Kia Ceed to jeden z najpopularniejszych modeli koreańskiej marki, który od wielu lat cieszy się popularnością wśród klientów. Tym razem spędziliśmy kilka dni za kierownicą wersji kombi, która zaskakuje przestronnością, praktycznymi rozwiązaniami oraz bardzo ekonomicznym układem napędowym. To jeden z powodów dla których warto rozważyć Kię Ceed SW jako samochód rodzinny. Tym bardziej, że ciekawie skonfigurowany egzemplarz prasowy został bardzo rozsądnie wyceniony a bazowa odmiana rozpoczyna się już od 98 900 złotych. W dzisiejszych czasach to naprawdę okazyjna cena, nawet jeśli do podstawowego wariantu trzeba będzie dorzucić jakieś dodatkowe wyposażenie albo wybrać trochę wyższą wersję wyposażenia.
Stylistyka
Naszym zdaniem Kia Ceed to jeden z najładniejszych kompaktów na rynku. Sylwetka koreańskiego kombi prezentuje się nowocześnie i zadziornie a chromowane listwy i delikatne przetłoczenia sprawiają, że wygląda elegancko. I właśnie taki stonowany design bardzo się nam podoba. Kia Ceed SW nie jest krzykliwa, nie jest udziwniona ani kontrowersyjna, więc może nie sprawi, że ludzie będą się za nią oglądali, ale to akurat bardzo nam opowiadało. To po prostu ładne, rodzinne auto.
Przednia część wygląda drapieżnie za sprawą charakterystycznej atrapy chłodnicy w kształcie tygrysiego nosa, wąskich przednich reflektorów z ciekawym motywem świateł do jazdy dziennej oraz wlotów powietrza umieszczonych nisko w zderzaku. W standardzie otrzymujemy przednie światła typu projekcyjnego, ale w prezentowanej wersji Business Line są one wykonane w technologii LED i to coś do czego warto dopłacić, bo świetnie oświetlają drogę. Co ciekawe to w wersji M znajdziemy oświetlenie LED na liście wyposażenia opcjonalnego, ale takiej możliwości nie ma w wyższej wersji L. Za wyjątkiem bazowej odmiany S, wszystkie pozostałe mają już w standardzie tylne lampy wykonane w technologii LED z funkcją świateł do jazdy dziennej.
Bardzo ładnie prezentuje się boczna linia nadwozia. Subtelne przetłoczenia, chromowane listwy oraz delikatnie opadająca linia dachu sprawiają, że kombi wygląda dynamicznie i zgrabnie. Do tego dochodzą 17-sto calowe obręcze kół, czerwony lakier nadwozia oraz kontrastujące z nim czarne wstawki. To bardzo udane połączenie.
Jeśli chodzi o tylną część nadwozia to również ona wygląda bardzo dobrze. Mamy ładnie zarysowane światła, nowy emblemat marki na środku klapy bagażnika oraz delikatny spojler dachowy nad tylną szybą. Nie do końca rozumiemy ideę czarnych wstawek na bokach zderzaka, bo właściwie nie wiadomo co mają imitować, ale na szczęście nie rażą w oczy.
Wnętrze i wyposażenie
We wnętrzu możemy poczuć się bardzo komfortowo i może nawet nieco oldschoolowo, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Kia Ceed jest przyjemną odskocznią od samochodów z zamontowanymi wszędzie ogromnymi ekranami, niepraktycznymi gadżetami czy nieergonomicznymi rozwiązaniami. Tutaj znajdziemy wszystko czego potrzebujemy, ale jednocześnie możemy liczyć na bardzo praktyczne i funkcjonalne wnętrze. To naprawdę bardzo ważny atut Kii Ceed, którego nie sposób nie docenić.
Poczynając od materiałów wykończeniowych, które są bardzo dobrej jakości. Wystarczy spojrzeć na deskę rozdzielczą, boczki drzwi czy podłokietniki, które są miękkie i przyjemne w dotyku. Równie dobre wrażenie robią fotele z jasnymi elementami i przeszyciami oraz wstawkami ze skóry ekologicznej. Oczywiście znajdziemy tutaj również twardsze tworzywa, jednak znajdują się one w niższych partiach i raczej ich nie dotykamy. Jedyne niedociągnięcie jakie zauważyliśmy było związane z brakiem wykończenia kieszeni w drzwiach. Byłoby miło, gdyby pojawiło się tam materiałowe obicie.
Możemy także ponarzekać na zdecydowanie zbyt dużą ilość błyszczącego plastiku, ale to już kwestia gustu, bo może komuś takie wykończenie się podoba. My za nim nie przepadamy a w przypadku Kii Ceed piano black znajdziemy na tunelu środkowym, kierownicy czy w okolicach zegarów i ekranu systemu multimedialnego. No jest tego trochę za dużo. Na szczęście wszystkie elementy zostały świetnie spasowane.
