AktualnościTesty samochodów

Mercedes Vito – tańsza klasa V

Nie każdego stać na bardzo drogą i luksusową klasę V. Zresztą to prawdziwy Rolls Royce wśród vanów, a przecież nie każdy potrzebuje aż tak wyrafinowanego samochodu. Dla mniej wymagających klientów ciekawym rozwiązaniem jest Mercedes Vito, którego cena jest atrakcyjna i można go sobie dowolnie wyposażyć tak że spełni nawet bardzo wysokie oczekiwania.

Stylistyka

Mercedesa kupuje się ze względu na szlachetną sylwetkę i wysoki poziom komfortu podróżowania. Jeśli chodzi o stylistykę to Mercedes Vito nie różni się jakoś radykalnie od klasy V. Rzecz jasna znawcy od razu wychwycą pewne szczegóły, ale przeciętny Kowalski widząc na ulicy taki samochód raczej nie będzie mógł tego jednoznacznie określić. Mercedes Vito prezentuje się elegancko i nowocześnie dzięki czemu budzi właściwie same pozytywne emocje.

No tak, ale przecież Vito jest zdecydowanie tańszy od klasy V, więc jakieś różnice być muszą. Przede wszystkim brakuje chromowanych elementów czy ozdobnych wstawek, dzięki którym klasa V wprost emanuje gracją. I te zmiany możemy zrozumieć. Wszak trzeba na czymś zaoszczędzić. Jednak możemy dostrzec różnice które naszym zdaniem mają więcej wspólnego z tandetą niż z faktyczną oszczędnością. Co mamy na myśli? Zaślepki w miejscu świateł przeciwmgielnych czy nielakierowane klamki i obudowy lusterek. To naprawdę nie kosztuje dużo, a w samochodzie za prawie 200 000 złotych nie sprawia to dobrego wrażenia. Tym bardziej, że dwa ostatnie elementy nie są oferowane nawet w opcji!

Zresztą kupując Vito trzeba się przygotować na to, że za każdy dodatek „uszlachetniający” samochód będziemy musieli słono zapłacić. Relingi dachowe wyceniono na 1.275 złotych, inteligentny system oświetlenia ILS LED na 5.336 złotych (warto do niego dopłacić) a drzwi przesuwne po lewej stronie na 2.477 złotych. Siedemnastocalowe obręcze ze stopów lekkich na których stał nasz egzemplarz wyceniono na 4.030 złotych. Za lusterka zewnętrzne składane elektrycznie zapłacimy 831 złotych natomiast za chromowaną osłonę chłodnicy 421 złotych. I to w najwyższej wersji wyposażenia! Jeszcze ciekawsze jest to, że dopiero w najbogatszej odmianie można w standardzie dostać zderzaki lakierowane w kolorze nadwozia. Dopiero zagłębiając się w konfigurator można zauważyć, że Vito ma więcej wspólnego ze Sprinterem niż klasą V.

Zaletą Vito jest jego funkcjonalność. Model występuje w trzech wersjach nadwozia: Furgon, Mixto i Tourer. Pierwsza to oczywiście najbardziej robocza odmiana, Mixto łączy cechy obu natomiast Tourer to przede wszystkim wariant osobowy. Wszystkie wersje dostępne są w trzech długościach nadwozia. Samochód można sobie dowolnie skonfigurować i dostosować do potrzeb kupującego.

Wnętrze i wyposażenie

O ile w temacie stylistyki Mercedes Vito nie ma się czego wstydzić to w kabinie pasażerskiej panuje zdecydowanie bardziej surowy klimat przypominający bardziej samochód użytkowy niż luksusowego vana. Tam gdzie w klasie V rozciągają się skórzane elementy, ozdobne wstawki i dodatki w Vito jest szaro, buro i ponuro. Nie mamy tutaj skóry i miękkich materiałów, zamiast tego króluje tutaj twardy plastik i nieźle wyglądająca materiałowa tapicerka. Trudno oczekiwać od Vito dokładnie takiej samej jakości wykończenia jak w zdecydowanie droższej klasie V, ale chyba sami przyznacie, że za prawie 200.000 złotych można spodziewać się czegoś lepszego.

Zajmując miejsce we wnętrzu Mercedesa Vito natychmiast można poczuć jego użytkowy rodowód. Do samego rozmieszenia elementów nie mamy absolutnie żadnych zastrzeżeń. Nie brakuje tutaj wnęk, półeczek czy schowków, które ułatwiają codzienne użytkowanie samochodu. Wszystko jest bardzo praktyczne i ergonomiczne, natomiast plastikowe elementy zostały właściwie spasowane, są trwałe i łatwe do utrzymania w czystości. Walory użytkowe wygrywają tutaj z „odczuciami” klasy premium.

Nie oznacza to, że Vito to tylko samochód użytkowy i nie może się niczym ciekawym pochwalić. Po prostu cały czas mamy w pamięci nasz test Mercedesa klasy V, który robi niesamowite wrażenie. W przypadku Vito odrobinę „luksusu” wprowadza skórzana kierownica oraz zestaw analogowych zegarów, który jest bardzo przejrzysty i dostarcza kierowcy mnóstwo informacji.

