AktualnościTesty samochodów

Ssangyong Tivoli – w poszukiwaniu europejskości

IMG_7862
Ssangyong Tivoli

Prawie rok temu odbyła się polska premiera Ssangyonga Tivoli mającego oznaczać dla koreańskiej marki nowy początek na europejskich rynkach motoryzacyjnych. Do tej pory marka kojarzona była z niezbyt urodziwymi samochodami, które pod względem technologicznym znacząco odbiegały od europejskich standardów, dlatego Koreańczycy zmienili swoją strategię i postanowili zacząć projektować samochody pod gusta europejskich klientów dla których poza atrakcyjnym wyglądem bardzo duże znaczenie odgrywają nowinki elektroniczne. Od polskiej premiery Tivoli miałem już okazję testować przez kilka dni wersję benzynową, jednak dopiero niedawno miałem okazję zasiąść za kierownicą modelu wyposażonego w silnik diesla. Czy słabsza jednostka wysokoprężna to lepszy wybór od zdecydowanie tańszego benzyniaka?  Postaram się odpowiedzieć na to pytanie.

IMG_7867

Stylistyka

Masywnie wyglądająca przednia część nadwozia z licznymi przetłoczeniami już na pierwszy rzut oka zwraca na siebie uwagę. Reflektory z ledowymi światłami do jazdy dziennej oraz niewielkich rozmiarów grill sprawiają, że auto prezentuje się naprawdę fajnie, chociaż osobiście wolałbym, aby sama atrapa chłodnicy wyróżniała się nieco bardziej. Tylna część auta jest bardziej kontrowersyjna i przypomina niezbyt udane konstrukcje koreańskiego producenta. Dominują tutaj dość dużych rozmiarów klapa bagażnika i spore tylne światła nachodzące na boczną część karoserii, które w nocy bardzo wyraźnie odbijają się w lusterkach bocznych. Dodatkowo testowany egzemplarz został wyposażony w ozdobne listy przednie oraz tylne, które nadają autu atrakcyjnego i eleganckiego wyglądu oraz bagażnik dachowy.

Wnętrze

Materiały z jakich wykonano wnętrze są różne. Z jednej strony znajdziemy miękkie i miłe w dotyku plastiki, natomiast z drugiej strony znajdziemy elementy twarde o niezbyt dobrej jakości. Do spasowania większości z nich nie można mieć większych zastrzeżeń, jednak nieco głośniejsze słuchanie muzyki powodowało wydobywanie się niezbyt przyjemnego odgłosu plastików wpadających w rezonans.

IMG_7891

Na górnej części środkowego tunelu znajduje się spory dotykowy ekran multimedialny, którego obsługa jest wygodna a same grafiki są nowoczesne. Tuż po nim znajduje się panel służący obsłudze manualnej klimatyzacji, który został wykończony niepraktyczną czernią fortepianową. Cały czas nie rozumiem fascynacji świecącym plastikiem będącym bardzo podatnym na wszystkiego rodzaju zadrapania i trudnym do utrzymania w czystości. Najniżej umieszczono nieobudowane wejście USB oraz HDMI, którego sensu trudno się doszukiwać.

Na dużą pochwałę zasługuje natomiast układ i przejrzystość zegarów na desce rozdzielczej, które dodatkowo umożliwiają wybranie kierowcy kolorystyki podświetlania. Co ciekawe od wersji wyposażenia zależy wizualizacja i ilość informacji wyświetlanych na ekranie komputera pokładowego znajdującego się pomiędzy obrotomierzem a prędkościomierzem. Przyczepić można się do samych przycisków umożliwiających obsługę komputera pokładowego, które zostały umieszczone na środkowym tunelu. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie przycisków na sportowo wyglądającej kierownicy.

IMG_7882

W Tivoli z powodzeniem połączono nowoczesny projekt z dobrze przemyślaną praktycznością i wygodą, co przyciągnie szczególnie klientów zwracających uwagę na styl i oczekujących od swego nowego pojazdu estetyki i funkcjonalności. Tivoli oferuje zaliczające się do najbardziej przestronnych w tej klasie kabinę oraz bagażnik, a także pokaźną liczbę najróżniejszych schowków. Bagażnik o pojemności 423 litrów na tle konkurencji zasługuje na pochwałę, jednak problemem może być wysoki próg załadunkowy i niezabudowane nadkola. Testowany egzemplarz wyposażony został również w dodatkowy bagażnik dachowy, który przyda się w czasie dłuższych wyjazdów w pełni zapakowanym samochodem.