Co prawda nasza wersja to Business Line, ale nawet tutaj standardem są analogowe zegary, które wyglądają świetnie i są bardzo czytelne. Do tego zostały one umieszczone w głębokich tubach co może kojarzyć się z samochodami sportowymi a to bardzo się nam podoba. Między obrotomierzem a prędkościomierzem umieszczono kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego o przekątnej 4,2 cala do którego nie mamy zastrzeżeń, bo jest przejrzysty a jego obsługa jest intuicyjna. Opcjonalnie prezentowany egzemplarz można byłoby wyposażyć w cyfrowe zegary Supervision Cluster z ekranem o przekątnej 12,3 cala, które również są bardzo dobre, ale zupełnie ich nam nie brakowało. Bardzo podoba się nam klasyczny zestaw wskaźników jaki można mieć w Kii Ceed.
Możemy również pochwalić system info-rozrywki z dotykowym ekranem o przekątnej 10,25 cala, który jest standardem w wersji Business Line. W bazowym wariancie S nie otrzymujemy systemu multimedialnego, natomiast w wersji M i L dostajemy system z ekranem o przekątnej 8 cali. System w Kii jest już dobrze znany i możemy pochwalić go za atrakcyjny interfejs, płynne działanie oraz intuicyjną obsługę. Nie brakuje tutaj łączności z Android Auto oraz Apple CarPlay, więc ma wszystko czego można byłoby oczekiwać od nowoczesnego systemu. Standardem jest cały pakiet usług łączności Connected Car, dzięki któremu otrzymujemy siedmioletni plan darmowej aktualizacji map, zdalną aktualizację oprogramowania przez okres jednego roku oraz zestaw usług wspierających kierowcę w czasie rzeczywistym. Mamy również zdalny dostęp do informacji o samochodzie.
Na konsoli centralnej znajdziemy również fizyczny panel klimatyzacji dwustrefowej ze sporą liczbą przycisków oraz pokrętłami do sterowania temperaturą. Nie możemy nie docenić tego, że obsługa jest bardzo prosta i szybka. Nawet podgrzewanie foteli, kierownicy oraz przedniej szyby, otrzymały swoje fizyczne przyciski. Lubimy takie rozwiązanie, bo jest to wygodne a obsługa jest szybka.
A co ze schowkami oraz portami do ładowania urządzeń? Tego również nie brakuje. Z przodu mamy dwa zamykane schowki – przed pasażerem oraz w podłokietniku. Do tego na tunelu środkowym umieszczono dwa uchwyty na napoje oraz wnękę z portami USB typu A, USB typu C oraz gniazdem 12V. Fajnie, że ktoś pomyślał, aby można było je zasłonić, dzięki czemu cokolwiek tam odłożymy, nie będzie leżało na widoku. Tuż pod panelem klimatyzacji umieszczono niewielką półeczkę na telefon. W przednich drzwiach są pojemne kieszenie, natomiast kieszenie w tylnych drzwiach zmieszczą małą butelkę lub jakieś drobiazgi. Trochę szkoda, że pasażerowie na tylnej kanapie mają do swojej dyspozycji tylko jeden port USB typu C. Przydałby się jeszcze jakiś port, chociaż zawsze można skorzystać z gniazda 12V, które znajduje się w bagażniku.
Kię Ceed doceniliśmy również za przestronne i komfortowe wnętrze. Z przodu miejsca jest bardzo dużo, natomiast fotel możemy opuścić bardzo nisko, dzięki czemu czujemy się trochę jak w sportowym samochodzie. Fotele nie tylko świetnie wyglądają, ale są również bardzo dobrze wyprofilowane, mają odpowiednią twardość i duży zakres regulacji, dzięki czemu podróżuje się w nich bardzo wygodnie.
Również pasażerowie na tylnej kanapie nie będą mieli powodów do narzekania. Bez problemów zamontowaliśmy tam dwa foteliki dla dzieci a między nimi usiadała dorosła osoba, która nie narzekała na komfort. I to na blisko dwustukilometrowej trasie. Zarówno miejsca nad głowami, jak i na nogi, jest wystarczająco dużo, a właśnie tego oczekiwaliśmy od rodzinnego kombi. No i nie można zapomnieć o bardzo dobrym dostępie do mocowań ISOFIX.