W centralnym punkcie deski rozdzielczej umieszczono niewielki ekran systemu multimedialnego, który jak na rozmiary samochodu wygląda bardzo skromnie. W tym samym miejscu w klasie V montowany jest system Command Online, który odpowiada za obsługę nawigacji, systemu audio, filmów czy internetu. W Vito system jest zdecydowanie mniej rozbudowany i łatwiej się w nim połapać, chociaż momentami potrafi sprawić kierowcy mnóstwo problemów. W czasie naszego testu wielokrotnie to pasażer musiał przejmować rolę pilota, bo wprowadzanie danych do nawigacji w czasie jazdy było praktycznie niemożliwe. Nieco niżej umieszczono panel klimatyzacji, który jest bardzo prosty w obsłudze. Problemem może być jedynie cena. Zaglądając do specyfikacji zobaczyliśmy, że za klimatyzację automatyczną Thermotronic trzeba zapłacić 7.685 złotych! Półautomatyczna klimatyzacja z tyłu to dodatkowe 2.489 złotych.

W przednim rzędzie zasiadamy w wygodnych fotelach mających spory zakres regulacji dzięki któremu bez problemów możemy znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą. I tutaj też trzeba płacić za każdy dodatek. Komfortowe siedzenie z podparciem odcinka lędźwiowego to koszt 698 złotych. W Vito siedzi się wysoko dzięki czemu kierowca ma świetną widoczność na wszystkie strony. Pomagają w tym także duże lusterka zewnętrze i kamera cofania, która przy takich wymiarach samochodu jest właściwie niezbędna.

W drugim i trzecim rzędzie zamontowano komfortowe trzyosobowe kanapy z uchylnym fotelem, które świetnie sprawdzą się w czasie dalekich podróży. Pasażerowie z pewnością docenią ogromną ilość miejsca oraz wysoki komfort podróżowania, chociaż osoby zasiadające na środkowych miejscach mogą mieć trochę mało miejsca na łokcie. Otwierające się daleko boczne drzwi przesuwne sprawiają, że dostęp do trzeciego rzędu jest wygodny i nie trzeba się specjalnie gimnastykować, aby zająć w nim miejsce.

Bagażnik ma pojemność 600 litrów, więc nie powinniśmy mieć żadnych problemów z zapakowaniem naszych bagaży. Tym bardziej, że pudełkowate nadwozie pozwala na przewiezienie naprawdę dużych przedmiotów. W razie potrzeby można również zdemontować siedzenia i uzyskać ogromną przestrzeń ładunkową.

Testowany przez nas egzemplarz został wyposażony w między innymi: pakiet parkowania (3.548 zł), ogrzewane przednie fotele (1.302 zł), system PRE-SAFE (1.140 zł), pakiet asystenta jazdy (3.204 zł), tempomat (978 zł), oświetlenie wnętrza (779 zł), Pakiet BlueEfficiency (1.450 zł), przyciemnione szyby z tyłu (1.322 zł) czy uchylane elektrycznie okna boczne tylne (1.123 zł).

Silnik i właściwości jezdne

Gama silnikowa składa się z dwóch jednostek wysokoprężnych, które oferowane są łącznie w pięciu wariantach. Pierwszym z nich jest diesel o pojemności 1598 cm3 osiągający moc 88 KM lub 114 KM. Drugi ma pojemność 2140 cm3  i dostępny jest w wariancie o mocy 136 KM, 163 KM oraz 190 KM. Słabszy motor dostępny jest z sześciobiegową manualną skrzynią biegów i napędem na przednie koła. W mocniejszym postawiono na tylny napęd, natomiast możemy zdecydować się także na napęd na wszystkie koła oraz automatyczną przekładnię 7G-Tronic Plus.

Do naszego testu otrzymaliśmy wersję wyposażoną w silnik o mocy 163 koni mechanicznych i maksymalnym momencie obrotowym 380 Nm. Zadanie przenoszenia napędu na tylne koła powierzono sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów, której lewarek pracuje bardzo przyjemnie. Wysoki moment obrotowy osiągany w zakresie od 1.400 do 2.400 obrotów sprawia, że Vito potrafi być naprawdę bardzo żwawe i chętnie nabiera prędkości. Niestety takiej operacji towarzyszą niezbyt przyjemne doznania akustyczne. Korzystaliście kiedyś z usług jakiejś firmy przewożącej pasażerów busami? Jeśli tak to powinniście wiedzieć o co chodzi. Lepiej obchodzić się delikatniej z pedałem przyspieszenia, bo wtedy nie możemy narzekać na kulturę pracy jednostki napędowej.