Silnik i właściwości jezdne

Pod maską testowanego egzemplarza znalazł się silnik wysokoprężny o pojemności 1.6 litra i mocy 115 koni mechanicznych przy 4.000 obr./min oraz maksymalnym momencie obrotowym 300 Nm osiąganym przy 2.500 obr./min. Cała moc przekazywana jest na przednia oś za pośrednictwem sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów, która działa całkiem dobrze. Skok samego lewarka jest trochę za duży co można odczuć przy próbie szybszej zmiany biegów, jednak przy normalnej spokojnej jeździe nie jest to przeszkodą.

Niestety producent nie podaje w jakim czasie Tivoli rozpędza się od 0 do 100 km/h, ale w czasie naszych pomiarów przeprowadzanych na suchej nawierzchni uzyskiwaliśmy wyniki na poziomie 11 sekund, co można uznać za bardzo dobry wynik, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę stosunkowo dużą masę własną przekraczającą 1350 kilogramów. Tak skonfigurowany zestaw pozwala na rozpędzenie Tivoli do prędkości maksymalnej 181 km/h, a w przypadku wersji z automatyczną skrzynią biegów do 175 km/h.

IMG_7868

Moje poprzednie spotkanie z Ssangyong Tivoli pozostawiło we mnie pewną dozę rozczarowania związanego z uzyskiwanym spalaniem, które było znacząco wyższe niż deklarowane przez producenta. Już wtedy byłem zdania, że zdecydowanie lepszym wyborem w przypadku Tivoli może okazać się wersja wysokoprężna, a po kilkudniowym teście mogę stwierdzić z całą pewnością, że gdybym miał wybierać to mój wybór padłby właśnie na diesla. Przynajmniej jeśli chodzi o dynamikę i ekonomię jazdy.

Co prawda wyniki nie były aż tak dobre jak deklarują Koreańczycy (miasto: 5.1 l, trasa: 3.9 l, średnio 4.3 l), ale trzeba wziąć pod uwagę zamontowany bagażnik dachowy, który znacząco zwiększał opory powietrza. Średnie zużycie z całego testu wyniosło 5.5 litra oleju napędowego na każde sto przejechanych kilometrów. Spokojna jazda poza terenem zabudowanym pozwala na uzyskanie spalania na poziomie 4.2 – 4.5 litra, natomiast w mieście bez większych problemów można uzyskać wynik poniżej 6.5 litra. W czasie całego testu nie starałem się specjalnie oszczędzać Tivoli, dlatego uzyskane wyniki oceniam za naprawdę bardzo dobre.

Wrażenia z jazdy Tivoli są pozytywne szczególnie dla osób lubiących spokojną jazdę. Zawieszenie zostało zestrojone dość sztywno, dlatego w czasie jazd po dziurawych drogach trochę trzęsło, ale samochód w każdym momencie zachowywał się stabilnie i przewidywalnie. Układ kierowniczy również sprawuje się naprawdę dobrze. Dużą zasługę ponosi tutaj system Smart Steer umożliwiający wybranie jednego z trzech dostępnych ustawień układu kierowniczego (Sport, Normal i Comfort), chociaż brakuje możliwości przełączenia jednostki napędowej na tryb ECO mogący jeszcze bardziej obniżyć zużycie paliwa.

W czasie testu wersji benzynowej bardzo trudno było mi wyczuć działanie sprzęgła, co zostało również potwierdzone w rozmowach z innymi znajomymi mającymi styczność z benzynowym Tivoli. W przeciwieństwie do benzyniaka w dieslu sprzęgło działa bardzo przyjemnie i nie ma konieczności przyzwyczajania się do jego funkcjonowania. Jak już wcześniej wspomniałem mam nieco zastrzeżeń co do za dużego skoku lewarka skrzyni biegów, ale nie jest to wada, która negatywnie wpływa na komfort jazdy.