Rewelacyjne rozwiązania znajdziemy w bagażniku, który ma pojemność 625 litrów, chociaż na pierwszy rzut oka tego nie widać. Zacznijmy od tego, że bagażnik ma regularne kształty a siedzenia składają się w proporcjach 40:20:40, co już daje duże możliwości. To jednak początek, bo nasz egzemplarz został wyposażony w system aranżacji przestrzeni bagażowej. Pod podłogą bagażnika znajdziemy kilka schowków w których możemy schować mnóstwo drobiazgów i pomyślano o tym, aby znalazło się tam miejsce na schowanie rolety. Do tego w bagażniku zamontowano szyny w których można było zamontować specjalną przegrodę i przesuwać ją w zależności od potrzeb. Gdyby tego było mało to zostały one wyposażone w pasy, które utrzymują mniejsze przedmioty. Rewelacja!
Silnik i właściwości jezdne
Jeden z największych atutów prezentowanego egzemplarza kryje się pod maską. To turbodoładowany benzyniak o pojemności 1.5 litra, który zestawiono z siedmiostopniową przekładnią DCT oraz napędem na przednią oś. Mamy tutaj 160 koni mechanicznych osiąganych przy 5.500 obrotach oraz maksymalny moment obrotowy 253 Nm, który dostępny jest w szerokim zakresie, od 1.500 do 3.500 obrotów.
I taki zestaw idealnie pasuje do rodzinnego kombi. Kia Ceed może pochwalić się bardzo dobrymi osiągami, ponieważ pierwsza setka pojawia się po upływie 8,4 sekundy a prędkość maksymalna wynosi 210 km/h. Naszym zdaniem osiągi są wystarczające. Tym bardziej, że elastyczność jednostki napędowej jest bardzo dobra, więc subiektywnie wydaje się jakby pod maską pracował mocniejszy silnik. Kia Ceed 1.5 T-GDI jest naprawdę dynamiczna.
No właśnie. Do benzyniaka trudno mieć jakieś zastrzeżenia. Jego kultura pracy nie budzi żadnych zastrzeżeń, ekonomia jest znakomita a osiągi powinny zadowolić każdego. Nieco gorzej wypada tutaj skrzynia biegów, która w normalnym trybie pracuje z wyraźnym opóźnieniem i nierzadko zdecydowanie zbyt wolno reagowała na wciśnięcie pedału przyspieszenia. Nie mówimy tutaj o kick down, ale o nieco mocniejszym wciśnięciu pedału kiedy moglibyśmy oczekiwać nieco szybszej reakcji. No ale tak to już bywa w dobie coraz ostrzejszych norm emisji spalin i po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić, bo dokładnie tak samo pracują skrzynie u innych producentów. Zresztą po kilkuset kilometrach wjeździliśmy się w Kię Ceed i nie zwracaliśmy już na to takiej uwagi. Mamy także tryb Sport, który utrzymuje wyższe obroty jednostki napędowej, a co za tym idzie, reakcje są wyraźniejsze. Jeśli komuś to nie wystarcza to mamy jeszcze łopatki do samodzielnej zmiany biegów.
Kię Ceed możemy pochwalić za bardzo dobre właściwości jezdne oraz przyjemność z jazdy. Zawieszenie jest przyjemnie sprężyste, dzięki czemu koreańskie kombi bardzo dobrze radzi sobie w zakrętach i prowadzi się bardzo pewnie, ale jednocześnie zawieszenie bardzo dobrze niweluje wszelkie nierówności. Precyzyjny układ kierowniczy pracuje z przyjemnym oporem i daje sporo informacji na temat tego co dzieje się z przednimi kołami.
Decydując się na Kię Ceed SW 1.5 T-GDI możecie być pewni, że nie będziecie zbyt częstymi klientami stacji paliwowych. Zgodnie z danymi technicznymi prezentowany egzemplarz powinien zużywać średnio od 5,8 do 6,1 litra. Średnie zużycie paliwa z całego naszego testu wyniosło 6,5 litra co uznajemy za świetny wynik. W mieście trzeba liczyć się ze spalaniem w granicach 6,5 – 7,0 litrów, co już jest bardzo dobrym osiągnięciem, jednak wrażenie robi to co potrafi silnik poza miastem. Przy prędkości 100 km/h będzie to około 4 litrów, przy 120 km/h wzrośnie do 5,5 litra, natomiast przy 140 km/h nie przekroczy 7 litrów.
Kią Ceed kombi przejechaliśmy tysiąc kilometrów w czasie których doceniliśmy umiarkowany apetyt na paliwo oraz wysoki komfort podróżowania. Wyciszenie jest dobre, chociaż odnosiliśmy wrażenie jakby nieco zaoszczędzono na matach wygłuszających w okolicach bagażnika. Nawet przy prędkościach autostradowych nie słychać szumów powietrza, ale momentami słyszeliśmy szumy pochodzące od podwozia. Absolutnie nie jest to uciążliwe, ale coś takiego zaobserwowaliśmy.