Najmilszym zaskoczeniem jest samo prowadzenie się Mercedesa Vito. W codziennym użytkowaniu praktycznie nie odczuwamy jego dostawczego pochodzenia. Oczywiście nie oznacza to, że będziemy mogli nim poszaleć, bo wysoko umieszczony środek ciężkości i duże wymiary samochodu potrafią szybko o sobie przypomnieć. Mimo wszystko Vito całkiem dobrze radzi sobie z zakrętami i nieźle tłumi nierówności, a to zasługa wielowahaczowego zawieszenia. Pod względem komfortu wyraźnie ustępuje klasie V, ale naprawdę jest bardzo poprawnie. Na słowa uznania zasługuje układ kierowniczy, który sprawnie przekazuje kierowcy informacje na temat tego co aktualnie dzieje się z kołami. To zdecydowanie odróżnia Vito od rywali.

W skład pakietu wspomagania bezpieczeństwa jazdy wchodzą następujące systemy wspomagania i bezpieczeństwa: Asystent martwego punktu pomaga lepiej kontrolować tzw. martwy punkt z boku samochodu, Asystent utrzymania pasa ruchu przestrzega przed niezamierzonym przecięciem oznakowania pasa ruchu,  COLLISION PREVENTION ASSIST ostrzega kierowcę o zbyt małym odstępie bezpieczeństwa i o niebezpieczeństwie kolizji, w razie potrzeby wspomagając również jego hamowanie, System PRE-SAFE® uruchamia odpowiednie do sytuacji mechanizmy chroniące pasażerów samochodu

W takiej konfiguracji Mercedes Vito zadowala się bardzo umiarkowanym apetytem na paliwo. Producent deklaruje, że w warunkach miejskich jednostka napędowa powinna zużywać 7.8 litra, w trasie 5.2 litra, natomiast średnio 6.2 litra oleju napędowego. Osiągane przez nas wyniki były nieco gorsze, ale i tak zasługują na słowa pochwały. Bez względu na natężenie ruchu w Warszawie uzyskiwaliśmy zużycie wynoszące około 9 litrów. W czasie normalnej jazdy poza terenem zabudowanym możemy spodziewać się spalania na poziomie 5.3 – 5.6 litra, natomiast na drodze ekspresowej zwiększy się do ok. 6.5 litra. To naprawdę bardzo dobre wyniki. Warto dopłacić 277 złotych za opcjonalny 70 litrowy zbiornik paliwa.

Podsumowanie

Nie da się jednoznacznie ocenić Mercedesa Vito. Głównie ze względu na jego funkcjonalność, bo potrafi sobie poradzić zarówno jako samochód rodzinny jak i firmowy. Pod względem komfortu i luksusu daleko mu do klasy V, ale jeśli przygotujemy się na pewne wyrzeczenia to na pewno Vito spełni nasze oczekiwania. Najprościej rzecz ujmując, Vito to samochód stworzony przede wszystkim do normalnego użytkowania, dlatego oferuje ergonomiczne i trwałe wnętrze, które poradzi sobie z przeróżnymi zadaniami. Nie oznacza to, że nie możemy poczuć się w nim komfortowo, bo Mercedes oferuje naprawdę bardzo bogate wyposażenie. Problemem może okazać się tylko cena, bo za każde udogodnienie trzeba słono zapłacić.

Mercedes Vito Tourer – dane techniczne:
Silnik:wysokoprężny, turbodoładowany, pojemność 2143 ccm
Maksymalna moc:163 KM przy 3.800 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:380 Nm w zakresie 1.400 – 2.400 obr./min
Skrzynia biegów i napęd:manualna, sześciobiegowa, napęd na tylne koła
Średnie spalanie (miasto/trasa/mieszany):7,5/5,1/6,0 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa:57 l (opcjonalnie 70 l)
Wymiary (dł./wys./szer.):5140/1890/1928
Maks. długość przestrzeni ładunkowej (mm)2653
Maks. pojemność przestrzeni ładunkowej (m³)0,99
Ładowność (kg) przy dop. masie całkowitej1060–1215
Cena prezentowanego egzemplarza:183 584 złotych

Cennik

Mercedes Vito Tourer
SilnikDługość nadwoziaBaseProSelect
109 CDIKompakt94 600 zł107 600 zł125 000 zł
Długi96 900 zł109 900 zł127 300 zł
Ekstradługi100 400 zł113 400 zł130 800 zł
111 CDIKompakt99 000 zł112 000 zł129 400 zł
Długi101 300 zł114 300 zł131 700 zł
Ekstradługi104 800 zł117 800 zł135 200 zł
114 CDIKompakt105 700 zł118 700 zł136 100 zł
Długi108 000 zł121 000 zł138 400 zł
Ekstradługi111 500 zł124 500 zł141 900 zł
116 CDIKompakt110 300 zł123 300 zł140 700 zł
Długi112 600 zł125 600 zł143 000 zł
Ekstradługi116 100 zł129 100 zł146 500 zł
119 CDIKompakt125 900 zł138 900 zł156 300 zł
Długi128 200 zł141 200 zł158 600 zł
Ekstradługi131 700 zł144 700 zł162 100 zł