IMG_7874

Sama jednostka wysokoprężna spisuje się bardzo dobrze w całym zakresie obrotów. Samochód chętnie i żwawo przyspiesza, dzięki czemu wyprzedzanie i jazda z wyższymi prędkościami nie sprawia większych problemów. Kultura pracy jednostki napędowej stoi na wysokim poziomie, silnik pracuje cicho a w połączeniu z bardzo dobrze wyciszonym wnętrzem zapewnia wysoki komfort poróżowania. W testowanej wersji wyposażonej w opcjonalny bagażnik dachowy po przekroczeniu prędkości 110 – 120 km/h pęd powietrza opływającego bagażnik zaczynał być już mocno odczuwalny we wnętrzu samochodu.

Cena i wyposażenie

Ceny podstawowej wersji wyposażonej w silnik benzynowy rozpoczynają się od 56 900 złotych, natomiast do zakupu diesla trzeba dołożyć 8 900 złotych co daje sporo do myślenia przed ewentualną decyzją o wyborze właśnie tej wersji. W najuboższej wersji wyposażenia Crystal Base znajdziemy m.in.: 6 poduszek powietrznych, system stabilizacji toru jazdy, system Smart Steer, światła do jazdy dziennej w technologii LED, tempomat, elektrycznie sterowane szyby, zestaw sześciu głośników, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne, komputer pokładowy czy centralny podłokietnik ze schowkiem. Jak widać już podstawowa wersja wyposażenia gwarantuje praktycznie całe najpotrzebniejsze elementy wyposażenia. Testowany model w wersji Quartz to wydatek 77 800 złotych, który wyposażony został w m.in. klimatyzację manualną, zestaw głośnomówiący, przednie światła przeciwmgielne, czujnik zmierzchu i deszczu, kamerę cofania czy system multimedialny z 7” dotykowym wyświetlaczem.

IMG_7887

Na pierwszy rzut oka ceny Tivoli mogą dziwić, jednak po przyjrzeniu się bliżej bogatemu wyposażeniu i podobnie wyposażonych samochodach konkurencji, Ssangyong wydaje się bardzo atrakcyjną alternatywą. Szkoda tylko, że dopłata do silnika wysokoprężnego wynosi prawie 9 000 złotych.

Podsumowanie

A jakie są moje wrażenia po trzecim spotkaniu z Ssangyong Tivoli? Przyznam, że każde kolejne spotkanie przynosi coraz więcej pozytywnych wrażeń i nadzieję, że już za jakiś czas koreańska marka może zacząć odgrywać zdecydowanie większą rolę na europejskich rynkach motoryzacyjnych.

W czasie kilkudniowego testu podchodziło do mnie wiele osób zaciekawionych nowoczesnym wyglądem samochodu i chcących dowiedzieć się nieco więcej na jego temat. Właściwie wszystkie opinie, które miałem okazję wysłuchać były bardzo pozytywne, aż do momentu, kiedy padało pytanie „A co to za marka?”. Póki co rozpoznawalność marki stoi na bardzo niskim poziomie. Zazwyczaj jedynie osoby interesujące się motoryzacją wiedzą coś na temat koreańskiej marki, ale wówczas daje o sobie znać niezbyt dobra opinia związana ze starymi nieudanymi konstrukcjami Ssangyonga. Tivoli ma szansę zmienić tę powszechną opinię, a już za kilka dni na naszym rynku zadebiutuje nowy model XLV będący ciekawą alternatywą dla osób szukających rodzinnego samochodu.

Ssangyong Tivoli (115 KM) – dane techniczne:
Silnik: wysokoprężny, turbodoładowany, pojemność 1597 ccm
Maksymalna moc: 115 KM przy 4.000 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy: 300 Nm przy 2.500 obr./min.
Skrzynia biegów i napęd: manualna, 6-biegowa; napęd na przednią oś
Prędkość maksymalna: 181 km/h
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszany): 5,1/3,9/4,3 l/100 km
Wymiary (dł./wys./szer.): 4195/1590/1795
Pojemność bagażnika: 423 l