Cennik
Kolejnym zaskoczeniem jest to ile za taką Kię Ceed trzeba zapłacić. Bazową jednostką napędową jest turbodoładowany benzyniak 1.0 T-GDI o mocy 120 koni mechanicznych, który oferowany jest wyłącznie z sześciobiegową skrzynią manualną. Jest on dostępny w wersji wyposażenia S i kosztuje 98 900 złotych, jednak naszym zdaniem lepiej dołożyć 3 000 złotych i wybrać mocniejszy silnik – 1.5 T-GDI 160 KM. Decydując się na wersję z automatem trzeba wyłożyć przynajmniej 117 400 złotych, ale wówczas mamy już nieco wyższe wyposażenie – M.
Czy w ogóle warto zastanawiać się nad bazową wersją wyposażenia? To dobra wersja dla firmy, bo mamy już manualną klimatyzację, tempomat z ogranicznikiem prędkości, Bluetooth z zestawem głośnomówiącym, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka czy kolorowy wyświetlacz komputera pokładowego. Także nie jest to kompletny golas, ale dopiero w odmianie M otrzymamy m.in.: dwustrefową klimatyzację automatyczną, system multimedialny z ośmiocalowym ekranem, kamerę cofania, 16-sto calowe obręcze kół, czujniki parkowania z tyłu, elektrochromatyczne lusterko wsteczne czy automatyczne wycieraczki z czujnikiem deszczu.
Prezentowany egzemplarz to już bogato wyposażona wersja Business Line w której dostajemy m.in.: światła mijania oraz drogowe w technologii LED, system nawigacji satelitarnej z dotykowym ekranem o przekątnej 10,25 cala, 17-sto calowe obręcze kół, system automatycznego parkowania z przednimi oraz tylnymi czujnikami, cyfrowe zegary Supervision Cluster z kolorowym ekranem o przekątnej 12,3 cala, indukcyjną ładowarkę, tapicerkę materiałową z elementami skóry ekologicznej, podgrzewane przednie fotele i podgrzewaną przednią kierownicę, elektryczną regulację podparcia odcinka lędźwiowego, elektryczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold, aranżację przestrzeni bagażowej, aktywny tempomat z automatyczną regulacją odległości czy kamerę cofania.
Podsumowanie
Kia Ceed to jeden z najlepszych kompaktów na rynku. Koreańskie kombi jest przestronne, komfortowe i niezwykle praktyczne, dzięki czemu idealnie sprawdza się w roli samochodu rodzinnego a w dodatku jest rozsądnie wycenione. Za bardzo dobrze wyposażoną wersję z automatyczną skrzynią biegów i silnikiem 1.5 T-GDI 160 KM trzeba zapłacić około 120 tysięcy złotych. W obecnych czasach brzmi to jak okazja. No i jest to już wersja, która jest wystarczająco dynamiczna i jest przy tym bardzo ekonomiczna.
Jeśli szukacie rodzinnego samochodu to na pewno warto przyjrzeć się bliżej ofercie Kii, bo Ceed to naprawdę bardzo dopracowany i dobry samochód.
Przeczytajcie testy innych samochodów na naszej stronie
Kia Ceed 1.5 T-GDI 7DCT Business Line – dane techniczne: | |
---|---|
Silnik: | benzynowy, turbodoładowany, pojemność 1482 ccm |
Maksymalna moc: | 160 KM przy 5.500 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy: | 253 Nm w zakresie 1.500 – 3.500 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd: | automatyczna, siedmiostopniowa, napęd na przednie koła |
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: | 8,8 s |
Prędkość maksymalna: | 210 km/h |
Średnie spalanie (w cyklu mieszanym): | 5,8 – 6,1 l/100 km |
Pojemność zbiornika paliwa: | 50 l |
Wymiary (dł./wys./szer.): | 4605/1460/1800 (bez lusterek) |
Pojemność bagażnika: | 625 l |
Cennik
Kia Ceed SW | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Wersja | S | M | L | Business Line | XL | GT Line |
1.0 T-GDI 120 KM 6MT | 98 900 zł | 106 400 zł | 113 900 zł | 119 900 zł | – | – |
1.5 T-GDI 160 KM 6MT | 101 900 zł | 109 400 zł | 116 900 zł | 122 900 zł | – | 132 400 zł |
1.5 T-GDI 160 KM DCT | – | 117 400 zł | 124 900 zł | 130 900 zł | – | 140 400 zł |
1.6 GDI PHEV 141 KM DCT | – | – | 145 900 zł | 154 900 zł | 162 400 zł | – |