z naszego testu wyniosło 10,1 litra, czyli o około 1,5 litra więcej niż deklaruje Skoda. Ten wynik uwzględnia nasze próby dynamiczne oraz przejazdy na krótkich odcinkach, więc można byłoby go trochę obniżyć. Poza miastem Skoda Superb Scout 2.0 TSI zużywa 5,5 litra, na drodze ekspresowej ok.8 litrów, natomiast na autostradzie ok. 10 litrów. W mieście wszystko zależało od natężenia ruchu. Udawało się nam uzyskiwać wartości w okolicach 9 litrów, ale równie dobrze benzyniak potrafił spalić 11 – 12 litrów.
Cennik
Skoda Superb Scout występuje tylko w dwóch wariantach silnikowych. W obecnej promocji wersja z silnikiem benzynowym kosztuje 174 400 złotych, natomiast z jednostką wysokoprężną 172 350 złotych. Trzeba pamiętać o tym, że to ceny bazowe i po zabawie w konfiguratorze bez najmniejszego problemu przekroczymy barierę 200 tysięcy złotych. Dobrym przykładem jest tutaj egzemplarz testowy, którego wyposażenie dodatkowe wyceniono na 42 450 złotych.
Co tyle kosztowało? Wyliczymy tylko najdroższe elementy: kamera area view 360° – 3 600 zł, pakiet Travel Assist High z Virtual Cockpit – 8 900 zł, system nawigacji Columbus z mapą Europy 3D – 5 600 zł, tapicerka Alcantara – 5 500 zł, zawieszenie adaptacyjne DCC z Driving Mode Select – 3 600 zł, obręcze kół ze stopów lekkich Manaslu antracyt 8Jx19 – 3 700 zł. Na pewno można zrezygnować z części wyposażenia, chociaż i tak cena w okolicach 215 tysięcy złotych za tak skonfigurowany samochód to całkiem niezła okazja.
Podsumowanie
Skoda Superb Scout to świetna propozycja dla osób chcących się wyróżnić lub poszukujących samochodu, którym mogliby dojechać do domu lub na działkę po nieutwardzonej drodze. W porównaniu do zwykłej wersji, Scout daje zdecydowanie większe możliwości jazdy po bezdrożach, chociaż trzeba zauważyć, że ani napęd 4×4 ani pakiet na bezdroża nie są zarezerwowane dla wersji Scout i wcale nie wymagają one wielkiej dopłaty. Tak czy siak, wybierając Skodę Superb Scout będziecie mogli czuć się wyjątkowo, bo nie tak łatwo spotkać drugą Superb Scout.
Skoda Superb to jeden z najlepszych samochodów w swoim segmencie. Pod względem ilości miejsca we wnętrzu bez najmniejszych problemów może konkurować z przedstawicielami segmentu E, a dzięki bardzo mocnemu silnikowi benzynowemu i napędowi 4×4 możecie być spokojni o dynamikę i bezpieczeństwo jazdy. Sam komfort jazdy jest porównywalny ze zdecydowanie droższymi samochodami. Brawo Skoda!
Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie
Skoda Superb Scout 2.0 TSI 280 KM 4×4- dane techniczne | |
---|---|
Silnik: | benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1984 ccm |
Maksymalna moc: | 280 KM w zakresie 5.000 – 6.500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 400 Nm w zakresie 2.000 – 4.900 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd: | automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na wszystkie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 5,3 s |
Prędkość maksymalna: | 250 km/h |
Średnie spalanie: | 8,4 – 8,7 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 66 l |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 4863/1515/1864 mm |
Pojemność bagażnika: | 660 l |
Cennik
Skoda Superb Scout | |
---|---|
Wersja | Scout |
2.0 TSI 4×4 280 KM DSG | 174 400 zł |
2.0 TDI SCR 4×4 200 KM DSG | 172 350 zł |